Podwójny portret

zdjęciemapa

Z tą A4 to oczywiście był żart,ale wyznaczenie trasy na taki rajd nie jest proste.Uczestniczyłem w kilkudniowych rajdach po Bieszczadach,ale to zupełnie coś innego.

Tylko nie A4!!! Tam ciągle jakieś wypadki. Kiedyś mieszkałam 30 km od Wrocka i dojeżdżałam A4 - koszmar.
Co do rajdu konnego - fajny pomysł, ale ja bym wyznaczyła trasy daleko od autostrad.

A tak na poważnie to chodzi mi po głowie rajd konny dookoła Polski.Największy problem jednak to wyznaczenie trasy.......ciekaw jestem ile wezmą za wjazd na A4:):):)

I dobrze. Po co stresować konia ? :))))

No tak.....i koń też nie słyszał.

Irek - napisałam przecież, że to była kamienica. To było dawno temu, kiedy o windach ledwo słyszano...

haha! Ja oczywiście też mieszkałam w kamienicy, na 3 piętrze BEZ WINDY:)))))))))). I te zwierzęta tam właśnie miały ze mną mieszkać na 60 m. A bajkę pamiętam, ale byłam już wtedy trochę większą dziewczynką:)

no takie miałam dziecięce marzenia! Jedyne co mi wyszło, to w tym roku, w Meksyku, godzina pływania z delfinami. Ale to niestety czysta komercja... Zapewniano nas jednak, że te miejsca są pod nieustannym obstrzałem organizacji ekologicznych i delfiny są traktowane z wszelkimi szykanami. Cóż, pozostało nam wierzyć. Miejsce faktycznie robiło bardzo dobre wrażenie:)

Nie było windy??:):):)

Delfina nie chciałam hodować, tylko mieć za przyjaciela. Nie pamiętacie bajki o delfinie Uhm?