PAŁAC

zdjęciemapa

Mnie osobiście bardzo ta choroba się podoba-Szwedom zresztą też :)))

ta depresja i strach przed pracą to jest świetny wynalazek!

Byłam niedawno w Turcji w Asklepiejon, gdzie był w starożytościszpital dla umysłowo chorych (także depresja). Lekarstwem było...gnanie ich do ciągłego biegania. Wtedy wydzielają się endorfiny - hormony radości i łagodzą depresję. Jeśli Tam u Was zostanie w domu równa się jazda na nartach to zwolnienie lekarskie ma sens. Ja sama mam często dość siedzenia przy komputerze w pracy.

Ja bym to nazwał lenistwem.Nie wiem czy wiesz ale bardzo modna jest tutaj choroba (oficjalnie uznana ) -lęki przed pójściem do pracy.Objawy-pacjent który ma iść do pracy odczuwa silne lęki i bóle mięśni.Dostaje zwolnienie i czasami siedzi sobie w domku dwa tygodnie aż mu nie minie.Pewnie że też są ludzie którzy w czsie kiedy nastają białe noce mają silne depresje.Większe nasilenia depresji występują jednak zimą kiedy w niektórych rejonach ciężko jest określić porę dnia która nazywałaby się dniem

No to jak jest z tymi Skandynawami? Ja słyszałam, że z powodu długich, bez słońca miesięcy mają często depresję.

Wiesz akras że nie możesz porównywać lodu z ogniem.To co nazwałaś opanowaniem to w ich wydaniu nazywam zlodowaceniem.Już Rosiewicz śpiewał o Szwedkach że są chłodne bo polodowcowe :)

No właśnie - do przesady uprzejmość jest chyba wynikiem opanowania i ogłady. Gdzie im do nieokrzesanych, na przykład, Włochów :)

Bez przesady.Czasami aż za bardzo uprzejmy i flegmatyczny.;)

Opanowany w każdym calu naród :)

A ktoś ostatnio pisał że nie ma takich interesujących miejsc żeby nie było turystów a tu proszę duży hotel i zero ludzi.Zresztą Szwedzi jak widzą że robisz zdjęcie to nie pchają się tobie przed obiektyw.Poczekają aż zrobisz fotkę-pierwszy kraj w którym spotkałem się z takim zachowaniem.:)