Galeria zdjęć 
  Lodowiec- rezerwuar słodkiej wody
 NORWEGIA / Jostedalsbreen / Jęzor lodowy Nigardsbreen
     
        
             odsłon: 3148 | 
			    poleca: 15 osób | 
			    ocena techniczna: 5 | 
			    ocen: 2 | 
			    w schowku: 1 osób
        
		
		
			
			    odsłon: 3148 | 
			    poleca: 15 osób | 
			    ocena techniczna: 5 | 
			    ocen: 2 | 
			    w schowku: 1 osób
			
		
		
			
    -  Autor
- mmat1203( SO:5 | SW:5 )    
-  Typ
- Krajobraz
-  Data dodania
-   2013-01-07 17:55
-  Data wykonania
- sierpień 2012
-  Miejsce
- 
-   Opis zdjęcia
- brak
 
 Komentarze do zdjęcia
			
                        
                        	
                        	  
                        	  
                        	  
                        	
                        
		
	
  
  
  
    W Norwegii poszło nam gładko, ale Na Vatnajokull próbowaliśmy podejść jak najwyżej bez zakładania raków, szliśmy skrajem lodowca i w pewnym momencie pośliznąłem się na cienkiej warstwie rozmiękłej ziemi pod, którą był lód, dalej była ostra jazda w dół po lodzie przez jakieś kilkanaście metrów, dobrze, że na dole nie było szczeliny czy studni z wodą. Ostra lekcja pokory. W tym dniu udało się nam wejść, przez 9 godzin, na zaledwie 600 m n.p.m. a chcieliśmy wejść na Hvannadalshnúkur- 2109 m n.p.m.
	
	
  
  
  
    Mój kolega Waldi na Jostedalsbreen, udowodnił empirycznie tezę, że w rakach można pływać!. I co najważniejsze nadal żyje. Ja też "popływałem" chwilę w ślicznej niebieskiej wodzie o temperaturze bliskiej zera. Wyjątkowo bolesne przeżycie, szczególnie, że do obozu mieliśmy 3 godziny dziewiczego terenu. Całe "szczęście", zaczęło mocno lać, więc zrobiło mi się cieplej. Dzień maskra (-:
	
	
  
  
  
    Tak, prawda, z daleka wygląda niewinnie. Ja chodziłem po tym lodowcu, można to zrobić na dwa sposoby, iść powiązany w kilkanaście osób, z przewodnikiem, za jakieś 300 zł z groszami od twarzy, albo samemu ale trzeba mieć raki, czekany, linę, dobrze mieć śruby do lodu... Z zoną wchodziliśmy na własną odpowiedzialność, sami, z własnym sprzętem. Chodziliśmy też po drugim co do wielkości lodowcu w Europie-Vatnajokull na Islandii. Jostedalsbreen to przy nim igraszka.
	
	
  
  
  
    Próbowałem onegdaj zdobyć taki dziki jęzor lodowca Jostedalsbreen, ale tak dostałem w d...ę, że do dzisiaj pamiętam. Czoło tego jęzora ma pewnie kilkaset metrów szerokości, a seraki wielkość kamienic. Tylko z bardzo daleka wygląda tak płasko i łatwo.
	
	
  
  
  
    świetna kompozycja zdjęcia
	
	
  
  
  
    ja również byłam i bardzo polecam 
	
	
  
  
  
    bylem ,polecam
	
	
  
  
  
    Ładne odbicie skał w szmaragdowej wodzie
	
	
  
  
  
    Piękny widok 
	
	
  
	
		
			
				 Polecają to zdjęcie
			
		
	
  
	
		
			
				 Dodali do schowka
			
		
	
  
                    
     Inne zdjęcia tego użytkownika
  
  
 Inne zdjęcia z tego kraju:
          
 
      
Lodowiec- rezerwuar słodkiej wody
NORWEGIA / Jostedalsbreen / Jęzor lodowy Nigardsbreen
 
        
		- Autor
- mmat1203( SO:5 | SW:5 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2013-01-07 17:55
- Data wykonania
- sierpień 2012
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
 
Komentarze do zdjęcia
W Norwegii poszło nam gładko, ale Na Vatnajokull próbowaliśmy podejść jak najwyżej bez zakładania raków, szliśmy skrajem lodowca i w pewnym momencie pośliznąłem się na cienkiej warstwie rozmiękłej ziemi pod, którą był lód, dalej była ostra jazda w dół po lodzie przez jakieś kilkanaście metrów, dobrze, że na dole nie było szczeliny czy studni z wodą. Ostra lekcja pokory. W tym dniu udało się nam wejść, przez 9 godzin, na zaledwie 600 m n.p.m. a chcieliśmy wejść na Hvannadalshnúkur- 2109 m n.p.m.
Mój kolega Waldi na Jostedalsbreen, udowodnił empirycznie tezę, że w rakach można pływać!. I co najważniejsze nadal żyje. Ja też "popływałem" chwilę w ślicznej niebieskiej wodzie o temperaturze bliskiej zera. Wyjątkowo bolesne przeżycie, szczególnie, że do obozu mieliśmy 3 godziny dziewiczego terenu. Całe "szczęście", zaczęło mocno lać, więc zrobiło mi się cieplej. Dzień maskra (-:
Tak, prawda, z daleka wygląda niewinnie. Ja chodziłem po tym lodowcu, można to zrobić na dwa sposoby, iść powiązany w kilkanaście osób, z przewodnikiem, za jakieś 300 zł z groszami od twarzy, albo samemu ale trzeba mieć raki, czekany, linę, dobrze mieć śruby do lodu... Z zoną wchodziliśmy na własną odpowiedzialność, sami, z własnym sprzętem. Chodziliśmy też po drugim co do wielkości lodowcu w Europie-Vatnajokull na Islandii. Jostedalsbreen to przy nim igraszka.
Próbowałem onegdaj zdobyć taki dziki jęzor lodowca Jostedalsbreen, ale tak dostałem w d...ę, że do dzisiaj pamiętam. Czoło tego jęzora ma pewnie kilkaset metrów szerokości, a seraki wielkość kamienic. Tylko z bardzo daleka wygląda tak płasko i łatwo.
świetna kompozycja zdjęcia
ja również byłam i bardzo polecam
bylem ,polecam
Ładne odbicie skał w szmaragdowej wodzie
Piękny widok
Polecają to zdjęcie

 
						
 
	   
	   
	   
	   
	   
	   
	   
             
             
             
             
             
             
            























