Morskie opowieści

zdjęciemapa

Mam dobrą znajomą, która przez kilka lat koncertowała razem z Mercedes, myślę że znasz piosenki Joan Baez, lub piosenki z płyty Joan gdzie śpiewa wraz z Mercedes

No właśnie miałam się zapytać skąd mieliście śnieg w Poznaniu??? U nas po prostu kolejny rok posucha. Dobrze, że wyjeżdżam jak zwykle na Święta w góry Sudeckie i mam nadzieję na puchatą biel.

Nasze zaczęły się topić jeszcze tego samego dnia:( Aż żal! Mercedes Sosa jest w Twoim guście, Antoni? To nie muszę przepraszać, pozdrawiam:)

Co do rzeźb lodowych, to miałem okazje być na kilku konkursach w kraju i poza krajem. Postaram się coś zamieścić. Te fińskie rzeźby są ze śniegu utwardzanego jakąś metodą, tak, że później bawiły się na tym dzieci i dzieło nie doznało uszczerbku

Antoni - dzięki :) Wiesz za co. I sorry. Wiesz za co :)

Bardzo lubię pieśni Mercedes Sosa, także jej wykonania dużych kompozycji jak Misa criolla Ariela Ramireza. Mam jej wykonania koncertowe i unplugged

Jedna ze stronek wiodąca do koncertów lodowych :
http://polish.ruvr.ru/2014_01_10/W-Norwegii-odbedzie-sie-koncert-lodowych-instrumentow/
Tearose, dziękuję za namiary. Zainteresuję się Mercedes Sosą. Wiesz - u nas we Wrocku raczej niewiele dzieje się pod względem podróżniczym w porównaniu do Warszawy. No niby mamy Trzy Żywioły, ale ten klub rozprasza się też na inne miasta. A pokazy slajdów zanikły.

Pierwsze słyszę o takich koncertach:) Fotki usunęłam, bo nie chcę zaśmiecać forum zdjęciami, które nikomu się nie podobają; taką mam zasadę.
Za to byłam dzisiaj w teatrze na spektaklu, którego motywem przewodnim są argentyńskie pieśni Mercedes Sosy. Gdybyś miała okazję widzieć we Wrocławiu - polecam!
Antoni, sorry za brak związku z tematem:)

No właśnie - ani widu, ani słychu :( Ale czy wiecie, że w Skandynawii co roku odbywa się niesamowity koncert gry na lodowych instrumentach? Aż mam się kiedyś ochotę wybrać.

Przepraszam, usunęłam...

Zaraz wirtualnie pobiegnę obejrzeć Twoje zdjęcia.

Jako fanka rzeźb lodowych pobiegłam w ostatni niedzielny wieczór, noc prawie, na poznański Stary Rynek. Niewiarygodne, z jakim trudem i precyzją wykonane są te lodowe cuda. W tym roku dwanaście międzynarodowych ekip stanęło w szranki; w świetle kolorowych reflektorów ich dzieła prezentowały się cudownie! Wstawiłam wczoraj zdjęcia kilku z nich. Zero zainteresowania... Zastanawiam się, czy nie wypada, czy rzeźby się nie spodobały, czy ja tak nieudolnie zrobiłam ich zdjęcia??