Galeria zdjęć
Konkurs - ludzie w obiektywie podróżnika
KUBA / - / Baracoa
odsłon: 2108 |
poleca: 14 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Amaranta( SO:4.25 | SW:4.12 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2014-05-09 22:00
- Data wykonania
- listopad 2012
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- 2012 Kuba
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Amaranto - czy możesz mi wskazać "miejsce", w którym zarzuciłem Tobie plagiat lub pożyczenie foty nie Twojego autorstwa? Napisałem chyba dostatecznie jasno - siódma wypowiedź od góry. Więc proszę - NIGDY nie przypisuj komuś wypowiedzi, które nie padły. To raz. Dwa - doskonale wiesz, że "młynek" Globa skutecznie usuwa wszelkie metadanez pliku. Ale tak jak napisałem - po wypowiedzi Bo1 nie jestem zainteresowany tematem. Trzy - nie jestem zainteresowany - "kto z kim i po co" - bo to podobno wolny kraj i każdy może przebywać z kim chce i robić to co chce. Nie lubię tylko dwuznacznych sytuacji - ale tutaj na Globie to zdaje się jest normą.
Pozdrawiam i życzę dalszych udanych fot.
colmar NIGDY nie zdarzyło mi się wystawić nie mojego zdjęcia, mamy z Bo1 różne typy Canona i bardzo łatwo można to sprawdzić w metadanych, ja robiłam to zdjęcie Canonem 450d a Bo1 miała inny model Canona
W porządku - nie jestem zainteresowany drążeniem tematu.
Odpowiem wprost - nie.
Zadam pytanie wprost - czy aparat był wspólny w przypadku tych dwóch fot?
Na razie to dzielimy się czasem...wolnym czasem, natomiast nigdy zdjęciami :).
Tytułem dopowiedzenia - goście nie byli od pozowania..., przyjechali z Jamajki zabawić się na Kubie i wędrując po deptaku się z nami "zderzyli". Zapytałam ich wprost, czy można zrobić im zdjęcie, więc się ustawili - zaznaczyli jednak, że tylko jedno (co wykorzystałyśmy skwapliwie...).
W ogóle na Kubie są dwa rodzaje podejścia do fotografujących - warknięcie "nie", albo zgoda okraszona uśmiechem. Dotyczy to ludzi nie związanych z "modelingiem" - tu sprawa jest prosta - cennik od 1 do 5 usd/euro za kilka fotek, w zależności od "popularności" :))))
Autorstwa Amaranty nikt nie kwestionuje - na jej stronie (stopka w wizytówce) to zdjęcie jak najbardziej figuruje. I wiele innych też. Wspólne podróże to też piękna sprawa. Przyjaźń, wspólne spędzanie czasu, wzajemne dzielenie się ... i różne takie.
Rozwieję Wasze wątpliwości - to zdjęcie jest autorstwa Amaranty, aczkolwiek w albumie mam podobne. Sprawa jest prosta - na Kubie byłyśmy razem :). W wielu innych miejscach też.... Cenię większość ludzi z Globtrotera, więc często wyjeżdżam w ekipie ludzi poznanych tutaj :).
Że ci goście robią tam na etacie to nie ulega wątpliwości. Martwi mnie, że najprawdopodobniej są wypchani - te same ciuchy i akcesoria, ten sam układ rąk i ustawienie postaci, te same chmury ... No prawdziwy cud :-)))
Albo były razem, albo ci goście robią tam na etacie :-)
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Konkurs - ludzie w obiektywie podróżnika
KUBA / - / Baracoa

- Autor
- Amaranta( SO:4.25 | SW:4.12 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2014-05-09 22:00
- Data wykonania
- listopad 2012
- Miejsce
- Dodane do galerii
- 2012 Kuba
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Amaranto - czy możesz mi wskazać "miejsce", w którym zarzuciłem Tobie plagiat lub pożyczenie foty nie Twojego autorstwa? Napisałem chyba dostatecznie jasno - siódma wypowiedź od góry. Więc proszę - NIGDY nie przypisuj komuś wypowiedzi, które nie padły. To raz. Dwa - doskonale wiesz, że "młynek" Globa skutecznie usuwa wszelkie metadanez pliku. Ale tak jak napisałem - po wypowiedzi Bo1 nie jestem zainteresowany tematem. Trzy - nie jestem zainteresowany - "kto z kim i po co" - bo to podobno wolny kraj i każdy może przebywać z kim chce i robić to co chce. Nie lubię tylko dwuznacznych sytuacji - ale tutaj na Globie to zdaje się jest normą.
Pozdrawiam i życzę dalszych udanych fot.
colmar NIGDY nie zdarzyło mi się wystawić nie mojego zdjęcia, mamy z Bo1 różne typy Canona i bardzo łatwo można to sprawdzić w metadanych, ja robiłam to zdjęcie Canonem 450d a Bo1 miała inny model Canona
W porządku - nie jestem zainteresowany drążeniem tematu.
Odpowiem wprost - nie.
Zadam pytanie wprost - czy aparat był wspólny w przypadku tych dwóch fot?
Na razie to dzielimy się czasem...wolnym czasem, natomiast nigdy zdjęciami :).
Tytułem dopowiedzenia - goście nie byli od pozowania..., przyjechali z Jamajki zabawić się na Kubie i wędrując po deptaku się z nami "zderzyli". Zapytałam ich wprost, czy można zrobić im zdjęcie, więc się ustawili - zaznaczyli jednak, że tylko jedno (co wykorzystałyśmy skwapliwie...).
W ogóle na Kubie są dwa rodzaje podejścia do fotografujących - warknięcie "nie", albo zgoda okraszona uśmiechem. Dotyczy to ludzi nie związanych z "modelingiem" - tu sprawa jest prosta - cennik od 1 do 5 usd/euro za kilka fotek, w zależności od "popularności" :))))
Autorstwa Amaranty nikt nie kwestionuje - na jej stronie (stopka w wizytówce) to zdjęcie jak najbardziej figuruje. I wiele innych też. Wspólne podróże to też piękna sprawa. Przyjaźń, wspólne spędzanie czasu, wzajemne dzielenie się ... i różne takie.
Rozwieję Wasze wątpliwości - to zdjęcie jest autorstwa Amaranty, aczkolwiek w albumie mam podobne. Sprawa jest prosta - na Kubie byłyśmy razem :). W wielu innych miejscach też.... Cenię większość ludzi z Globtrotera, więc często wyjeżdżam w ekipie ludzi poznanych tutaj :).
Że ci goście robią tam na etacie to nie ulega wątpliwości. Martwi mnie, że najprawdopodobniej są wypchani - te same ciuchy i akcesoria, ten sam układ rąk i ustawienie postaci, te same chmury ... No prawdziwy cud :-)))
Albo były razem, albo ci goście robią tam na etacie :-)
Polecają to zdjęcie