Galeria zdjęć
Kobieta Karen
MYANMAR / Jezioro Inle / Jezioro Inle
odsłon: 1868 |
poleca: 10 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 1 |
w schowku: 1 osób
- Autor
- rafox( SO:4.97 | SW:5 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2013-08-14 12:51
- Data wykonania
- październik 2012
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Rafox mamy podobne odzczucia- http://www.globtroter.pl/zdjecia/116102,myanmar,birma,inle,lake,kobiety,szyje.html
Świetna fotografia ....
Jak ja się cieszę, że mieszkam w Polsce :-)
Jest to jedno z zdjęć, którego miało nie być a jak już powstało to miałem nie pokazywać. Kobieta z plemienia Karen, potocznie nazywani Długimi Szyjami. Fotografie ludzi Karen chciałem robić tylko pod warunkiem, że uda mi się dostać do prawdziwej wioski a nie takiej, która jest zrobiona pod turystę. Niestety, aby dostać się w rejony ludu Karen musiałem mieć zgodę władz Birmy ( czas oczekiwania na decyzję 2 tygodnie i jeszcze nie wiadomo czy odpowiedź będzie pozytywna) a 2 tygodnie przy moich czterech to zbyt długo. A że ludzie ci są dla mnie symbolem ucisku nie pojechałem obejrzeć wioski, którą pod turystę przygotowały władze Birmy. Na tą panią trafiłem w sklepie gdzie sprzedawała swoje wyroby. Miałem opory aby wyciągnąć aparat, ale jednak zmiękłem.
Polecają to zdjęcie
Dodali do schowka
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Kobieta Karen
MYANMAR / Jezioro Inle / Jezioro Inle

- Autor
- rafox( SO:4.97 | SW:5 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2013-08-14 12:51
- Data wykonania
- październik 2012
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Rafox mamy podobne odzczucia- http://www.globtroter.pl/zdjecia/116102,myanmar,birma,inle,lake,kobiety,szyje.html
Świetna fotografia ....
Jak ja się cieszę, że mieszkam w Polsce :-)
Jest to jedno z zdjęć, którego miało nie być a jak już powstało to miałem nie pokazywać. Kobieta z plemienia Karen, potocznie nazywani Długimi Szyjami. Fotografie ludzi Karen chciałem robić tylko pod warunkiem, że uda mi się dostać do prawdziwej wioski a nie takiej, która jest zrobiona pod turystę. Niestety, aby dostać się w rejony ludu Karen musiałem mieć zgodę władz Birmy ( czas oczekiwania na decyzję 2 tygodnie i jeszcze nie wiadomo czy odpowiedź będzie pozytywna) a 2 tygodnie przy moich czterech to zbyt długo. A że ludzie ci są dla mnie symbolem ucisku nie pojechałem obejrzeć wioski, którą pod turystę przygotowały władze Birmy. Na tą panią trafiłem w sklepie gdzie sprzedawała swoje wyroby. Miałem opory aby wyciągnąć aparat, ale jednak zmiękłem.
Polecają to zdjęcie