WRESZCIE LATO

zdjęciemapa

Gdzie diabeł nie może tam Smoka pośle:)

Dzięki za miłe komentarze, a jeszcze przypomniały mi się a'propos tego ichniego picia te pijane promy Kopenhaga - Malmo

Tak mają z tym nałogiem spory problem.Chociaż ciężko jest spotkać na ulicy pijanego Szweda to jednak problem istnieje i mówi się o nim coraz głośniej i częściej.Moim zdaniem głupotą jest to iż alkohol powyżej 3,5% sprzedawany jest tylko w wydzielonych sklepach.Mało tego do takiego sklepu często Szwed mieszkający na jakiejś wiosce musi jechać np.70km.Więc jak już tam się wybierze to robi super zaopatrzenie.Ja np.nigdy nie kupuję alkoholu w piątek i sobotę bo kolejki do kas są bardzo długie.Każdy ma wtedy wózek zakupowy wyładowany po brzegi.

Podobno to spory problem ( alkohol ) tam wśród ,, ludów skandynawskich ,,

I tutaj muszę Smoku przyznać tobie rację W ubiegłym roku odnotowano sprzedaż 13 823 975 litrów alkoholu.Te dane dotyczą tylko okresu tego święta a mówią że Szwedzi nie piją ...mało:)))))

A któż nie lubi Smoka i jego komentarzy ?

Smok-1, lubię Twoje komentarze, są bezpośrednie ale i zabawne :-)))

Pamiętam, wszyscy wtedy chodzą na bani

W Szwecji 25 czerwca-Midsommar-dzień przesilenia jest jednym z najważniejszych świąt.Praktycznie już w piątek rozpoczęto huczne świętowanie.

i te piękne widoczki ...