Oto Indie właśnie

zdjęciemapa

I po co? Konsekwencja raczej nie jawnej korespondencji osobistej. Ileż można o tzw. "laczkach"? Tyle jest (to moje zdanie - żeby nie było o ograniczaniu wolności) ciekawszych tematów. :-)

m*adam, wywołaj wiosnę, proooooszę :) :)

Kinga, dzięki. Przeoczyłam, bom wtedy po Etiopii ganiała. :) Pocieszne.

Oj, wywołałam wczoraj laczki przy okazji słoni ;-))) i powróciły!

Baobab-ko.Tutaj o laczkach, klapkach i jeszcze...🙃

Mam swoje kryteria oceny:) Nie czuję się znawcą fotografii, więc oceniam za klimat, za pomysł na zdjęcie, kolorystykę ...itd. Klimatu tutaj nie brakuje . Podobnie jak Ty, mam problemy z fotografowaniem ludzi, no chyba że - tak jak powiedziałaś - bardzo chcą :)

Zosiu, dziękuję - interesująca była sytuacja, wykonanie niekoniecznie. Czasami jak to - szybkie, ukradkowe. Nie potrafię robić fotek osób "na bezczelnego". Wskutek tego portretów osób mam bardzo mało. Tylko w Etiopii nie miałam z tym problemów, dało się dwa birry i chętnie się ustawiali, a nawet szarpali, że oni też chcą.

świetna fotka :)

Jak nie na litość, to na świętość... Oto Indie właśnie!

Zabawne zestawienie D

Oj Jurasku, masz fantazję! A z tyłu to raczej Ganesha, bóstwo z głową słonia.

Mnie tu jeszcze nie było, ale na zdjęciu widzę, że facet z tyłu, chyba... ma posąg bogini płodności, dostał laczki w podzięce ,może coś wskóra dla tej niemłodej kobiety.

Tak, tak, "buraki" górą! Radzę się przyzwyczajać :-)))

Będziesz miał na soczek marchewkowo-buraczany :)))

Za darmo to w Orange :-)

Colmar, to wyliczenie to pozycje do faktury, co mi ja masz za usługę wystawić? Nie krępuj się, zaokrąglaj w górę, stać mnie, mimo iż moją wiedzą zdobytą nie na jakichś tam kursach, dzielę się z potrzebującymi za darmo ;))

No to laczki 2, dywanik pod dupskiem 2, kanka na żarło (chyba) 2. Razem 6, czyli zaokrąglam do 5.

Ponieważ temperatura (na zewnątrz) nieco opadła, pozwolę sobie wyjasnić rolę laczków (klapek dla mieszkańców "Kongresówki") na tej fotce. Dlaczego są tak ważne? Otóż moim skromnym zdaniem są one trzecim istotnym, ale być może najważniejszym elementem całej przedstawionej sytuacji. Bo co mamy? - prawie świętego na piedestale, kobiecinę siedzącą jak wierny burek przy "panu", no i te laczki, które obdzierają świętego ze świetości. Nadają tej fotce.charakteru komicznego. A czy są "świetego"? A kogo? Raczej nie Ganesha.

Jakby też nie na temat i ja: klapki git! Nie wywalać!!!

Bez sensu ten twój wpis. Jak i Twoja działalność. Nie jestem władna w tym cokolwiek zrobić więc omijam. Dobrego Nowego Roku Życzę :)

O "miszczyni", przebacz mnie ułomnemu, nędznemu robakowi, że ośmielił się wkroczyć na ten obsikany (o wybacz - oznakowany) przez ciebie teren. Padam do twych stópek i chyżo wycofuję się rakiem :-))) Pa.

A ja powiem jakb y nie na temat. Fota mi się podoba. A laczki konweniują z poddupnikiem.

... w międzyczasie parę zjadliwych uwag, tudzież domniemywań i paranoiczinych zauważań w pakiecie....

Menhir, fakturkę prześlę jutro :-)))

Echhh robisz to specjalnie? Zapłać sobie za kurs i opinie, może będziesz bogatsza? Jak na razie dostałaś opinie od Nitkaski i trzymaj się ich. Nie sądzę, że zapłaciłaś. To tylko Colmar potrafi napisać, że m.więcej., jego opinie o zdjęciach są płatne i kosztują. Mogę znaleźć ten jego wpis pod moją prośbą o pomoc w korekcie mojego zdjęcia. Powodzenia życzę Menhir na Globie w nowym roku :)

Owiecę Ciebie gratis :-))) Pytania jak najbardziej tak, ale pod odpowiedni adres :-)))

Nie do końca "kumam", ale odnoszę wrażenie, że mam nie prosić o opinie? Bo robiący ładne fotki zapłacili za swoją wiedzę i darmo się nią dzielić nie będą?

Nie do końca "kumam", ale odnoszę wrażenie, że mam nie prosić o opinie? Bo robiący ładne fotki zapłacili za swoją wiedzę i darmo się nią dzielić nie będą?

Menhir - raczej tutaj akurat nie na tej zasadzie.

Colmar - panuj się proszę, nowe są mile widziane !

Ja tak na zasadzie: kto się czubi... :))

Taaaa...jest!

