Chullpa Qaracachi

zdjęciemapa

to dopiero jest dla niektorych science fiction co Wy dziewczynki piszecie:) Kubuś - cud nad cudy! Pamiętacie Zapasiewicza w roli służacego Kubusia? Ech... A Terzaniego za malo przeczytałam, szlag, za mało... Nadrabić czas zacząć! Baobab-ka, już wiesz - wszędzie, gdzie mnie było tak lecę!!!!! Gapimy się więc też na zachód (jak na rawdziwego Polaka przystało ;) )

Menhir, ja fatalistką? Nigdy w życiu. Choć Terzaniego kocham od lat i strasznie mi szkoda, że już niczego nie napisze... Tak, zdecydowanie warto zacząć spotkanie z jego twórczością od proponowanej przez Ciebie książki. A Kubusia Fatalistę też lubię od wczesnostudenckich lat, kiedy trzeba było sięgnąć po Diderota. Wszak to powieść drogi, Kubuś zaś, nie godząc się na zło świata, jawi się jednak jako... optymista. A do tego chapeau bas przed niedoścignionym tłumaczeniowym geniuszem Boya-Żeleńskiego...

Baobab-ko, czyżbyś była fatalistką jak niejaki Kubuś? A Terzaniego wszystkim podróżnikom bardzo polecam ( na początek "Powiedział mi wróżbita"), świetne pióro.

... aby zerkać także na Zachód? Pewnie coś w tym jest...
Jak mawiał mój ulubiony reporter Tiziano Terzani "Nic nie zdarza się przypadkiem"...

Chyba tak miało być ....

Nitka, to skorzystajmy z podpowiedzi Smoka i patrzmy nie tylko w stronę Afryki ale także Ameryki Płd, bo może coś tam się nadarzy ciekawego w lutym...

Są promocje od czasu do czasu, nawet w okresie luty - marzec ....

W Ameryce Południowej byłam tylko w Meksyku. Czeka ma mnie!!!

Oj tam., oj tam 😉😉

Gdyby bilety w tamtą stronę świata miały ciut bardziej przychylne ceny...