Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Jak podróżować pociągiem po Chinach? Relacja/poradnik |
autor komentarza: krzychu89 |
data dodania: 2012-09-18 15:20:21 |
treść: Jako, że interesuję się tematem budżetowego podróżowania nie mogłem sobie odmówić przyjemności sprawdzenia chińskich pociągów. Okazało się nie lada wyzwaniem, ale po kolei :) Na całe szczęście w Pekinie mam koleżankę, która z odpowiednim wyprzedzeniem zarezerwowała dla mnie bilet. Z racji tego jak wiele osób mieszka w państwie środka bilety na pociąg TRZEBA zazwyczaj kupić z dużym wyprzedzeniem. Sprzedaż rozpoczyna się zazwyczaj 10-14 dni przed datą odjazdu. Jeżeli jesteśmy w Chinach sami możemy udać się na stację (koniecznie z paszportem) i zakupić bilet. Jednak w sytuacji gdy planujemy wyjazd warto postarać się znaleźć kogoś znajomego kto może zarezerwować dla nas bilet lub skorzystać z usług agencji, które co prawda pobierają dodatkową opłatę, ale nie musimy martwić się o to, czy będziemy mieli miejsce. Jako ciekawostkę dodam, że jeden bilet udło się dla mnie zarezerwować, ale już z Szanghaju do Hong Kongu okazało się to niemożliwe (WSZYSTKIE bilety były już wyprzedane) i w trybie awaryjnym musiałem szukać samolotu :) szkoda, bo podróżowanie pociągiem po Chinach to fajna przygoda! Ja bilet relacji Pekin – Szanghaj miałem zarezerwowany już wcześniej. Jedyne co musiałem zrobić to odebrać go na dworcu w stolicy Chin! Łatwizna można by pomyśleć :P Pojechałem tam z samego rana w dzień wyjazdu. Miałem ze sobą paszport i numer rezerwacji. Sam dworzec jest ogroooooooooooomny! Kas biletowych jest około 100! i uwaga 1 (JEDNA) angielskojęzyczna z kosmicznie długą kolejką. Nie mam pojęcia dlaczego w kolejce do stanowiska nr 16 stało tak dużo Chińczyków, ale ja w ogóle wielu rzeczy nie tam nie rozumiałem :) po odstaniu 1,5h w kolejce z biletem w kieszeni udałem się w drogę powrotną do hotelu. Wciąż miałem dzień przed sobą. Pociąg ruszał ok. 21.30. Słów kilka jeszcze o cenach. Klasy pociągu są trzy. Ja zdecydowałem się na jazdę tą środkową, czyli nie najdroższą, ani nie najtańszą. I było zgodnie z oczekiwaniami. Bez luksusów, ale wystarczająco. Niestety podróżowanie pociągiem po Chinach wcale nie jest takie tanie. Bilet relacji Pekin – Szanghaj w klasie 2 (są 3 przypominam) kosztuje ok. 350zł i to za zwykły pociąg. Ultraszybkie są oczywiście dużo droższe! Naczytałem się sporo o problemach jakie mogą mnie spotkać na dworcu, więc postanowiłem pojechać tam z dużym wyprzedzeniem. Mój hotel znajdował się dość blisko dworca i można tam było dojechać metrem z jedną przesiadką, jednak mając w pamięci przygody z walizką w metrze i wysokie temperatury zdecydowałem się na taksówkę. Jakie było moje zdziwienie, kiedy żaden z taksówkarzy nie chciał mnie ze sobą zabrać. Za krótki kurs?! Chyba tak! W końcu jakiś się nade mną zlitował i podrzucił te 3km do dworca. Uważajcie na chińskich taksówkarzy (choć nie aż tak bardzo, jak na tych z Bangkoku)! Na dworcu znowu schody :) udało mi się rozszyfrować, że mój pociąg odjeżdża z 11 peronu. Znalazłem więc go bez większych problemów i spokojnie rozsiadłem się czekając na godzinę odjazdu. Po pewnym czasie zorientowałem się jednak, że to chyba jednak nie tutaj, ponieważ nikogo prawie tam nie było i żadnej informacji o pociągu do Szanghaju. W końcu udało mi się znaleźć młodą dziewczynę, która po chińsko-angielsku powiedziała mi, że to jest owszem 11 peron, ale 5 terminalu, a ja mam odjazd z 6. Wyobrażacie sobie 6 terminali i na każdym minimum 11 peronów!!! Tych peronów było więcej, a i terminali prawdopodobnie też :D kosmos! W końcu jednak udało mi się znaleźć odpowiednią bramkę i kilkanaście minut przed odjazdem wszedłem do swojego przedziału. Wyglądał on bardzo schludnie. 4 łóżka, z czystą pościelą, ręcznik i kapcie dla każdego. Moimi współtowarzyszami podróży było 2 Chińczyków i jednak Chinka. Wszyscy sporo starsi ode mnie. Na początku próbowali coś zagadywać, ale ich znajomość angielskiego nie pozwoliła nam na dłuższą wymianę zdań. W sumie to nie pozwoliła praktycznie na żadną :) Wymienialiśmy więc kurtuazyjne uśmiechy i z racji tego, że byłem bardzo zmęczony szybko zasnąłem. Największym problemem okazał się być jeden z dwóch Chińczyków, który chrapał tak głośno, że nie mogłem spać, ale nie narzekałem :) przejażdżka chińskim pociągiem zaliczona! Więcej relacji w podróży oraz zdjęcia na www.travel-the-world-with.me |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.