Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Bałkany na motocyklu- Patronat Medialny Globtrotera > POLSKA, ALBANIA, BOśNIA i HERCEGOWINA, CZARNOGÓRA, CHORWACJA, BUłGARIA, SłOWACJA, UKRAINA, TURCJA, RUMUNIA, MACEDONIA



W któryś deszczowy październikowy dzień leżeliśmy z Kamilem, obserwując kolejne krople deszczu uderzające w szybę okna w naszym wrocławskim mieszkaniu. Jak zwykle myślami byliśmy zupełnie gdzie indziej – Kamil żegnał kończący się sezon motocyklowy, a ja przemierzałam z plecakiem kolejne nieznane szlaki... Właściwie czemu nie mielibyśmy połączyć naszych pasji?
Kolejny numer Motocykla wylądował w naszej skrzynce pocztowej. Szybko kartkujemy gazetę w poszukiwaniu ulubionej sekcji - kolejna wspaniała wyprawa motocyklowa, przygody i niezapomniane przeżycia... Gruzja, Rumunia, Turcja...No dobra, postanowione. Jedziemy!
Tylko gdzie?
Pierwszy plan: Korsyka. Miejsce urodzenia Napoleona odwiedziliśmy „na chwilę” dwa lata temu. Siedząc na złotym piasku, obserwowaliśmy słońce chowające się w otchłań bezkresnego morza. Za nami roztaczał się widok na budzące respekt wysokie góry - „Jeszcze tu wrócimy. Motocyklem.”. Cóż...jednak nie tym razem.
W międzyczasie pojawiły się jeszcze Włochy, Gruzja, Portugalia i wiele innych.
Ostatecznie zdecydowaliśmy, że pojedziemy na Bałkany.
Zaczęliśmy przygotowania. Od tej pory Bałkany zupełnie nas pochłonęły... Znany serbski reżyser filmowy, Emir Kusturica, powiedział: „Bałkany są jednocześnie piękne i przerażające, tragiczne i komiczne, pełne kontrastów. Łatwo przechodzimy od miłości do nienawiści, od przyjaźni do wrogości, ze skrajności w skrajność, czerpiemy z życia pełnymi garściami, nigdy nie mając dosyć”. Pokochaliśmy je, nie do końca rozumiejąc dlaczego. Z pewnością odpowiedź znajdziemy już w drugiej połowie czerwca.
Wraz z każdym spojrzeniem na trasę naszej podróży, wszystko ulegało zmianie. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że jedziemy przed siebie, wyznaczając kilka miejsc, których nie możemy pominąć.
Kupiliśmy namiot i śpiwory, by nasza podróż nie skupiała się wokół szukania noclegów. Teraz brzmi to nawet romantycznie – „śpimy tam, gdzie nas noc zastanie”. Ale czy damy radę obejść się bez łazienki, wygodnego łóżka i śniadanka podanego do stołu? No i te niedźwiedzie, którymi wszyscy mnie straszą...brrrr!!!
Plan jest taki (oczywiście nie musimy sztywno się go trzymać): pakujemy motocykl i pierwszego dnia docieramy do Słowenii. Malutki kraj malowniczo położony u stóp Alp będzie świetnym miejscem na pierwszy wakacyjny nocleg. Niestety, jaskinie i Jezioro Bled będą musiały jeszcze na nas poczekać. Pierwszy „punkt obowiązkowy” to chorwackie Jeziora Plitwickie. Niezwykłe miejsce, w którym 16 jezior jest ze sobą połączonych licznymi wodospadami. Mijamy Zadar, Split, Makarską i zwiedzamy Dubrovnik. Chorwacja nigdy nas nie pociągała – może ze względu na tłumy turystów i to głównie z Polski. Chcemy się jednak przekonać, czy słusznie unikaliśmy tego kraju przez tyle lat. Marzyliśmy natomiast o zobaczeniu Bośni i Hercegowiny – kraju niezwykłego i niepodobnego do innych w Europie, gdzie nie dotarła jeszcze chmara emerytów z aparatami. Odbijamy więc w kierunku Sarajewa, po drodze zatrzymując się w Mostarze, Pocitelj, gdzie znajduje się „kamienne miasto” oraz w klasztorze derwiszów w Blagaju. Wyzwaniem byłoby też dotarcie do wioski Lukomir, położonej wysoko w górach. Nie wiemy jednak, czy nasz Iks da radę i czy w ogóle jest tam jakaś droga...
