Rowerem po Szwecji

zdjęciemapa

Chciałbym zaliczyć ....Eeee tam zaliczanie! Zwiedzić chciałbym Gotlandię, bo to jest wyspa przyjazna rowerzystom i są tam ciekawostki, do których warto zaliczyć kultywowanie średniowiecznych imprez i obrządków. Tydzień Średniowiecza - tak się to nazywa, ta impreza.

A w jakie rejony Szwecji masz zamiar się teraz wybrać?

W Szwecji spotkałem się z niezwykłą gościnnością i postępowaniem mieszkańców wprost niebywale przyjaznym. Chyba to też ma wpływ na to, że chcę powtórzyć wyprawę rowerową do tego kraju.

Takie postępowanie z odesłaniem Tobie pieniędzy jest tutaj naturalne ale ile razy spotykam się z podobną sytuacją zawsze mnie to zadziwia.

Fotografowałem zamczysko kilka razy z różnych stron, ale niestety nie byłem w środku, do którego trzeba było dostać się mostem nad fosą. Ciekawie prezentuje się ten obiekt. Od strony Cieśniny Kalmarskiej ustawione są średniowieczne działa, wycelowane na wroga. Nie zwiedziłem z tego powodu, że....no tak, rower mogłem pozostawić przy kasie biletowej, o co namawiała mnie bileterka...no, ale w tym dniu przejechałem ponad 150 km i zmęczenie też miało swoją przyczynę, że zamku nie zwiedzałem. Zresztą przed zamkiem też było dużo atrakcji i mój posiłek w restauracji, w której z mojej karty skasowano mi dwukrotnie za jeden obiad. Po przybyciu do Polski wysłałem im maila, że za dużo skasowali, a oni mi w przeciągu tygodnia wpłacili tą kwotę na konto. Fajnie!

Zwiedziłeś ten zamek?