Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Indie czy Chiny |
autor komentarza: Przemysław Supernak SuperGlob |
data dodania: 2012-01-03 11:59:03 |
treść: Z takim budżetem dałoby się i tu i tu (bez szaleństw), ale w Indiach z większą swobodą. Co do nagabywania na ulicach, to sprzdawców z Egiptu nic nie przebije w upierdliwości. W Indiach też się zdarza, ale wystarczy udawać, że nie zauważasz i po chwili odpuszczają. W Egipcie tymczasem ignorowanie pobudza sprzedawców do jeszcze większych strarań. Zawsze warto nauczyć się w miejscowym języku (np. z Google translator) prostych zwrotów w rodzaju "nie chcę", nie potrzebuję" albo "nie mam pieniędzy". Kiedy miejscowi usłyszą to we własnym języku, przynajmniej część odpuszcza myśląc, że to nie twój pierwszy raz w tym kraju, więc tak łatwo nie dasz się naciągnąć. Jeszcze co do nagabywania w Indiach - trudniejsi od sprzedawców są żebracy, których jest niezliczona ilość. Wielu z nich to kalecy o mocno zdeformowanych ciałach, często specjalnie - po to by wzbudzać większą litość. Czasem potrafi to być dość przerażające, więc trzeba z góry uzbroić się w znieczulicę, która w naszych warunkach nie jest cnotą, ale tam jest jedynym sposobem na zachowanie jakichkolwiek pieniędzy w portfelu. Gdyby chcieć pomóc wszyskim spotkanym żebrakom, wasz budżet na cały wyjazd stopniałby w ciągu jednego dnia. |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.