Galeria zdjęć
stlilt fishermen
SRI LANKA / Weligama / Weligama
odsłon: 2680 |
poleca: 1 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- kasia31( SO:4.94 | SW:0 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2015-02-03 06:35
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- magia Azji
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:Rybak łowiący tradycyjną ,wymagającą ogromnej siły fizycznej zanikającą już metodą unikatową dla Sri Lanki.Po tsunami,które w 2004 r.kompletnie zniszczyło wybrzeże,oraz zatoki,w których rybacy łowili na drążkach,miejsc których można łowić ryby w ten
Komentarze do zdjęcia
Panie Colmar,ostatnie zdjęcie dla Pana,w odpowiedzi.Rybak z zatoczki o których pisałam.Proszę się przyjżeć co ma w torbie-i nie są to ryby widmo których podobno tam nie ma.ha;)
A złowili cokolwiek? Jest odpływ, faceci i i wędki są skierowani w zupełnie inną stronę niż logika wędkowania nakazuje... :-)
ci z zatoki łowią sobie spokojnie, mnie zupełnie ignorowali, nawet byli niezadowoleni że tam się znalazłam, a kiedy ich wołałam żeby spojrzeli się obiektyw, to się ze mnie nabijali, albo odwracali, tyle że tyłem...
no bo to jest atrakcja turystyczna, nawet ci łowiący naprawdę są atrakcją, bo łowi ich kilkunastu na całe wybrzeże, ale łow, a reszta o tym opowiada.Podobną atrakcją są rybacy z Birmy na Inle-też im robiłam zdjęcia, a jak już zrobiłam wyciagali ręce po kasę.
Widzisz, wszystko przez flaszkę araku :-) Pierwszy raz byłem dwadzieścia lat temu i już wtedy pokazywano to tylko jako atrakcję "dla turystów". A teraz ... widocznie cofnęli się do wieków ciemnych.
Widzisz, wszystko przez flaszkę araku :-) Pierwszy raz byłem dwadzieścia lat temu i już wtedy pokazywano to tylko jako atrakcję "dla turystów". A teraz ... widocznie cofnęli się do wieków ciemnych.
każdy błądzi , zakładam że byłeś na Sri Lance, gdybyś zagadał z rybakami, wypił z nimi flaszkę araku każdego wieczora na plaży, to też byś nie błądził:)zabraliby cię do zatoki bez problemu, poczekaj na resztę zdjęć,łatwo odróżnisz autentycznych od łowiących dla turystów, Na Sri Lance byłam teraz, w grudniu.
Zobacz sobie wszpilkachprzezswiat/worldonhighheels na fb.pisałam ze Sri Lanki
Całe życie błądzę :-))) Ile razy byłaś na Sri Lance i na przestrzeni jakich lat?
Całe życie błądzę :-))) Ile razy byłaś na Sri Lance i na przestrzeni jakich lat?
Jesteś w błędzie.Jeżeli byłeś na Sri Lance,to powinieneś był najpierw zaprzyjaźnić się z tubylcami a potem poprosić ich o zabranie do zatoki gdzie jeszcze rybacy tak łowią.W sumie wystarczyło porozmawiac, a oni sami pytali czy chcesz dotrzeć do tych dla turystow, czy prawdziwych.A łowią nad ranem,w zatoczce, do której nie trafisz bo jest ukryta,pozujący turystom łowią przez cały dzień I w miejscach ĺatwo widocznych-przy głownej trasie do Hambantoty. W przypadku ludzi skrajnie biednych,tych łowiących w zatoczce,to raczej nie hobby. ..spędziłam sama na sri lance sporo czasu,przebywając,pijąc arak I zaprzyjaźniając się z rybakami-wiem o czym piszę.
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
stlilt fishermen
SRI LANKA / Weligama / Weligama

- Autor
- kasia31( SO:4.94 | SW:0 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2015-02-03 06:35
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
- Dodane do galerii
- magia Azji
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:Rybak łowiący tradycyjną ,wymagającą ogromnej siły fizycznej zanikającą już metodą unikatową dla Sri Lanki.Po tsunami,które w 2004 r.kompletnie zniszczyło wybrzeże,oraz zatoki,w których rybacy łowili na drążkach,miejsc których można łowić ryby w ten
Komentarze do zdjęcia
Panie Colmar,ostatnie zdjęcie dla Pana,w odpowiedzi.Rybak z zatoczki o których pisałam.Proszę się przyjżeć co ma w torbie-i nie są to ryby widmo których podobno tam nie ma.ha;)
A złowili cokolwiek? Jest odpływ, faceci i i wędki są skierowani w zupełnie inną stronę niż logika wędkowania nakazuje... :-)
ci z zatoki łowią sobie spokojnie, mnie zupełnie ignorowali, nawet byli niezadowoleni że tam się znalazłam, a kiedy ich wołałam żeby spojrzeli się obiektyw, to się ze mnie nabijali, albo odwracali, tyle że tyłem...
no bo to jest atrakcja turystyczna, nawet ci łowiący naprawdę są atrakcją, bo łowi ich kilkunastu na całe wybrzeże, ale łow, a reszta o tym opowiada.Podobną atrakcją są rybacy z Birmy na Inle-też im robiłam zdjęcia, a jak już zrobiłam wyciagali ręce po kasę.
Widzisz, wszystko przez flaszkę araku :-) Pierwszy raz byłem dwadzieścia lat temu i już wtedy pokazywano to tylko jako atrakcję "dla turystów". A teraz ... widocznie cofnęli się do wieków ciemnych.
Widzisz, wszystko przez flaszkę araku :-) Pierwszy raz byłem dwadzieścia lat temu i już wtedy pokazywano to tylko jako atrakcję "dla turystów". A teraz ... widocznie cofnęli się do wieków ciemnych.
każdy błądzi , zakładam że byłeś na Sri Lance, gdybyś zagadał z rybakami, wypił z nimi flaszkę araku każdego wieczora na plaży, to też byś nie błądził:)zabraliby cię do zatoki bez problemu, poczekaj na resztę zdjęć,łatwo odróżnisz autentycznych od łowiących dla turystów, Na Sri Lance byłam teraz, w grudniu.
Zobacz sobie wszpilkachprzezswiat/worldonhighheels na fb.pisałam ze Sri Lanki
Całe życie błądzę :-))) Ile razy byłaś na Sri Lance i na przestrzeni jakich lat?
Całe życie błądzę :-))) Ile razy byłaś na Sri Lance i na przestrzeni jakich lat?
Jesteś w błędzie.Jeżeli byłeś na Sri Lance,to powinieneś był najpierw zaprzyjaźnić się z tubylcami a potem poprosić ich o zabranie do zatoki gdzie jeszcze rybacy tak łowią.W sumie wystarczyło porozmawiac, a oni sami pytali czy chcesz dotrzeć do tych dla turystow, czy prawdziwych.A łowią nad ranem,w zatoczce, do której nie trafisz bo jest ukryta,pozujący turystom łowią przez cały dzień I w miejscach ĺatwo widocznych-przy głownej trasie do Hambantoty. W przypadku ludzi skrajnie biednych,tych łowiących w zatoczce,to raczej nie hobby. ..spędziłam sama na sri lance sporo czasu,przebywając,pijąc arak I zaprzyjaźniając się z rybakami-wiem o czym piszę.
Polecają to zdjęcie