Galeria zdjęć
Rzym, Forum Romanum
WłOCHY / Frosinone / Rzym
odsłon: 527 |
poleca: 6 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2023-01-07 11:23
- Data wykonania
- maj 2013
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Forum Romanum
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Cesarzowa ;)
Sic transit gloria mundi ...
Nie jestem pewien Akras, co rozumiesz przez nasze czasy, więc będę domniemywał 😁
Skupię się jedynie na działalności zawierającej się teoretycznie w znaczeniu słowa "globtroter". Otóż, dzieje "ludzkości podróżującej" podzieliłbym na "epokę przedinternetową" (p.n.e.) i internetową (n.e.). W tej pierwszej występowały tzw. bariery i hamulce. Aby przebić się z relacją "wyprawy poza granice rodzimej gminy", do szerszego grona odbiorców, niż mamusia czy szwagier (koniecznie przy wódce) trzeba było włożyć mnóstwo pracy w przekonanie decydentów domów kultury, gazet, wydawnictw, radia, telewizji czy ewentualnie właścicieli sal (kasa misiu, kasa lub ewentualnie znajomości) o wartości swojej "działalności" i umiejętności jej przekazania .Czyli generalnie trzeba było coś sobą reprezentować. Dochodziła jeszcze jedna bardzo istotna rzecz - własna autocenzura czyli poczucie wstydu przed obciachem - większość miała ją w sobie wszczepioną. Internet wszystko przemodelował. Jego globalność, dostępność i zniesienie wszelkich barier wstydu, estetyki, wiarygodności czy poziomu chamstwa spowodowała, że byle idiota czy beztalencie, które w poprzedniej epoce mogło by stanowić co najwyżej ciekawostkę podczas parafialnego odpustu, ma możliwość zaistnienia czy zrobienia kariery - zależy tylko od poziomu jego determinacji. Dodatkowo dochodzi do tego fakt utraty egalitarności podróży - każdy może sobie pojechać gdzie tylko mu się zamarzy i nie trzeba do tego żadnych umiejętności (znowu tylko kasa misiu, kasa). A że ludzi, którzy są skłonni wydać swoją kasę na podróże, jest coraz więcej i nie motywuje ich do tego bynajmniej chęć poznania świata, tylko raczej chęć bycia "nie gorszym" od znajomych, którzy "już tam byli" ... to mamy, to co mamy, czyli zalew "internetów" wszelkimi sygnałami typu "my tu już byliśmy, patrzajcie, podziwiajcie i niech was ... trafi z zazdrości" 😁
No i końcóweczka uff ... wszystko dzisiaj jest na sprzedaż, wiec dlaczego by z tego nie skorzystać. Tym bardziej, że inni, tacy ... i owacy, na tym zarabiają, dlaczego nie mam być i ja. I kółko się zamyka. Przerwać to może jedyni wielkie pierdyknięcie, którego mam nadzieję nie doczekać 😁
Pozdrawiam i życzę wam wielu podróży ... dla siebie, a nie pod publikę.
To nie jest przypadłość naszych czasów. Chyba, że do tej zaliczyć to, że działalność pro publico bono skończyła się i teraz wszyscy kierują swoją działalność na coś co przynosi profity. I tak myślę, że dzielenie się wieściami z podróży przynosi takowe, ale... Glob po prostu i przede wszystkim został zaniedbany przez tzw. Założycieli, którzy teraz działają na minimalnym poziomie, o ile w ogóle. A szkoda. Zestarzeli się.... Choć chyba tych 80 lat i więcej nie mają ci "staruszkowie" :-) Ale fajne tu były lata, poznania ze wspaniałymi ludźmi i stąd - podróże, i stąd - zdjęcia i opowieści. Trochę brzmi jak nekrolog, no wiem. I nie będę pisała o tym co było złe :-)
Aha! rozumiem ... tylko jak już wszyscy "pójdą" w te blogi, kanały, serwisy itp. to kto te zdjęcia będzie oglądał? ... sam wszystkiego nie dam rady obejrzeć ((-: Rzeczywiście Globek skapcaniał dokumentnie, ale to chyba przypadłość naszych czasów, że twórców jest więcej niż odbiorców.
Witaj Pawle. Przez te 10 lat starałem się być tu aktywny, z różnym skutkiem, ok. Jednak często też planowałem mój czas, żeby gdzieś pojechać, czy daleko, czy blisko, żeby coś tu umieścić. To, że globek się kończy, to już jasne. Nie trzeba być prorokiem, żeby to wiedzieć. Ale nie to jest najważniejsze. Chciałbym nieco dalej podążyć. Kanał na Youtube. A to wymaga sporo pracy. Chciałbym przez ten rok przygotować materiały, a za rok wystartować z kanałem. I zastanawiam się na ile ten portal jest mi wogóle potrzebny. Nic nowego się nie dzieje, owszem stare zdjęcia to również kopalnia wiedzy. Zastanawiam się również, czy po prostu zostawić tu zdjęcia, czy je wykasować. Tak głośno myślę. Pozdrawiam Cię Pawle.
? to domysł retoryczny, czy rozwiniesz?
Chyba czas zakończyć tu swoją aktywność.
