Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Varanasi - najbardziej obłąkane miasto świata. |
autor komentarza: Jadu |
data dodania: 2013-08-26 21:25:52 |
treść: Ehhh ni jak ma to się do prawdy. Miejsc podobnych do Varanasi leżących nad brzegiem Gangesu jest bardzo dużo (Allahamad, Haridwar, Kolkatta, Patna i inne). Ale to Waranasi jest uznawane za najświętsze miejsce dla wyznawców Hinduizmu (nie będę się rozpisywał dlaczego), w sumie nawet i dla Buddystów, bo w tej chwili Sarnath jest de facto częścią aglomeracji. Ghaty czyli same schody nie są żadną atrakcją bo ani zabytkowe ani specjalnie rzeźbione, ale na nich wszystko się dzieje. Są podzielone na ghaty do kąpieli, prania, postojowe dla łódek, miejsca modlitw, medytacji i kremacji. Wszystkich ghatów w Varanasi jest około setka, ale zwłoki obecnie pali się raptem na paru ghatach - z czego najważniejszym jest Manikarnika (ok 200 pogrzebów dziennie). Po to ludzie przybywają do tego miasta i tutaj nie raz latami czekają na śmierć, aby po śmierci i spaleniu zwłok osiągnęli mokshę i uwolnili się od reinkarnacji. Wierzy się, że kto umrze w Varanasi na ziemię już nie wróci i to jest najistotniejsze tutaj i to jest to do czego dąży każdy wyznawca Hinduizmu – uwolnić się od reinkarnacji (kołowrotu wcieleń). Spalenie ma na celu oczyszczenie duszy przez boga Agni. Tych „wymienionych" których nie można palić to nie dlatego, że nie można, ale, że nie ma takiej potrzeby aby oczyszczać ich dusze świętym ogniem (przy okazji nie jest to byle jaki ogień odpalony od byle jakiego ogniska). Ci, niekremowani są w całości ofiarowani Gandze, zwłoki przywiązuje się do ciężkiego kamienia i wrzuca do wody w najgłębszych miejscach ale nigdy nie przy brzegu. Zdarza się zobaczyć zwłoki w wodzie, ale to lokalnym ludziom przydarza się raz na jakiś czas, a nie co dziennie i jeszcze nie z taką kulminacją jak w tym artukule. Mój serdeczny przyjaciel, który całe życie spędził w Varanasi i prowadzi guest house w starym Varanasi chwycił się za głowę jak mu to pokazałem. Podczas monsunu poziom wody przybiera nie raz kilkanaście metrów (średnio 6-10m) a sama rzeka w niektórych miejscach ma głębokość w porze normalnej około 30 metrów (średnia w samym Varanasi to 16m). więc woda ma co nieść. Kąpiel w Gandze sama w sobie nie jest żadną pują. Także zamoczyłem obie ręce po łokcie w tej wodzie i nikt nie nazwal tego puja. Kąpiel w dobrej wierze i akcie jest za to obmyciem z grzechów - spowiedzią, dla wierzących.. Zdjęcia, które są w tamtej prezentacji są dobrane pod temat niczym tabloidu. Natomiast widać, że zdjęcia pochodzą z różnych okresów czasu. Kolor wody jest różny i są zdjęcia zrobione zarówno z okresu monsunu jak i w porze suchej – nie w tym samym czasie. W Waranasi byłem 6 razy, w październiku będę 7-y. Miasto dla mnie jest niesamowite, szczególnie o wschodzie słońca, natomiast jeżeli ktoś nie rozumie podstawowych informacji związanych ze zwyczajami i religią miejsc do których przyjeżdża. To z Varansi nic nie zrozumie i będzie potem kopiował takie tanie sensacje. A pisać o Varanasi, że jest obłąkane to tak samo można napisać o Częstochowie, Lourdes czy Jerozolimie. |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.