Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: kiedy i z jakim biurem do Tajlandii? |
autor komentarza: bynio |
data dodania: 2014-10-29 15:57:42 |
treść: Muszę Cię rozczarować (skoro o Wietnamie mowa), podróżowałem po Wietnamie prawie 20 dni i nigdy nie było problemów z transportem, więc argument, że trudna jest logistyka odpada. Podróżowaliśmy stateczkiem, miejscowymi busikami, samolotem (z Sajgonu do Da Nang), dziennym i nocnym busem z Sing Tourist oraz pociągiem sypialnym z Hanoi do Sapa i z powrotem. Nie było żadnych wpadek. Impreza wyglądała tak: przelot do Bangkoku, później przejazd autobusem i taxi do Siem Reap w Kambodży (Angkor), dalej busem do Phnom Penh (oglądanie Phom Penh ), przejazd stateczkiem do Chau Doc w delcie Mekongu, zwiedzanie delty, przejazd do Can Tho (oglądanie kanałów i pływających targów), następnie przejazd do Sajgonu, zwiedzanie miasta i okolic (tunele, świątynia Cao Dai), przelot z Sajgonu do Da Nang, przejazd do Hoi An, zwiedzanie Hoi An i okolic, dalej Hue (grobowce i świątynia oraz rejs po rzece Perfumowej, którego nie polecam), przejazd nocnym autobusem z Hue do Hanoi, zwiedzanie Hanoi, wyjazd nad zatokę Ha Long z noclegiem na statku (2-dniowa impreza), potem przejazd nocnym pociągiem do Sapa, oglądanie okolicznych targów, trekkingi itp., powrót z powrotem do Hanoi, przelot z powrotem do Bangkoku, dzień w Bangkoku i wylot do domu. Cała impra dwadzieścia parę dni, koszt 5 tys. zł na osobę za wszystko czyli transport, wizy, bilety wstępu (niektóre dość drogie, jak do Angkoru, grobowców w Hue lub Pałacu Królewskiego w Bangkoku), jedzenie, imprezy, pamiątki, szlafroki z jedwabiu z wyszywanym smokiem, piwo i alkohol, itp. Hotele w klasie klimatyzacja (poza Sapa, bo tam nie jest potrzebna), łazienka w pokoju plus ciepła woda (na wyjeździe była też moja żona, więc gorsze nie wchodziły w grę). Osób podróżujących sztuk cztery ( poza mną, moja żona i 2 kumpli). Sam robiłem całą logistykę, okazała się średnio trudna (Chiny zdecydowania trudniejsze). Czy nadal uważasz, że z biurem miałbym lepiej.? Ile musiałbym wydać na taką imprezę jadąc z biurem? Też miałbym taki program i w którymś miejscu mógłbym przedłużyć pobyt, bo akurat mi się tam spodobało tak jak nam w Sapie? Czy zobaczyłbym pływające grobowce w delcie Mekongu? Czy spędziłbym tak cudowny wieczór na statku w zatoce Ha Long w międzynarodowym towarzystwie przy świetnej pogodzie (statek jest na 16 osób, a termin wyjazdu nad zatokę konsultowaliśmy z pracownikiem Sinh Tourist)? Dlatego uważam, że samemu może człowiek więcej się natrudzi z przygotowaniem, ale jest dużo taniej, przyjemniej, oglądam to co chcę i mnie w danym kraju interesuje, nie muszę chodzić po sklepach, do których prowadzi mnie pilot i mam niezapomniane wrażenia z poznawania ludzi podróżujących również na własną rękę i dokładnie pamiętam gdzie byłem i co widziałem (pisałem cały wyjazd z pamięci). Pozdrawiam Zbyszek |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.