Forum dyskusyjne dodanie komentarza
| temat: KIEROWCA NA SRI LANCE |
| autor komentarza: [fb] Kamila Kaminska |
| data dodania: 2019-08-24 12:16:31 |
| treść: Wlasnie wrocilismy z najlepszych wakacji na Sri Lance. Z calego serca polecam naszego kierowce, dzieki ktoremu nasz pobyt byl calkowicie beztresowy a po powrocie do domu czulismy jakbysmy mieli jedna wielka rodzine na Sri Lance. Jest to napewno miejsce do ktorego bedziemy wracac i wracac.....Nasz kierowca/przewodnik jest bardzo doswiadczony, czlowiek o ogromnym sercu i niezwykle uczciwy. Sunil o Sri Lance wie wszystko i zabierze was w miejsca do których nie trafiają zwykli turyści....My planowalismy nasz wyjazd na ostatnia chwile i napisalismy wstepny plan do Sunila i ilosc dni a on wszystko doskonale zaplanowal dla nas. Dzieki Sunilowi poznalismy prawdziwe smaki Sri Lanki. Z Sunilem spedzilsimy super czas, mamy z nim kontakt do dnia dzisiejsego i dzieki temu jakim okazal sie czlowiekiem chcemy tam wrocic ponownie i odwiedzic jego i jego rodzine. Z Sunilem najlepiej kontaktowac sie mailowo (i czekac cierpliwie napewno odpisze). Najlepiej napisac ile dni planujecie byc na Sri Lance i co najbardziej chcielibyscie zobaczyc, a Sunil wam wszystko zaaplanuje a dodatkow znajdzie noclegi. My za nasz wyjazd na 6 nocy (7 dni) zaplacilismy $480 ze wszystkim (kierowca, noclegi, paliwo itd) Poniżej dane kontaktowe do Sunila: sunil.driver@gmail.com +94776044550 |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.