Z Bośni zmierzamy w kierunku Czarnogóry – niewielkiego kraju, który oferuje zarówno wysokie góry, głębokie wąwozy i wspaniałe górskie jeziora, jak i lazurowe morze, którego fale łagodnie rozchodzą się na złotych piaskach. W tym miejscu zostajemy chwilę dłużej. Jadąc wzdłuż Jeziora Szkoderskiego, przekraczamy granicę Albanii. Kraj ten budzi w nas największe obawy, co do jakości dróg (nie chcemy trzymać się głównych tras). Damy radę. Z Albanii jedziemy do Macedonii, gdzie robimy przystanek nad Jeziorem Ochrydzkim i w Bitoli. Następnie czym prędzej przejeżdżamy przez Grecję, by dotrzeć do najbardziej intrygującego miasta na naszej trasie – Stambułu. Pachnące i mieniące się tysiącami barw bazary, ręcznie tkane dywany i meczety, z których słychać nawoływanie do modlitwy...Brzmi cudownie. No i oczywiście postawimy stopę, albo jak kto woli – spalimy gumę – na innym kontynencie. Z Turcji, przez Bułgarię, zmierzamy do Rumuni. Trasa transfogarska jest dla motocyklisty, jak Mekka dla muzułmanina. Z malowniczo położonej trasy kierujemy się w kierunku Ukrainy. Przejeżdżamy Iwano-Frankowsk i Lwów. Jeśli starczy czasu, odwiedzamy miejsca urodzenia naszych dziadków.
Po 22 dniach dojeżdżamy do Polski, do Wrocławia.
Zanim jednak wyjedziemy, czeka nas mnóstwo przygotowań, które są równie fajne, jak sama podróż.
Ruszamy 16 czerwca. Aby dowiedzieć się więcej o przygotowaniach i samej podróży, zapraszamy na naszą stronę www.namotocyklu.com oraz na nasz fanpage: www.facebook.com/MotocyklemNaBalkany.
Kolejny numer Motocykla wylądował w naszej skrzynce pocztowej. Szybko kartkujemy gazetę w poszukiwaniu ulubionej sekcji - kolejna wspaniała wyprawa motocyklowa, przygody i niezapomniane przeżycia... Gruzja, Rumunia, Turcja...No dobra, postanowione. Jedziemy!
Tylko gdzie?
Pierwszy plan: Korsyka. Miejsce urodzenia Napoleona odwiedziliśmy „na chwilę” dwa lata temu. Siedząc na złotym piasku, obserwowaliśmy słońce chowające się w otchłań bezkresnego morza. Za nami roztaczał się widok na budzące respekt wysokie góry - „Jeszcze tu wrócimy. Motocyklem.”. Cóż...jednak nie tym razem.
W międzyczasie pojawiły się jeszcze Włochy, Gruzja, Portugalia i wiele innych.
Ostatecznie zdecydowaliśmy, że pojedziemy na Bałkany.
Zaczęliśmy przygotowania. Od tej pory Bałkany zupełnie nas pochłonęły... Znany serbski reżyser filmowy, Emir Kusturica, powiedział: „Bałkany są jednocześnie piękne i przerażające, tragiczne i komiczne, pełne kontrastów. Łatwo przechodzimy od miłości do nienawiści, od przyjaźni do wrogości, ze skrajności w skrajność, czerpiemy z życia pełnymi garściami, nigdy nie mając dosyć”. Pokochaliśmy je, nie do końca rozumiejąc dlaczego. Z pewnością odpowiedź znajdziemy już w drugiej połowie czerwca.
Wraz z każdym spojrzeniem na trasę naszej podróży, wszystko ulegało zmianie. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że jedziemy przed siebie, wyznaczając kilka miejsc, których nie możemy pominąć.
Kupiliśmy namiot i śpiwory, by nasza podróż nie skupiała się wokół szukania noclegów. Teraz brzmi to nawet romantycznie – „śpimy tam, gdzie nas noc zastanie”. Ale czy damy radę obejść się bez łazienki, wygodnego łóżka i śniadanka podanego do stołu? No i te niedźwiedzie, którymi wszyscy mnie straszą...brrrr!!!
Plan jest taki (oczywiście nie musimy sztywno się go trzymać): pakujemy motocykl i pierwszego dnia docieramy do Słowenii. Malutki kraj malowniczo położony u stóp Alp będzie świetnym miejscem na pierwszy wakacyjny nocleg. Niestety, jaskinie i Jezioro Bled będą musiały jeszcze na nas poczekać. Pierwszy „punkt obowiązkowy” to chorwackie Jeziora Plitwickie. Niezwykłe miejsce, w którym 16 jezior jest ze sobą połączonych licznymi wodospadami. Mijamy Zadar, Split, Makarską i zwiedzamy Dubrovnik. Chorwacja nigdy nas nie pociągała – może ze względu na tłumy turystów i to głównie z Polski. Chcemy się jednak przekonać, czy słusznie unikaliśmy tego kraju przez tyle lat. Marzyliśmy natomiast o zobaczeniu Bośni i Hercegowiny – kraju niezwykłego i niepodobnego do innych w Europie, gdzie nie dotarła jeszcze chmara emerytów z aparatami. Odbijamy więc w kierunku Sarajewa, po drodze zatrzymując się w Mostarze, Pocitelj, gdzie znajduje się „kamienne miasto” oraz w klasztorze derwiszów w Blagaju. Wyzwaniem byłoby też dotarcie do wioski Lukomir, położonej wysoko w górach. Nie wiemy jednak, czy nasz Iks da radę i czy w ogóle jest tam jakaś droga...
