Galeria zdjęć
Dla kontrastu...
KUBA / Hawana / poza centrum
odsłon: 1101 |
poleca: 2 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Architektura
- Data dodania
- 2012-12-22 10:23
- Data wykonania
- listopad 2012
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- takich zdecydowanie jest więcej...
Komentarze do zdjęcia
masz rację, pewnie dlatego z takim sentymentem ogląda się stare fotografie świata, którego już nie ma.... :)
No tak oczywiście, ale dobrze jednak zdążyć zrobić takie zdjęcie. Nie wiadomo może kiedyś okaże się że jest ono z historycznego punktu widzenia unikalne, bo obiektu już nie ma. Pozdrawiam :)
nie gwarantują, ale sam przyznasz, że....ułatwiają :)
Duże zasoby finansowe inwestora.wcale nie gwarantują historycznej rzetelności renowacji. Widać to niestety w Warszawie. Czasem wychodzi to nawet odwrotnie, czym większe pieniądze to.... Natomiast wbrew obiegowym opiniom pozytywne przykłady, przy skromnych środkach finansowych, widziałem na Ukrainie.
chyba lubią adrenalinę, albo są do niej przyzwyczajeni, bo część życia towarzyskiego toczy się w "salonach" na parterze, gdzie od przechodniów dzielą mieszkańców tylko drewniane okiennice (często okna nie są oszklone, a okiennice są otwarte...), albo właśnie na tych wspominanych balkonach.
Masz rację AB1 - konserwatorzy na Kubie są jeszcze mniej restrykcyjni jesli chodzi o dbałość o szczegóły, niż u nas - pewnie wychodzą z założenia, że gdy nie ma kasy, lepszy jakikolwiek remont, niż żaden
W warszawie też zdarzały się takie przypadki i to niedawno. Potem na wszelki wypadek "amputowano" balkony w starych kamienicach. Różnie to bywa z ta wiarygodnością renowacji, która prędzej czy później nastąpi. Może raczej należy się spieszyć żeby zdążyć obejrzeć przed renowacją. Żywa historia jest teraz. Potem wiele detali zniknie pod kolorową warstwą nowości. O tych detalach, które giną po renowacjach ciekawie pisze Magdalena Stopa w swoich wielotomowych książce - albumie "Ostańce'.
Gdy byłam na Kubie słyszałam od tubylcow, że budynki są w tak fatalnym stanie, że zdarza się, że urywają się balkony na których stoją ludzie :-(
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Dla kontrastu...
KUBA / Hawana / poza centrum

- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Architektura
- Data dodania
- 2012-12-22 10:23
- Data wykonania
- listopad 2012
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- takich zdecydowanie jest więcej...
Komentarze do zdjęcia
masz rację, pewnie dlatego z takim sentymentem ogląda się stare fotografie świata, którego już nie ma.... :)
No tak oczywiście, ale dobrze jednak zdążyć zrobić takie zdjęcie. Nie wiadomo może kiedyś okaże się że jest ono z historycznego punktu widzenia unikalne, bo obiektu już nie ma. Pozdrawiam :)
nie gwarantują, ale sam przyznasz, że....ułatwiają :)
Duże zasoby finansowe inwestora.wcale nie gwarantują historycznej rzetelności renowacji. Widać to niestety w Warszawie. Czasem wychodzi to nawet odwrotnie, czym większe pieniądze to.... Natomiast wbrew obiegowym opiniom pozytywne przykłady, przy skromnych środkach finansowych, widziałem na Ukrainie.
chyba lubią adrenalinę, albo są do niej przyzwyczajeni, bo część życia towarzyskiego toczy się w "salonach" na parterze, gdzie od przechodniów dzielą mieszkańców tylko drewniane okiennice (często okna nie są oszklone, a okiennice są otwarte...), albo właśnie na tych wspominanych balkonach.
Masz rację AB1 - konserwatorzy na Kubie są jeszcze mniej restrykcyjni jesli chodzi o dbałość o szczegóły, niż u nas - pewnie wychodzą z założenia, że gdy nie ma kasy, lepszy jakikolwiek remont, niż żaden
W warszawie też zdarzały się takie przypadki i to niedawno. Potem na wszelki wypadek "amputowano" balkony w starych kamienicach. Różnie to bywa z ta wiarygodnością renowacji, która prędzej czy później nastąpi. Może raczej należy się spieszyć żeby zdążyć obejrzeć przed renowacją. Żywa historia jest teraz. Potem wiele detali zniknie pod kolorową warstwą nowości. O tych detalach, które giną po renowacjach ciekawie pisze Magdalena Stopa w swoich wielotomowych książce - albumie "Ostańce'.
Gdy byłam na Kubie słyszałam od tubylcow, że budynki są w tak fatalnym stanie, że zdarza się, że urywają się balkony na których stoją ludzie :-(