Forum dyskusyjne dodanie komentarza
| temat: Ukraina samochodem |
| autor komentarza: Augan |
| data dodania: 2012-10-15 17:55:57 |
| treść: w lipcu 2012r. pojechałem z rodziną samochodem na Krym i ta podróż obaliła wszystkie mity o jakich naczytałem sie na różnych forach - tj. prgranicę przekraczałem w Korczowej - trwało to 15 minut i żadnych 10 zł. czy też innego podarunku nikomu nie dawałem i nikt niczego ode mnie nie żądał.Jeśli ktoś coś komuś daje to jest gł..- niemądry. Droga z granicy do Lwowa - bajka - jak na stole. Drogi we Lwowie masakryczne i takie same do Kamieńca Podolskiego. Stamtąd do Chmielnickiego droga choć szeroka , to nędznej jakości a dalej przez Winicję do Umania - dobra. Następnie kawałek 60-80 km odcinek szybkiego ruchu, po nim znów szeroka, średniej jakości "krajówka" przez Mylolaiw i Chersoń do Dżankoi. Potem nędzna "powiatówka" do Sovietskij a dalej "gminnymi" i nieokreślonymi (miejscami bez utwardzonej nawierzchni) nieutwardzonymi do Hrusivki a stamtąd już dość dobrej jakości krętą do Sudaka. dalej jeszcze 8 km serpentyną gdzie nie ma chyba 100 m prostego odcinka - do celu tj. Nowego Świata. Kolejne dwa tygodnie to podróże na koniec Kerczu do miejscowości Kurortnoie, Jałty, Ałuszty drogami o dość dobrej nawierzchni, lecz z mnóstwem zakretów, podjazdów i zjazdów ( Góry Krymskie). Powrót do domu to trasa przes Jałtę, Bakczysaraj, Odessę, Tiraspol w państwie którego nie ma - Zadniestrzu, Kiszynów i Cricovą w Mołdawii (drogi dobre), Bukowinę w Rumunii z rewelacyjnymi drogami, rumuński Maramuresz ( drogi kręte i dziura na dziurze), przez płaskie Węgry, pofałdowaną Słowację i przejście w Muszynce gdzie przez Krynicę Zdrój, Kraków, Katowice i Wrocław dotarliśmy do domu pod Poznań stwierdzając, że w stosunku do tego co zobaczyliśmy na wschód i południe od Polski , to u nas jest drogowa "ameryka".Dodam, ze w obawie przed kradzieżą Mercedes W 203 kombi jechałem moim drugim autem -15-letnim Fordem Escortem kombi 1.8 TD z boxem na dachu pokonując 5250 km ze średnim spalaniem 6.6 l ON/100 km. Milicja/policja jest wszędzie, ich aktywnośc jest taka sama wszędzie, nigdy żaden patrol nie wymuszał na mnie jakiejkolwiek łapówki, a ja sam z siebie nie obdarowywałem nikogo, jedynym wyjatkiem był milicjant w Zadniestrzu zaraz po wjeździe z UA, ktróy za to że szybko będę załatwiony na granicy zażądał pieniędzy lub innego podarunku. Dostał - ale odpowiedź, że ode mnie niczego nie dostanie i sam sobie poradzę z wypełnianiem wszystkich druków cyrylicą . Odwalił się i tyle. Na Ukrainie w pobliżu większych miast z których prawie wszystkie mają obwodnice stoja patrole z radarami i kto niesforny - temu bęc, lecz nie czepiaja sie pzrekroczeń o kilka km/h.. Wystarczy w miare przestrzegać prędkości i problemów nie będzie. Drogi zachodniej Ukrainy raczej nie sprzyjają przekraczaniu dopusczcalnych predkości, natomiast na zachodnium Krymie od Jałty przez Sewastopol, Symferopol, aż do granicy z UA drogi są bardzo dobre i tam korci, aby pogonić więcej niż pozwalają przepisy.Żcze wszystkim bezpiecznego podróżowania po krajach naszych wschodnich sąsiadów. |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.
