Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Niedawano wróciłem, odpowiem na pytania... |
autor komentarza: pietkagab |
data dodania: 2011-03-16 00:38:04 |
treść: Kolejne pytania:) Juz odpowiadam: Siec autobusow dalekobieznych dobrze rozwinieta, a przejazdy niedrogie. Za najdluzszy przejazd z Busher do Esfahan zaplacilem niecale 10USD - 10 godzin jazdy. System i tabor przypomina ten turecki (nie zauwazylem podobienstw z Indiami), czyli terminale na obrzezach miast, gdzie dzialaja biura konkurencyjnych firm. Autobusy z reguly zadbane, te nieco drozsze z klimatyzacja, filmy z dvd, badzo czesto zbyt glosna muzyka w czasie jazdy. Jakkolwiek bliskowschodnia muzyka moze na poczatku ciekawic, to po jakims czasie, szczegolnie gdy jest zbyt glosna, denerwuje. Dlatego polecam stopery do uszu - zdarzylo sie, ze nie wystarczaly:( Prawie zawsze katering w postaci slodyczy i napojow!:) Postoje co kilka godzin na toalete, posilki i zakupy. Drogi dobre (lepsze niz w Polsce). Segregacji plciowej nie zauwazylem. Isnieje ona natomiast w autobusach miejskich - bilety za grosze! Z tego co pamietam z przodu miejsca dla facetow, z tylu dla kobiet. Pustynia ktora widzialem w Yazd i okolicach wrazenia nie robi! Plasko i kamieniscie. Iranscy znajomi pokazywali mi fotki z obszaru na polnocny wschod od Esfahan - piekne piaszczyste wydmy i ponoc sporo wezy. Wielblady bywaja, raczej jako zwierzeta uzytkowe plemion nomadycznych. Odsylam do zdjecia z Alwarez: http://www.globtroter.pl/zdjecia/93554,iran,azerbejdzan,alvares,wielblady,z,gor,alborz.html Z muchami problemow nie mialem, a komary dokuczaly wieczorami, szczegolnie w Yazd, gdzie w fajnym hoteliku Kohan Kashaneh (5USD) byla fontanna w ogrodzie. W Yazd tez widzialem sporo szerszeni i os. Gekony? nie przypominam sobie. Niebezpieczenstwa? Najwieksze i chyba jedyne to ruch drogowy - masakra!!! Slyszalem, ze na wschodzie zdarzaja sie napady i porwania. Ktos tam ponoc podrozowal z eskorta do ruin Bam. Centrum i zachod sa bardzo bezpieczne. Zdarzalo mi sie spacerowac po ulicach i o 3ej w nocy - nie czulem zadnego zagrozenia. Moze dwa razy w ciagu calego pobytu ktos mnie poprosil o jalmuzne - zebrakow nie zauwazylem zbyt wielu. Nowe plany? Juz za tydzien przywitam wiosne na Malcie, a potem tydzien w Polsce:) Latem moze Camino Portugues albo Bornholm. Jesienia planuje przejechac z Maroka do Gambii, a moze i do Ghany. Plany czesto zmieniam wiec moze Laos albo Chiny badz Wietnam w zamian:) Czas pokaze! Dzieki za linka do koniecswiata. Sprawdzilem i przyjrze sie bardziej w wolnej chwili. Pozdrawiam i czekam na nastepne pytania... |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.