Forum dyskusyjne dodanie komentarza
| temat: Co kupić i robić na Islandii |
| autor komentarza: Piotr-Krk |
| data dodania: 2019-07-31 20:39:08 |
| treść: dżejpitu: >Co kupić i robić na Islandii? Jak to co "można przywieźć z Australii breloczek z łapki kangura" :))) Ladies & Gentlemen oto nowy mistrz forum! Brawo Krk. Ja wzięłabym jeszcze pod uwagę oscypki. Nie można mieć pretensji do Ciebie, że nie zrozumiałeś mojego komentarza. Ja przepraszam ze swej strony, że pisząc wcześniejszy komentarz nie wziąłem pod uwagę, że będą go czytać tacy jak Ty. Wyjaśnię więc, że w odpowiedzi na post Ihriel, w którym uznała kupowanie wyrobów z foczej skóry za nieetyczne ("świat umiera"), podałem dla przeciwwagi przykład australijskich pamiątek - zwracając uwagę na to, że są one produkowane ze zwierzęcych odpadów. Kangury są legalnie odstrzeliwane dla regulacji liczebności populacji, także z przeznaczeniem na mięso. Pamiątki z odpadów są popularne wśród turystów: są to przykładowo otwieracze do butelek z kangurzą łapką lub moszną. Wyroby te są produkowane zgodnie z zasadami i regulacjami Australian National Parks & Wildlife Service. Co do odstrzeliwania dziko żyjących zwierząt - podobnie jest w Polsce, gdzie odławia się rocznie 60 tysięcy jeleni i 120 tysięcy saren. Myślisz, że mięso strzelonych zwierząt się zakopuje? Wracając do fok - odławia się je głównie w Kanadzie - do kilkuset tysięcy rocznie, przerabia na skóry, w małym stopniu na tłuszcz zaś mięso na karmę dla psów, przy czym głównym kierunkiem eksportu skór jest... Norwegia, która znacznie ograniczyła odłów fok (poniżej 10.000 w ostatnich latach). W Danii (czytaj Grenlandia) odławia się rocznie wg różnych szacunków 25-100 tysięcy sztuk. Różnie można patrzeć na polowania na dziką zwierzynę. Nie wtrącam się do poglądów animalsów czy wegan - byleby tylko byli konsekwentni w swych poglądach i traktowali jedzenie szprotek (zamordowanych wcześniej przez rybaków) jak jedzenie kangurów. A zabijanie szczurów (za pomocą trucizn wywołujących krwotoki wewnętrzne) - jak zabijanie miłych fok. Co do pomysłu Ihriel kupowania popielniczki z łapy goryla - to jak dla mnie - kosmiczna abstrakcja: nie sądzę, by można było kupić w Ugandzie - nawet nielegalnie - taką pamiątkę. Jeśli ten post jest dla Ciebie za długi - poproś kogoś o streszczenie. Na marginesie: zdecyduj się na jakąś płeć - w profilu jesteś mężczyzną, w poście kobietą, a w życiu? LOL |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.