Z lokalnych winnic

zdjęciemapa

Ładuj ile wejdzie do walizki :-)

Albo najlepiej ze 2 ....

Jasne!

Przywieź jakiś dobry miejscowy specyfik do degustacji ...

Dobry rum smakuje zawsze i wszędzie ok:) oczywiście wiele też zależy od ilości, wtedy mozna trochę stracić poczucie smaku... właśnie wczoraj przekonał sie o tym moj synek:)))

Wino chyba najlepiej smakuje w miejscu produkcji i w tym otoczeniu, gdzie powstaje ..

haha, no bo rozumiesz, stare to wino to przecenione:)))))))))

Hahaha, sprawiedliwość. Co to jest? A mi chodziło głównie o słówko "outlet" w nazwie sklepu z trunkami. Znaczy co? - Końcówki serii? To trzeba się śpieszyć :-)))

zawsze mówiłam, że życie nie jest sprawiedliwe:(

Kontynuując co nieco wątek czyje lepsze, u mnie taki sklepik na dole, od biedy można zejść w klapkach ....

Pozdrowienia dla SAMIC:) !!! Dzięki! Będę się bawić zacnie i zdam relację na tyle, na ile mi ilość wypitych nadużyć pozwoli:)))

A ja na kobiece fochy jestem uodporniony. Ostatecznie dwie "samice" na wychowaniu :-))).
Pa pa i miłego pobytu w "Czarnej Afryce".

no toś przegiął!!! Ja dziś jak niemowlę!!! Właśnie po świeżutkiej depilacji, peelingach itepe, itede. Stanowczo domagam się rekompensaty za te szczeciniaste insynuacje! Po piwie Kormoran dla każdego!
A teraz strzelam kobiecego focha i idę spać!!!

Tak, tak ze szczeciną. Podobno Sawa była nie wydepilowana. I skutki widzimy dzisiaj :-)))

no i się zaczęła pyskówka na miarę:) U MNIE SZCZECINA?????? U MNIE????? BUJNA????? Nu, zajac! pagadi!!!

Prowincja tak, kompleksy nigdy. Tysiąc lat (z okładem) spogląda na mnie. A na Ciebie? Toż tam wtedy u Ciebie to trzoda się pętała i to ta z bujną szczeciną :-)))

ech, kompleksy prowincji przemawiają jako żyw...Albo zabrakło mi wina...

"Oczywista", że moja jest "mojsza" i dlatego "lepsiejsza". A tory do "stolycy" można zerwać, na granicy można wykopać rów przeciwczołgowy i wprowadzić wizy - dla tych z Wawy. Oooo :-)))

"nie amerykańskie, nie jakieś inne, ale rodzinne, ale rodzinne!!!" cytując klasyka! I co? Zatkało? I czyja metropolia "lepciejsza"?

A w mojej metropolii są tablice i napisy w dwóch językach. I co? Zatkało? I czyja metropolia jest "lepsiejsza"?

Iiii, w mojej metropolii mam taki sklepik, gdzie są, jeśli nie wszystkie, to prawie wszystkie trunki z różnistych krajów z za przeproszeniem Unii Europejskiej oraz nie tylko. I to się na dodatek nazywa "LIDL". I żyj tu człowieku w trzeźwości :-)))

Iiii, w mojej metropolii mam taki sklepik, gdzie są, jeśli nie wszystkie, to prawie wszystkie trunki z kraju położonego na zachód od rzeki na literę O. I to się na dodatek nazywa "Outlet". I żyj tu człowieku w trzeźwości :-)))

Prawda ? Wprawdzie tego nie próbowałem, ale mogę poszperać ten namiar na okolice Wurzburga ....

I takie ciekawostki krajoznawcze rozumiem i popieram :-)))

no to tak:) Tylko wróćcie szybko!!!

No to "Południk...."

byłam, jest super :)

Ja też jestem za "Południkiem..."

sobotnie też było łagodne, białe, no może nie dmowe...
Na razie obejrzam sobie stronę "POŁUDNIKA ZERO". Jest ok!

Ale tamto było takie łagodne, domowe, białe ....

na razie mam syndrom dnia wczorajszego i wino nie jest moim największym przyjacielem:)

Próbowałem z innego rejonu (winnice niedaleko Wurzburga) i mogę polecić ...

właśnie zastanawiam się, czy DZIŚ polecam czy wręcz przeciwnie:)