Mauzoleum Mevlany

zdjęciemapa

Dzięki za rekomendację

Pamuka czytuje z wielką przyjemnością, jego Stambuł ma nawet na półce podręcznej biblioteczki. Jednak jako źródło wiedzy na temat tureckości bym nie przeceniał. Spojrzenie Pamuka jest dość jednowymiarowe, ograniczające się do czasów jego młodości. A rzeczywistość jest bardzo dynamiczna. Do tego sprawy religii traktuje bardzo ostrożnie i z dystansem. Z tego co czytałem i widziałem duże wrażenie zrobiły na mnie filmy Fatiha Akina - Na Krawędzi Nieba i Głową w Mur.

AB1 masz rację, mi chodziło o inny aspekt Twojej wypowiedzi - mianowicie ten proturystyczny. Wydaje mi się, że (przynajmniej ci w Stambule) robią to w pełni naturalnie, a turysci (jeśli są) to jest dodatek. A islam turecki też ma obecnie różne nurty (czytałeś Pamuka ?)

Kultura i religia to są dwa całkiem różne światy. To było bractwo religijne o charakterze mistycznym, oddziaływające na islam. Taniec miał prowadzić do religijnej ekstazy. Bractwa mialy wrogów nie tylko w świecie Ataturka ale także w ortodoksyjnym islamie. Nie wiem czy we współczesnym tureckim islamie znalazłby się przychylny klimat dla czegoś takiego.

Poza tym (nie wiem jak teraz), ale wtedy kiedy ja byłem pokazy otwarte dla turystów były raz w miesiącu, jakby chcieli na tym zarabiać, to chyba robiliby to częściej

Ci ze Stambułu robią to głównie dla siebie, nie dla turystów, zobacz np. http://mekder.org/english/index.php zakon faktycznie zdelegalizowany w czasach Ataturka, później odrodził się bardziej jako wspólnota

Zakon powstał w Turcji w XIII wieku.Ale od czasów Kemala Ataturka jest zdelegalizowany (chyba się nic nie zmieniło). To co pokazuje się turystom to raczej rodzaj cepelii. Można to obejrzec i nawet kupić CD. Coś bliższego oryginału można było do niedawna obejrzeć w Lahore w Pakistanie. Max Cegielski to opisuje w jednej z książek. To była sprawa bardziej skomplikowana.

Kręcą się kilkanaście minut wokół osi, spróbuj chociaż przez chwilę ... Nie mam zdjęć stamtąd, ale naprawdę robi wrażenie

To z Konyi wywodzi się zakon derwiszów. Ja niestety nigdy nie miałam okazji ich zobaczyć w tańcu :(

W Stambule byłem na pokazie tańca derwiszów (te wirujące postacie w specjalnych zwiewnych szatach), powiem Ci rewelacja