Ktoś jeszcze chipsy ?

zdjęciemapa

cóż...ja sama mam 5 kotów, wszystkie "ratowane"... Mam nadzieję, że do końca życia zdołam zachować zdrowy rozsądek...

Znacznie drożej wychodzi dokarmianie małp (przelot w cenie :) A swoją drogą przy hotelu stały tabliczki - Nie karmić małp... ( dlatego chodziłem z bananami w busz - wyciągasz coś żółtego i pojawiają się koczkodanki :) Małe, delikatne czarne łapki ....

No cóż, jedni dokarmiają małpki, a drudzy - koty. Mam znajomą, która większość emerytury wydaje na okoliczne koty....

słyszałam opowieści koleżanki której nawet udało się zaprzyjaźnić z takim pawianem!!! Ale ona jest - jak sama o sobie mówi - zboczona. Tak dokarmiała te małpki, ze się spóźniła na samolot! Na szczęście na biedną nie trafiło:)

Oj nie małe :):) Można zaobserwować jak sprawdzają łapkami czy okna są pozamykane. Ogrodnicy strzelali do nich z procy. Ogólnie jednak koczkodany to bardzo sympatyczne stworzonka. Czego nie można powiedzieć o pawianach, które budzą respekt.

no tak...cwaniara. Te małpki w Kenii na plażach to podobno takie małe złodziejki....

Ja raczej widzę w jej wzroku pytanie - "A czy ty czasami nie chcesz mi zwędzić tej torebeczki ??? Fotka i zmykaj.... "

Ale zobaczcie jak się uśmiecha do fotografa! Ta małpka ma potencjał :)

:) No tutaj to raczej winy człowieka było mało. Skubana znalazła paczkę , która ktoś pozostawił pod ręcznikiem na materacu - podnosząc ręcznik - po czym ją rozerwała i wysypała. No i oczywiście zajęła się konsumpcją. Jednak kiedy zmieniała miejsce to paczkę brała ze sobą.

jakby się skumplowała z "moją" małpką z Tajlandii, która dostała od rosyjskiej turystki karton soku (dodajmy - zamknięty karton żeby małpce postawić zadanie...) to mogłyby w duecie reklamować ludzką głupotę!