Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: POLSKA MIEJSCÓWKA W KAMBODŻY |
autor komentarza: towPawel |
data dodania: 2015-04-16 19:05:48 |
treść: Z nieprzyjaznymi ludźmi się nie spotkłem :) A już na pewno nie na prowincji. Z angielskim nie ma tragedii - ludzie generalnie nie mówią ale da sie z nimi łatwo porozumieć bo coś tam co któryś rozumie. A miny? Nie wiem gdzie i po co miałbyś się błąkać aby wpaść na minę. Wszystkie miejsca zamieszkane przez ludzi, ścieżki, dróżki etc. są czyste, podobnie pola. Lata tam dzieciarnia a chłopi uprawiają ryż. Pytanie - po co w upale łazić po polach? Aby wpaść na żmiję lub skorpiona? Na szczytach gór są świątynie i po szlakach łazi się miło. Jeżeli wszystko robisz z głową to nic złego Cię nie spotka :) Cytując klasyka ;) - nie lękajcie się :) >Też mi się zdaje, że nie ma co demonizować Kambodży. Pokręciłem się w kilku >miejscach(okolice Pailin np.) i przyznam, że było fajnie, ale jeśli miałbym wybierać >przygodę to taka Birma przy odrobinie przygotowania jest świetnym miejscem na >eksploracje.. Kambodża młody kraj - luzie dopiero się uczą angielskiego, więc bariera >językowa jest największą przeszkodą, poza tym niektóre obszary wciąż czekają na >odminowanie. Przypomina mi się przygoda znajomego, który błąkając się po wertepach >Kambodży napotkał wyjątkowo nieprzyjaźnie nastawionych ludzi.. a chodziło o to, że >jechał po zaminowanym wciąż szlaku. |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.