Galeria zdjęć
Powrót we mgle
SłOWACJA / Tatry Zachodnie / Dolina Spalona
odsłon: 1362 |
poleca: 9 osób |
ocena techniczna: 4.89 |
ocen: 10 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- AB1( SO:4.91 | SW:4.96 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2011-08-28 23:57
- Data wykonania
- sierpień 2006
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Dzi¶ jestem trochę m±drzejszy i w wysokie partie gór chodzę w porz±dnych butach(widać na fotkach z Rysów) i plecak też odpowiednio wyposażony.Z drugiej strony nie wybrał bym się np na Orl± Perć czy Rysy od strony Polskiej.Cenię swoje zdrowie ale też możliwo¶ci na jakie mnie stać. Na tyle razy co byłem w Górach raz DOBRA NAUCZKA się przydała i zacz±łem góry traktować z szacunkiem ale przygody tej nie zapomnę do końca życia.Chcę nadmienić ,że nie byli¶my jedynymi w t± burzę bo pomagałem jednej pani z małym dzieckiem,którzy to bardzo przeżywali.My¶my wtedy szli z Giewontu(byłem 4 razy) na Kasprowy przez Czerwone Wierchy.
Bez ciepłej odzieży, na wypadek zalamania sie pogody, wyżej się nie wybieram. Jestem z pokolenia, które zawsze uważalo, ze po górach sie chodzi w traperkach a nie w adidasach. Oczywiscie swoje przygody z burzami też mialem. Kiedy¶ przy złowieszczych pomrukach piorunów zbiegali¶my na polska stronę z Rysów. Innym razem przechodz±c wieczorem na nocleg do Pieciu Stawów Polskich byli¶my już na tyle nisko, że nadchodz±ca burza nie przestraszyla nas i nie przys[pieszyli¶my. Kilkaset metrów przed schroniskiem strasznie luneło. Nie miałem przy sobie ochraniaczy na buty i po gołych łydkach woda wpłyneła mi do butów. Przez noc wszystko wyschło prócz oczywi¶cie butów. Ale to wszystko nic w porównaniu z krotk± burza która przeżyli¶my wła¶nie w Zachodnich w tej okolicy ze zdjecia. Dochodzil¶my (grani±) do szczytu gdy sie zaczeło. Na szczę¶cie znaleĽli¶my obej¶cie wierzchołka do przełeczy. Ale i tak przeżycie bylo niesamowite, PrzeraĽliwy hałas wyladowan potęgowany jeszcze echem. Mocny zapach siarki. Nie zapomne tego chyba do końca żucia. :))
Niestety to s± góry. Ciesz się,że nie spotkała Cię np burza. Ja co¶ takiego do¶wiadczyłem na Czerwonych Wierchach.Na dole +36 a na górze grad,burza i halny a my w krótkich spodenkach i rękawkach a temperatura +4 .Tam nie ma gdzie się schować. W Zakopanem ¶wieciło słonko bo było widać. Ale nie byli¶my odosobnieni.Góry pokazały nam swoj± siłę i kto tu rz±dzi.
Chłodno, głodno i do domu daleko ; )
Polecaj± to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Powrót we mgle
SłOWACJA / Tatry Zachodnie / Dolina Spalona
- Autor
- AB1( SO:4.91 | SW:4.96 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2011-08-28 23:57
- Data wykonania
- sierpień 2006
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Dzi¶ jestem trochę m±drzejszy i w wysokie partie gór chodzę w porz±dnych butach(widać na fotkach z Rysów) i plecak też odpowiednio wyposażony.Z drugiej strony nie wybrał bym się np na Orl± Perć czy Rysy od strony Polskiej.Cenię swoje zdrowie ale też możliwo¶ci na jakie mnie stać. Na tyle razy co byłem w Górach raz DOBRA NAUCZKA się przydała i zacz±łem góry traktować z szacunkiem ale przygody tej nie zapomnę do końca życia.Chcę nadmienić ,że nie byli¶my jedynymi w t± burzę bo pomagałem jednej pani z małym dzieckiem,którzy to bardzo przeżywali.My¶my wtedy szli z Giewontu(byłem 4 razy) na Kasprowy przez Czerwone Wierchy.
Bez ciepłej odzieży, na wypadek zalamania sie pogody, wyżej się nie wybieram. Jestem z pokolenia, które zawsze uważalo, ze po górach sie chodzi w traperkach a nie w adidasach. Oczywiscie swoje przygody z burzami też mialem. Kiedy¶ przy złowieszczych pomrukach piorunów zbiegali¶my na polska stronę z Rysów. Innym razem przechodz±c wieczorem na nocleg do Pieciu Stawów Polskich byli¶my już na tyle nisko, że nadchodz±ca burza nie przestraszyla nas i nie przys[pieszyli¶my. Kilkaset metrów przed schroniskiem strasznie luneło. Nie miałem przy sobie ochraniaczy na buty i po gołych łydkach woda wpłyneła mi do butów. Przez noc wszystko wyschło prócz oczywi¶cie butów. Ale to wszystko nic w porównaniu z krotk± burza która przeżyli¶my wła¶nie w Zachodnich w tej okolicy ze zdjecia. Dochodzil¶my (grani±) do szczytu gdy sie zaczeło. Na szczę¶cie znaleĽli¶my obej¶cie wierzchołka do przełeczy. Ale i tak przeżycie bylo niesamowite, PrzeraĽliwy hałas wyladowan potęgowany jeszcze echem. Mocny zapach siarki. Nie zapomne tego chyba do końca żucia. :))
Niestety to s± góry. Ciesz się,że nie spotkała Cię np burza. Ja co¶ takiego do¶wiadczyłem na Czerwonych Wierchach.Na dole +36 a na górze grad,burza i halny a my w krótkich spodenkach i rękawkach a temperatura +4 .Tam nie ma gdzie się schować. W Zakopanem ¶wieciło słonko bo było widać. Ale nie byli¶my odosobnieni.Góry pokazały nam swoj± siłę i kto tu rz±dzi.
Chłodno, głodno i do domu daleko ; )
Polecaj± to zdjęcie




