Z Bośni zmierzamy w kierunku Czarnogóry – niewielkiego kraju, który oferuje zarówno wysokie góry, głębokie wąwozy i wspaniałe górskie jeziora, jak i lazurowe morze, którego fale łagodnie rozchodzą się na złotych piaskach. W tym miejscu zostajemy chwilę dłużej. Jadąc wzdłuż Jeziora Szkoderskiego, przekraczamy granicę Albanii. Kraj ten budzi w nas największe obawy, co do jakości dróg (nie chcemy trzymać się głównych tras). Damy radę. Z Albanii jedziemy do Macedonii, gdzie robimy przystanek nad Jeziorem Ochrydzkim i w Bitoli. Następnie czym prędzej przejeżdżamy przez Grecję, by dotrzeć do najbardziej intrygującego miasta na naszej trasie – Stambułu. Pachnące i mieniące się tysiącami barw bazary, ręcznie tkane dywany i meczety, z których słychać nawoływanie do modlitwy...Brzmi cudownie. No i oczywiście postawimy stopę, albo jak kto woli – spalimy gumę – na innym kontynencie. Z Turcji, przez Bułgarię, zmierzamy do Rumuni. Trasa transfogarska jest dla motocyklisty, jak Mekka dla muzułmanina. Z malowniczo położonej trasy kierujemy się w kierunku Ukrainy. Przejeżdżamy Iwano-Frankowsk i Lwów. Jeśli starczy czasu, odwiedzamy miejsca urodzenia naszych dziadków.
Po 22 dniach dojeżdżamy do Polski, do Wrocławia.
Zanim jednak wyjedziemy, czeka nas mnóstwo przygotowań, które są równie fajne, jak sama podróż.
Ruszamy 16 czerwca. Aby dowiedzieć się więcej o przygotowaniach i samej podróży, zapraszamy na naszą stronę www.namotocyklu.com oraz na nasz fanpage: www.facebook.com/MotocyklemNaBalkany.
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
POLSKA
ALBANIA
- artyku y / relacje: ALBANIA (43)
- linki 10
- galeria zdj 938
- przewodnik: ALBANIA
- og oszenia 7
- forum: ALBANIA(131)
BOśNIA i HERCEGOWINA
- artyku y / relacje: BOśNIA i HERCEGOWINA (13)
- linki 14
- galeria zdj 814
- przewodnik: BOśNIA i HERCEGOWINA
- og oszenia 3
- forum: BOśNIA(18)
CZARNOGÓRA
- artyku y / relacje: CZARNOGÓRA (29)
- linki 7
- galeria zdj 1443
- przewodnik: CZARNOGÓRA
- og oszenia 5
- forum: CZARNOGÓRA(105)
CHORWACJA
- artyku y / relacje: CHORWACJA (42)
- linki 41
- galeria zdj 4139
- przewodnik: CHORWACJA
- og oszenia 4
- forum: CHORWACJA(237)
BUłGARIA
- artyku y / relacje: BUłGARIA (39)
- linki 22
- galeria zdj 1002
- przewodnik: BUłGARIA
- og oszenia 4
- forum: BUłGARIA(100)
SłOWACJA
- artyku y / relacje: SłOWACJA (39)
- linki 36
- galeria zdj 4665
- przewodnik: SłOWACJA
- og oszenia 1
- forum: SłOWACJA(52)
UKRAINA
- artyku y / relacje: UKRAINA (77)
- linki 50
- galeria zdj 3787
- przewodnik: UKRAINA
- og oszenia 1
- forum: UKRAINA(298)
TURCJA
- artyku y / relacje: TURCJA (35)
- linki 46
- galeria zdj 3157
- przewodnik: TURCJA
- og oszenia 10
- forum: TURCJA(165)
RUMUNIA
- artyku y / relacje: RUMUNIA (55)
- linki 38
- galeria zdj 2518
- przewodnik: RUMUNIA
- og oszenia 4
- forum: RUMUNIA(170)
MACEDONIA
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.