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Rzym, Forum Romanum
WłOCHY / Frosinone / Rzym

- Data dodania
- 2023-01-07 11:23
- Data wykonania
- maj 2013
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Forum Romanum
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Cesarzowa ;)
Sic transit gloria mundi ...
Nie jestem pewien Akras, co rozumiesz przez nasze czasy, więc będę domniemywał 😁
Skupię się jedynie na działalności zawierającej się teoretycznie w znaczeniu słowa "globtroter". Otóż, dzieje "ludzkości podróżującej" podzieliłbym na "epokę przedinternetową" (p.n.e.) i internetową (n.e.). W tej pierwszej występowały tzw. bariery i hamulce. Aby przebić się z relacją "wyprawy poza granice rodzimej gminy", do szerszego grona odbiorców, niż mamusia czy szwagier (koniecznie przy wódce) trzeba było włożyć mnóstwo pracy w przekonanie decydentów domów kultury, gazet, wydawnictw, radia, telewizji czy ewentualnie właścicieli sal (kasa misiu, kasa lub ewentualnie znajomości) o wartości swojej "działalności" i umiejętności jej przekazania .Czyli generalnie trzeba było coś sobą reprezentować. Dochodziła jeszcze jedna bardzo istotna rzecz - własna autocenzura czyli poczucie wstydu przed obciachem - większość miała ją w sobie wszczepioną. Internet wszystko przemodelował. Jego globalność, dostępność i zniesienie wszelkich barier wstydu, estetyki, wiarygodności czy poziomu chamstwa spowodowała, że byle idiota czy beztalencie, które w poprzedniej epoce mogło by stanowić co najwyżej ciekawostkę podczas parafialnego odpustu, ma możliwość zaistnienia czy zrobienia kariery - zależy tylko od poziomu jego determinacji. Dodatkowo dochodzi do tego fakt utraty egalitarności podróży - każdy może sobie pojechać gdzie tylko mu się zamarzy i nie trzeba do tego żadnych umiejętności (znowu tylko kasa misiu, kasa). A że ludzi, którzy są skłonni wydać swoją kasę na podróże, jest coraz więcej i nie motywuje ich do tego bynajmniej chęć poznania świata, tylko raczej chęć bycia "nie gorszym" od znajomych, którzy "już tam byli" ... to mamy, to co mamy, czyli zalew "internetów" wszelkimi sygnałami typu "my tu już byliśmy, patrzajcie, podziwiajcie i niech was ... trafi z zazdrości" 😁
No i końcóweczka uff ... wszystko dzisiaj jest na sprzedaż, wiec dlaczego by z tego nie skorzystać. Tym bardziej, że inni, tacy ... i owacy, na tym zarabiają, dlaczego nie mam być i ja. I kółko się zamyka. Przerwać to może jedyni wielkie pierdyknięcie, którego mam nadzieję nie doczekać 😁
Pozdrawiam i życzę wam wielu podróży ... dla siebie, a nie pod publikę.
To nie jest przypadłość naszych czasów. Chyba, że do tej zaliczyć to, że działalność pro publico bono skończyła się i teraz wszyscy kierują swoją działalność na coś co przynosi profity. I tak myślę, że dzielenie się wieściami z podróży przynosi takowe, ale... Glob po prostu i przede wszystkim został zaniedbany przez tzw. Założycieli, którzy teraz działają na minimalnym poziomie, o ile w ogóle. A szkoda. Zestarzeli się.... Choć chyba tych 80 lat i więcej nie mają ci "staruszkowie" :-) Ale fajne tu były lata, poznania ze wspaniałymi ludźmi i stąd - podróże, i stąd - zdjęcia i opowieści. Trochę brzmi jak nekrolog, no wiem. I nie będę pisała o tym co było złe :-)
Aha! rozumiem ... tylko jak już wszyscy "pójdą" w te blogi, kanały, serwisy itp. to kto te zdjęcia będzie oglądał? ... sam wszystkiego nie dam rady obejrzeć ((-: Rzeczywiście Globek skapcaniał dokumentnie, ale to chyba przypadłość naszych czasów, że twórców jest więcej niż odbiorców.
Witaj Pawle. Przez te 10 lat starałem się być tu aktywny, z różnym skutkiem, ok. Jednak często też planowałem mój czas, żeby gdzieś pojechać, czy daleko, czy blisko, żeby coś tu umieścić. To, że globek się kończy, to już jasne. Nie trzeba być prorokiem, żeby to wiedzieć. Ale nie to jest najważniejsze. Chciałbym nieco dalej podążyć. Kanał na Youtube. A to wymaga sporo pracy. Chciałbym przez ten rok przygotować materiały, a za rok wystartować z kanałem. I zastanawiam się na ile ten portal jest mi wogóle potrzebny. Nic nowego się nie dzieje, owszem stare zdjęcia to również kopalnia wiedzy. Zastanawiam się również, czy po prostu zostawić tu zdjęcia, czy je wykasować. Tak głośno myślę. Pozdrawiam Cię Pawle.
? to domysł retoryczny, czy rozwiniesz?
Chyba czas zakończyć tu swoją aktywność.