Colmar - panuj się proszę, nowe są mile widziane !

"Nowe" - pukanie jest zarezerwowane dla "miszczyń". Znajcie swoje miejsce! Jak tutaj na fotce :-)))

Menhir - Też nie rozumiem wpisu o romansie. Bo go raczej nie ma.
Co do zdjęcia to rzeczywiście budzi takie skojarzenia jakie ma Colmar, choć nie wiadomo do kogo należą te klapki. Z zasady Dahu mają się wyrzec wszystkiego co ziemskie, więc ta kobieta wg mnie jest tam na dole przez przypadek.

Puk, puk! Można? Też jestem nowa... laczki zwróciły moją uwagę przy pierwszym spojrzeniu - muszą zostać :)

Colmar - zupełnie bez sensu ten Twój wpis ostatni. Menhir - wszyscy nie pukają tutaj raczej, tylko się wypowiadają, więc nie rozumiem?

Jak Wy się kochacie! Ja tu jestem nowa - ten romans to już od dawna? Cały czas taki gorący?

Nie bardzo wprawdzie Cię rozumiem, ale masz pełne prawo wejść bez pukania i pogadać :) Ostatnio przy zdjęciu, które uważałam za super, Colmar radził mi uciąć kadr u dołu, więc stąd moje nieco przewrotne pytanie o laczki :))

Oooo, Akras, jak miło. Ale jak chcesz błysnąć to posyp się brokatem. Czas jest jak najbardziej odpowiedni.

To pytanko o usuniecie laczków było bardzo nie na miejscu Menhir.... Bardzo nie na miejscu, zwłaszcza jeśli chodzi o usługę Colmara co do Twojego zdjęcia. Z taką prośbą zwróć się do kogoś innego :) Colmar jest nie reformowalny. Sorki za wtrącenie się w dyskusję ;)

A propos - zdecydowanie nie. Laczki dodają smaczku. Taki niepokojący element - z braku żyletki oczywiście :-)))

A tak a'propos Colmar usunąłbyś te laczki z kadru jakimś hokus-pokus w programie?

Pozostaje nam cieszyć się, że żyjemy tutaj, nie używamy żyletek, nie nosimy burek i czasami możemy nawet siedzieć na szczycie schodów...

Ja żartuję. Ale ... bardzo łatwo ferować wyroki siedząc wygodnie przed monitorem. Jedź, uświadamiaj, walcz - potem możemy pogadać poważnie.

"Żadna praca nie hańbi", to powodzenia..brrr, niesmaczne żarty!!!

no proszę Cię! I to załatwia problem? (skoro już nie żartujemy?). Ale tak, rekonstruują, tym które to przeżyją...tym, które się na taką rekonstrukcję zgłoszą... Pozostałe dzieczynki będą rozprute przez mężów i urodzą pierwsze dziecko po pierwszej menstruacji...Sorry... Nie, w Indiach nie. TYLKO w prawie całej Afryce, także dziewczynkom z Afryki mieszkającym w Europie czy Ameryce...

przecież kilka postów temu uznałeś dolne miejsce za co najmniej gorsze

Bo tutaj, to oczywiście jest praca :-)))

Moje drogie Panie, dla czego nie? Żadna praca nie hańbi :-)))

Nie czytał chyba "Lalek w ogniu"

Ale w Indiach tego chyba nie robią? Nie słyszałam... A Colmar chciałby siedzieć pod tymi schodami, a nie na ich szczycie, czyż nie tak Colmarku?

Napisałem - w granicach biologii :-))). A skutki "brzezania" to teraz rekonstruują. Za darmo.

jako żyw!

Masochista???

hm...w sensie jakbyś kobietą był to wtedy to brzezanie. Męskie brzezanie to w porównaniu z tym manikiur...

Czemu nie? Za odpowiednie wynagrodzenie - oczywiście w miarę możliwości biologicznych - wszystko :-)))

Menhir, BRAWO! ale zapomniałaś o brzezaniu żyletką...

Hej, to może jeszcze wyjdziesz za starego dziada wybranego przez rodziców, pochodzisz w ciąży, urodzisz trójkę dzieci, będziesz przy tym usługiwać teściowej na każdym kroku, która i tak będzie tobą pomiatać, podpalisz się "przypadkiem" gotując na oliwnym piecyku, a na starość trafisz na żebry do Varanasi...

Ja???? Ależ skąd, moje poglądy są bardzo nowoczesne. Proszę bardzo, "pci niewiścia" ruszaj do kopalń (najlepiej uranu), do hut, na traktory, do czołgów. Ja z chęcią sobie pomieszam w garze, popiorę, poniańczę dzieci, popilnuję laczków :-)))

A Ty Colmarku nie zostałeś może starym kawalerem z takimi poglądami :))

"Serwis gotująco-opierający" musi znać swoje miejsce :-) Intrygujące jest położenie laczków "świętego". Niby nie jego (świety z definicji popindala na bosaka), ale w zasiegu kija "serwisu" :-)

I do tego ona "robi" za żebraczkę, a on za świętego męża ;))

No i mamy modelowy przykład patriarchatu :-) Kobieta skromnie u stóp ...

Intrygująca scena.

znakomite ujęcie!