Forum dyskusyjne dodanie komentarza
| temat: Ukraina samochodem |
| autor komentarza: Rene30 |
| data dodania: 2016-12-10 21:27:03 |
| treść: Hejka, Jechałem autem do Lwowa 26-30.05.2016. Trzeba zabrać prawko, dowód rej., zieloną kartę (miałem też kwitek OC+AC ale go nie sprawdzali). W tamtą str jechaliśmy A4 pod samą granicę w Korczowej, fajna nowa, pusta i darmowa autostrada. Czas stracony na czekaniu na granicy to skromne 5,5 h! Potem M10 do Lwowa - szeroki wylany asfalt pełniący rolę drogi krajowej, bez pasów dzielących jezdnię czy zaznaczonego pobocza, dziur raczej nie ma, wkurzające jednak jest to że jest jedna wieś za drugą, więc jak kończy się jeden teren zabudowany, to za 500-1000m zaczyna się następny, więc najczęściej jechałem 60km/h. Kontroli milicji nie miałem, choć 2 patrole minąłem po drodze. Benzyna najtańsza na stacjach MANGO, 18km od granicy po prawej przy drodze (mam na myśli najtaniej na stacjach, które wyglądają "normalnie" czyli mają WC, sklep, możliwość płacenia kartą, dach, i niekoniecznie elektroniczne dystrybutory - tym nie należy się przejmować). Są dwa rodzaje E95, ja tankowałem zwykłą, za 3,60zł (8-letni Ford Fusion pracował na niej bez problemów), ale jest też uszlachetniona 95 nieznacznie droższa, nie widziałem natomiast E98 ale bez problemu można jeszcze kupić E92! Oprócz stacji Mango są też Shell, LukOil, Okko, Wog - to chyba najpopularniejsze. Nie tankujemy "własnoręcznie" tylko obsługuje nas pracownik stacji (to jest podobno NORMA na Ukrainie), podjeżdżamy, czekamy aż podejdzie i mówimy ile bądź za ile ma zatankować i idziemy do kasy. We Lwowie albo przyspawajcie tablice rejestracyjne, albo ściągnijcie je ZARAZ PO PRZYJEŹDZIE. Kradną blachy z zagranicznych samochodów i w nocy i w dzień (nawet z ponad 10 letniego Opla który stał obok nas) i zostawiają nr tel za wycieraczką na szybie (wszystkie 3 auta na polskich blachach w jedną noc), a za zwrot chcą 50$! . Jeśli już nie macie tablic na swoim bolidzie, to może stać na ulicy - na pewno takiego nie ukradną a nie widziałem też żeby wybijali szyby czy w jakikolwiek inny sposób uszkadzali. Można ewentualnie odstawić samochód na parking strzeżony jeśli uda Wam się taki znaleźć a jest ich mało albo wcale (ok.10-15 hr/dzień), albo zapytać panią recepcjonistkę z hostelu, ona może uruchomić znajomości i parking strzeżony może się znaleźć całkiem blisko ;-) Po Lwowie proponuję przemieszczać się pieszo lub trolejbusami, tramwajami (najlepszy by dojechać na Cmentarz Łyczakowski) lub marszrutkami. Bilet to groszowa sprawa. Większość ulic we Lwowie jest brukowana, a stan bruku fatalny, często też szyny tramwajowe wystają nad bruk na ponad 10cm! Wracaliśmy drogą M11 do przejścia w Medyce i nią można jechać szybciej, bo w większości jest poza terenem zabudowanym (niestety potem w Polsce dostanie się na A4 trwało prawie 1 godz!), droga i asfalt taki jak na M10 czyli spoko. Na przejściu spędziliśmy trochę >3godz, co i tak było super-ekspresowo, bo jechaliśmy z tablicami zrobionymi z białego brystolu mając nr rejestracyjny napisany wodoodpornym markerem, co powodowało zatrzymywanie nas praktycznie przez wszystkich celników (mieliśmy oczywiście tez papier z milicji). Do Polski można wwieźć 10 l benzyny w kanistrze, 16 l piwa, 1 l wódki, i tylko 40 szt. (4 paczki) papierosów/1os (ja nieświadomie wwiozłem 20 paczek/1os bo tyle można jak się leci samolotem). Pozdrawiam! |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.
