Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Czarnobyl i Prypeć |
autor komentarza: macciej |
data dodania: 2016-09-20 10:10:54 |
treść: Wczoraj napisałem krótko, dziś napisze nieco więcej Byłem w Strefie 6 razy, jadę w październiku po raz 7. Zgadza się, to wciąga :) Tylko raz byłem na wyjeździe jednodniowym (pierwszy wyjazd) i ZDECYDOWANIE NIE POLECAM takiego rozwiązania. Polecam wyjazd na 3-4 dnia w samej Strefie, choć i przy 2 dniach można już dużo zobaczyć. Można organizować się samemu i szukać przewodnika na Ukrainie, ale to jest raz że loteria, dwa że dokładanie sobie masy kłopotów organizacyjnych, które jakoś szczególnie nie procentują, poza tym, ze można w ten sposób pojechać samemu albo w 2-3 osoby i wyjazd jest wtedy bardzo kameralny. W Polsce jest 3 liczących się organizatorów wyjazdów, którzy zorganizowali dziesiątki wyjazdów, mają swoich wypróbowanych przewodników, są skłonni zmieniać "plan" w zależności od pogody i sugestii uczestników wyjazdu, mają rozległe znajomości w Strefie. Jest jeszcze Pan A.P. (celowo nie chcę tu nikogo reklamować, kto będzie chciał to sobie wygugla, należy szukać twórcy dwuczęściowego filmu dokumentalnego o samotności w strefie, najlepiej wpisując to po angielsku ;) ), który ma największe znajomości w Strefie i z nim można podejmować jeszcze bardziej trudne tematy, ale to raczej dla koneserów (tak, można wejść do sterowni bloku IV, znam osobiście kilka osób które były w środku, a więc we wnętrzu Sarkofagu). Polecam któregoś z polskich organizatorów, bo: - można wejść niemal wszędzie, można zwiedzić wnętrze elektrowni, można wejsć na szczyt DUGI, można chodzić niemal samodzielnie po Prypeci i tylko nasz rozum nam zapewnia bezpieczeństwo. Można trafić na stację Janów, na składowisko w Burakówce, na teren Czerwonego lasu i w wiele miejsc które trudno znaleźć w internecie. Przewodnik jest jedynie po to, bo być musi, ale pozwala na bardzo wiele. Strefa jest nadal żywcem wyjęta z ZSRR i po znajomościach mozna bardzo dużo załatwić - wyjazd to zazwyczaj grupa 12-16 osób, która doskonale się integruje - jezdzi się wszędzie jednym busem z Polski, żadnego przesiadania się itp. - śpi się w normalnych europejskich warunkach w Czarnobylu lub Slawutyczu. Oczywiście jest bar, alkohol, jedzenie - codziennie mozna imprezować, jesli ktoś to lubi. - wsiada się w np. Warszawie w busa i nie martwi o nic. Nie trzeba kombinować jak dojechać z Boryspola do Kijowa, jak przemieszczać się po tym mieście (a małe nie jest), organizowac sobie hotelu w Kijowie, szukać się z przewodnikiem i załatwiać dziesiątek innych spraw - koszt wcale nie wychodzi większy jak podsumować wszystko całościowo - wystarczy zapłacić i mieć ważny paszport :) Żeby wszyscy pamiętali - Ukraina to nie jest UE! Tam trzeba mieć paszport! Tak samo w Strefie jest on niezbędny. Trzeba go mieć jakiś czas przed wyjazdem i podać organizatorowi jego numer, bo na jego podstawie wyrabiają nam przepustki Co do samej Strefy Promieniowania gamma właściwie nie ma na jej terenie, poza nieco wyższym poziomem na zachód od elektrowni (obszar Czerwonego Lasu). W większości miejsc poziom jest identyczny z poziomem warszawskiego tła. Promieniowanie beta (często wraz z gamma) występuje w tzw. hot-spotach, czyli miejscach, gdzie trafiła jakaś aktywna cząstka z opadu. Ma zasięg 1-2 m i jego poziom jest nieszkodliwy. Promieniowanie alfa ciężko wykryć z racji jego krótkozasięgowości, ale jeśli nie będziemy jeść grzybów, pić wody z jeziorek, ani celowo wdychać pyłów z silniej skażonych miejsc - nic absolutnie nam nie grozi. Na zewnątrz ciała jest ono nieszkodliwe, bo nie przenika nawet przez naskórek Gleba na większej głębokości zawiera nadal aktywne cząstki cezu-137, czy izotopów plutonu, ale to dla nas nie ma znaczenia, bo dołów kopać nie będziemy. Przez ponad 30 lat cząstki wniknęły już głęboko w glebę Największymi zagrożeniami są różne "urbexowe" przeszkody - w całej Prypeci aktywnie pracowały i pracują grupy szabrowników, którzy np. odcinają metalowe poręcze czy grzejniki. Mogą po nich pozostać ostre pręty czy haki na które trzeba uważać. Z tego samego powodu nigdzie nie ma pokryw od studzienek kanalizacyjnych, a są one często bardzo zarośnięte - to są bardzo niebezpieczne pułapki i naprawdę trzeba na to uważać. Jest masa sterczących gwoździ, zdolnych przebić but i stopę na wylot jak źle staniemy. Nie ma drzwi do szybów wind, więc można polecieć 10 pieter w dół jak nie pomyślimy. Mnóstwo rzeczy trzyma się na słowo honoru, podłogi gniją, rozpadają się, niektóre budynki się częściowo zawaliły. Sam byłem w słynnej zawalonej szkole i powiem ze czułem się bardzo niepewnie chodząc po ruszających się podłogach ;) Dlatego właśnie jest przewodnik by nas przed czymś ostrzec lub nie pozwolić wejść w wyjątkowo paskudne miejsce. Jeśli nie znamy Prypeci, to, szczególnie latem - przypomina ona dżunglę i śmiało można się zgubić. Wiosną i jesienią jest ogólnie lepiej, raz że pogoda lepsza do zwiedzania, dwa że drzewa nie mają liści i znacznie więcej widać. No i "klimat" kiedy drzewa nie mają liści jest taki jakby smutniejszy ;) Co bym polecił w samej Prypeci? Oczywiście jakiś 16-pietrowiec (na 95% będzie to położona na skraju miasta Fujijama, skąd jest najlepsza panorama i najdalej do strażników ;) ), przedszkola, szkoły (bo nadal pełno w nich dziecięcych rzeczy i sprzętu), zakłady Jupiter i niedaleką remizę straży i posterunek milicji, centralny plac, hotel Polesie i DK Energetyk, okolice rzeki, a więc kawiarnia i nieco dalszy port jachtowy, szpital, wesołe miasteczko i stadion. W reszcie miasta jest dużo ciekawostek, ale to głównie zwykłe budynki mieszkalne A w samej Strefie poza Prypecią? Radar DUGA i jego centrum kontrolne. Dla odważnych i jeśli przewodnik pozwoli - wejść na antenę, nawet niekoniecznie na sam jej szczyt. Widoki zacne. Same anteny najlepiej widać z dachu centrum kontroli. W samym Czarnobylu - główny park pamięci i cerkiew. Poza tym opisane tu wsie jak Kopacze, Zalesie, może któryś z ośrodków rekraacyjnych. Okolice chłodni kominowych elektrowni i same chłodnie. No i obowiązkowy punkt, czyli plac przed Sarkofagiem. I jak ktoś chce zobaczyć stary Sarkofag to należy się spieszyć, bo niedługo, w ciągu kilku miesięcy, nasuną nań nowy W razie jakiś pytań zapraszam na priv |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.