zanim uderzą gromy...

zdjęciemapa

Ależ pogrzebałaś głęboko, Iwonko!:) Takiego nieba dotąd nigdzie nie widziałam; faktycznie - działo się... W tym roku, pomijając spore gradowe kulki, które spadły na nas nieoczekiwanie w Durmitorze- po ciepłym i słonecznym poranku, niebo nas nie zaskoczyło;)

Wygląda nieziemsko ;)

Dziękuję, Ruda66. Cieszę się, że zaglądasz i pozdrawiam:)

nie zdarzyło ci się pić tokaja aszu czy szamorodni, tych wieloputniowych, dobrze schłodzonych? proszki też bywają mało słodkie, wieloletnie, czesto z dobrym zapachem...; zdrowia

Wszystko było: nastrojowo, kolorowo, tylko nie słodki prošek, a czerwone wytrawne...

kolor, nastrój, jeszcze z pół flaszki proszka...

Miło mi, że fotka zdobyła Wasze uznanie. Dziękuję:) Wyglądało to bardzo groźnie, tajemniczo i bardzo pięknie... A te wzgórza na horyzoncie -to Półwysep Peljesac. W wrześniu, jeśli wszystko dobrze się ułoży, przyjrzę mu się z bliska:)

tearose- Jestem pod wrażeniem !Cudne zdjęcie,można patrzeć bez końca.

Piękne! Paleta barw oszałamiająca i te wzgórza na horyzoncie.

Bardzo, ale to bardzo podoba mi sie to zdjecie. Ladnie pokazalas piekno zywiolu...