po prostu..czarna plaża widziana z klifu :)

zdjęciemapa

no wiem, że na inny termin! W moim wypadku to dopiero za rok w wakacje. Jako nauczycielka nie mogę brać urlopu w innych terminach... A z korespondencji wynika, że muszę naciskać Anią i Piotra! UWAGA - ZACZYNAM. NACISKAM:)))

bardziej na mysli mialem odlozenie Islandi na inny termin lub rok a nie na zmiane miejsca :) ja mysle ze 5 razy to juz mi wystarczy i nie planuje za rok ale kto wie..w tym roku tez nie planowalem :) a jednak

bardziej na mysli mialem odlozenie Islandi na inny termin lub rok a nie na zmiane miejsca :) ja mysle ze 5 razy to juz mi wystarczy i nie planuje za rok ale kto wie..w tym roku tez nie planowalem :) a jednak

Ależ zobaczysz Islandię jeśli tylko chcesz. Jeśli się w niej zalubię, to będę chciała wrócić za rok :)

no jasne, masz rację! Ty też byłaś obca:) Zawsze Cię podziwiałam za wychodzenie planom naprzeciw. Ja jednak muszę po swojemu...A wydawałoby się , że jestem taka "hej do przodu"... Ale problemu nie robię, nie zobaczę Islandii to zobaczę co innego!

Obcych też należy kiedyś poznać :)))) Ja przestałam na razie mieć takie obawy. Zobaczymy po wyprawie na Islandię. Gdyby nie tzw. "obcy" nie zobaczyłabym zorzy polanej itd. Teraz nastawiam się na gejzery, bulgotki i wieloryby wśród lodowców. Wyślę Ci Piotrze książkę o zmaganiach z Alaską. Może zapragniesz tej krainy, to wybiorę się z Twoją drużyną :)

no trochę tak, tzn gdyby wypalił ten wyjazd z Tobą to bym pojechała, ale koniec sierpnia to już początek pracy dla nauczycieli więc ten termin odpada. A na ile siebie znam to wiem, że sama nie zdobędę się na dołączenie do całkiem obcej grupy. Trudno, będą inne kierunki!

rozmawialem dzisiaj z Ania i wlasnie mi to powiedziala ze obowiazki Cie zatrzymuja. szkoda ale to nie znaczy ze nie pojedziesz. kwestia przesunięcia w czasie :):)

dzięki! Szkoda, że mi nie wyszedł tegoroczny wyjazd na Islandię.... Już pewnie nie pojadę...

naturalne. nie bawie sie w upiekszanie :)