Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Indonezja październik/listopad - planowanie, prośba o rady |
autor komentarza: DominikaLu |
data dodania: 2009-09-08 00:09:08 |
treść: Siemanko Wybieramy się za miesiąc i trochę do Indonezji. Jesteśmy po pierwszym złożeniu planu wyprawy i właśnie go „utwardzamy”. W związku z tym prośba do ludków, którzy odwiedzili ostatnio Indonezję a szczególnie tych, którzy podróżowali po Jawie o rzut oka na nasze plany i zwrotną krytykę, rady, okrzyki zachwytu itp. Zanim o szczegółach planu, to kilka pytań ogólnych: 1) Wybieramy się 21.10 do 11.11 czyli w porze zdecydowanie mokrej. Planujemy kilka trekkingów na wulkany oraz pływanie rzekami południowej Jawy. Czy pora monsunu nie czyni tego niewykonalnym (możliwość efektywnego poruszania się po szlakach w dżungli i na zboczach wulkanów; nurty rzek, którymi mielibyśmy płynąć itp.)? 2) W kilku relacjach spotkaliśmy uwagi o tym, że wyżej na grzbietach wulkanów jest „bardzo zimno” – co to znaczy? Jakiej temperatury się spodziewać (czyli jakie ciuchy zabrać)? 3) Ostatnio pojawiają się dość alarmistyczne wieści dot. bezpieczeństwa w Indonezji. Zamierzamy dzwonić do naszej ambasady w Dżakarcie, ale teraz zastanawiamy się na ile poważnie je traktować… 4) Chcemy ponurkować. A tu w każdej relacji zwracają uwagę na to, że w porze monsunu morze traci przejrzystość i ogólnie nie są to dobre warunki na takie sporty. Może ktoś się podzielić doświadczeniami? A plany są takie: 1) Lądujemy w Dżakarcie. Spędzamy jeden dzień w stolicy (chociaż myślimy o zrobieniu sobie bazy wypadowej do stolicy w Bogor) i przenosimy się w okolice Bandung (pociąg lub autobus) 2) Siedząc w Bandung, robimy sobie pierwszy lajcikowy trekking na któryś z okolicznych wulkanów. Parę wycieczek po przełęczy i polach herbaty. (na te dwie rzeczy powinny nam wystarczyć jakieś 3 dni) 3) [opcjonalnie] Potem przenosimy się w okolice Pangadaran (park narodowy, dżungla, spływ zielonym kanionem…) 4) Transportujemy się pociągiem do Yogkyakarta. Oczywiście Borobudur, Prambanan no i spodziewamy się że sama Yoga będzie skrzyżowaniem Krakowa, Wrocławia i innych polskich miejsc znanych z przesycenia kulturą, lokalnym kolorytem itd. (tu powinno nam starczyć około 3 dni) 5) Następnie małe przeniesienie się dalej na południ i główne trekkingi na wulkany (Bromo, Semeru itp.) – jakieś 3-4 dni 6) Po wulkanach przenosimy się na Lombok i Gili Meno, gdzie zwiedzamy, nurkujemy i generalnie odpoczywamy i się byczymy w jakiejś w miarę bezludnej okolicy na brzegu rajskiego morza… (jakiś 4-5 dni) 7) Wracamy z Denpasar lotem do Singapuru i do kraju. I to tyle. Każdy głos się przyda. Pozdrowienia Dońka&Kedas |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.