Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Z PRZYMRUZENIEM OKA ;) |
autor komentarza: Bonifacja |
data dodania: 2009-07-02 22:49:05 |
treść: Kiedy lekko umordowani opuściliśmy park narodowy Kilimandżaro,nasz sympatyczny przewodnik zapowiedział nam jeszcze jedną atrakcję Państwo - powiedział - napijecie się piwa bananowego, produkowanego tylko tutaj o niezwykłym smaku i aromacie.Piwa nam oczywiście się chciało jak dzieciom mleka,marzyliśmy o zimnym niezwykłym napoju, a ja oczami wyobraźni już widziałam sympatyczną knajpkę pod bananowcami i stojący przede mną w oszronionej butelce napój. Przerdzewiałe auto podwiozło nas pod murowaną.pokrytą falistą blachą "willę".Niepewni tego,co za chwilę nastąpi wysiedliśmy. Na trawniku,przed onym domostwem siedziało kilku Tańzańczyków a pomiędzy nimi krążyła zażywna - tak na oko - 100 kg niewiasta i z plastikowego wiaderka nalewała jakąś białawą ciecz do drewnianego pojemniczka.Pojemniczek krążył między tubylcami,każdy wypijalł po łyku i podawał sąsiadowi. Zrobiło mi się trochę słabo. Ale wyjścia nie było, przewodnik spojrzał na nas srogo,więc potulnie usiedliśmy i czekaliśmy na swoją kolejkę. Pojemniczek z owym dziwnym płynem podał mi (uprzednio oczywiście pociągnąwszy sporego łyka) bezzębny staruszek, uśmiechnęłam się dzielnie i przez zaciśnięte zęby z determinacją wlałam w siebie parę kropli napitku. Żołądek momentalnie wywinął kozła,ale musiałam się opanować,bo tubylcy radośnie mi się przyglądali.Matko boska - to były jakieś śmierdzące ciepłe jeszcze rozpuszczone drożdże, z bananowymi farfoclami a pojemniczek obśliniony przez wszystkich uczestników - szał ciał i uprzęży.Ale wytrzymaliśmy, jeszcze trzeba było zapłacić uprzejmym gospodarzom i później już w ustronnym miejscu przepłukaliśmy przewody pokarmowe dezynfekującą polską śliwowicą - i to nas chyba uratowało przed kataklizmem.Strzeżcie się bananowego piwa. Trauma jak nie wiem co! |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.