Galeria zdjęć
smok
INDONEZJA / Male Sundaje / Komodo
odsłon: 2252 |
poleca: 10 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 5 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2012-08-29 04:43
- Data wykonania
- kwiecień 2012
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Świetne.
Prawda ?, i jaki podobny ...
Świetny portret. Spojrzenie trochę typu "amant filmowy" ;-)
Wygląda, jakby miał na kogoś ochotę... Aż mu ślinka cieknie... Super :-)))
Nie wygląda na groźnego. raczej filuternie się uśmiecha....
oj tam, oj tam - "atakowałam" łagodnie, po prostu weszłam w ich "przestrzeń życiową", a one chyba nie były tym zachwycone. Odległość też jakąś zachowywałam ( pamietając o tym ile toksyn ma ich ślina, paznokci też zwykle wyczyszczonych nie mają ;) - nie mam zadatków na samobójcę, choć czasem z trudem przywołuję rozsądek na pomoc.
No to zaraz was tu op .... za męczenie zwierząt
wstyd się przyznać, bo mnie Ci z nurtu ekologicznego dopadną, ale to raczej ja atakowałam "je";) Co jakiś czas co prawda się odwracały i syczały, ale na wszystkich zdjęciach mam je od tyłu, od przodu żaden nie wyszedł dobrze, bo mi się ręce trzęsły (ze strachu). Tym bardziej podziwiam, bo zrobić im dobre zdjęcie to sztuka - idę pooglądać pozostałe :)
Bo - gdy tam bylem mowiono o turyscie szwajcarskim. Wiec pewenie narodowosc sie zmienila. Poniewaz byl tam tylko jeden smiertelny wypadek z turysta, wiec sadze, ze mowimy o tym samym. Ja w przeszlosci juz spotykalem podobne stwory: http://www.globtroter.pl/zdjecia/123489,australia,nsw,pustynia,simpsona,smocze,koneksje.html
ten wprawdzie mniejszy, ale ciagle to jakies 30 kg i atakowal mnie .
jako, że nadal publikujesz, mam nadzieję, że miałeś na uwadze to, co się przytrafiło pewnemu japońskiemu entuzjaście fotografowania smoków :)
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
smok
INDONEZJA / Male Sundaje / Komodo

- Data dodania
- 2012-08-29 04:43
- Data wykonania
- kwiecień 2012
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Świetne.
Prawda ?, i jaki podobny ...
Świetny portret. Spojrzenie trochę typu "amant filmowy" ;-)
Wygląda, jakby miał na kogoś ochotę... Aż mu ślinka cieknie... Super :-)))
Nie wygląda na groźnego. raczej filuternie się uśmiecha....
oj tam, oj tam - "atakowałam" łagodnie, po prostu weszłam w ich "przestrzeń życiową", a one chyba nie były tym zachwycone. Odległość też jakąś zachowywałam ( pamietając o tym ile toksyn ma ich ślina, paznokci też zwykle wyczyszczonych nie mają ;) - nie mam zadatków na samobójcę, choć czasem z trudem przywołuję rozsądek na pomoc.
No to zaraz was tu op .... za męczenie zwierząt
wstyd się przyznać, bo mnie Ci z nurtu ekologicznego dopadną, ale to raczej ja atakowałam "je";) Co jakiś czas co prawda się odwracały i syczały, ale na wszystkich zdjęciach mam je od tyłu, od przodu żaden nie wyszedł dobrze, bo mi się ręce trzęsły (ze strachu). Tym bardziej podziwiam, bo zrobić im dobre zdjęcie to sztuka - idę pooglądać pozostałe :)
Bo - gdy tam bylem mowiono o turyscie szwajcarskim. Wiec pewenie narodowosc sie zmienila. Poniewaz byl tam tylko jeden smiertelny wypadek z turysta, wiec sadze, ze mowimy o tym samym. Ja w przeszlosci juz spotykalem podobne stwory: http://www.globtroter.pl/zdjecia/123489,australia,nsw,pustynia,simpsona,smocze,koneksje.html
ten wprawdzie mniejszy, ale ciagle to jakies 30 kg i atakowal mnie .
jako, że nadal publikujesz, mam nadzieję, że miałeś na uwadze to, co się przytrafiło pewnemu japońskiemu entuzjaście fotografowania smoków :)
Polecają to zdjęcie