Krajobraz Sierry

zdjęciemapa

wiem, że popierasz. Namawiasz mnie już od dawna:) Też bym wolała bez biura, ale sama nie pojadę a resztę już wiesz. I muszę na to patrzeć tak, że każda wersja ma swoje dobre i złe strony:)

Wiesz, mi się w ogóle posypały teraz plany wakacyjne; w moim przypadku łatwiej zaplanować coś pod koniec roku, ew. na początku. Ale ideę zwiedzania bez biur popieram

haha! Niekoniecznie. Bardzo chciałabym wyjechać bez pośrednictwa biura i jeśli uda mi się namówić kogoś ze znajomych na indywidualny wypad w określone miejsce w określonym terminie to na bank pojadę bez biura. Myślę też o dołączeniu się do jakiejś grupy z globa. Jednakże wiem jak trudno jest na taki wyjazd namówić ludzi, próbowałam to zrobić teraz przed wyjazdem do Indii. Udało mi się z naszą AKRAS, ale Ania to mądra dziewczyna więc i namawiać nie trzeba było wcale:))) A reszta towarzystwa wolała z biurem...

Czyli troche jeszcze poczekamy na Twoje zdjęcia stamtąd. A te wszystkie plany to oczywiście z wycieczkami ...

haha! Nieprędko! W najbliższe ferie Indie z Nepalem, potem planuję Wietnam, Etiopię, Peru z Ekwadorem, Kenię z Tanzanią, chciałabym wrócić do Chin. Argentyna na razie na mojej liście byłaby na końcu:(
Ale nie ma takiej decyzji której nie można zmienić!

Piękne góry, iękne miejsca, cała Argentyna też. Kiedy jedziesz ?

piękne miejsce!

Tutaj nie, tylko przejazdem, ale trasy są, górki mają po ok. tysiąc metrów

połaziłeś?