Galeria zdjęć
Zagadka: WISIELCY, dlaczego to zrobili?
CHINY / Yunnan / Centrum Kultury Dongba
odsłon: 1188 |
poleca: 2 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Menhir( SO:4.99 | SW:4.98 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2015-12-29 21:42
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- Odpowiedzi tym razem nie znam, a przynajmniej nie do końca.
Komentarze do zdjęcia
Kochani, pozwolę sobie chwilowo pominąć treść zdjęcia od którym gadamy:) Juras, herbata tam oczywiście wspaniała, ja rzuciłam się na herbatę zieloną jaśminową, nakupowałam różnistych innych także (jedna, droga jak sztabka złota a której dostałam kilka skęconych listków, długich na 5-8 cm, okazała się gorzka jak piołun i nie do wypicia:( ) Generalnie herbata tam w cenach dość zaporowych... Menhir, w Nepalu byłam jak już wspomniałam powtórnie. Nepalczycy powoli podnoszą się po trzęsieniu, choć skutki będą odczuwalne jeszcze długie lata. Stoi tam wiele zamieszkanych domów, z popękanymi ścianami, poprzekrzywianymi od wstrząsów oknami i drzwiami... Pojawiały się kolejne mikro wstrząsy, mikro, ale Nepalczycy wyczuleni - czuli je. Podczas naszego pobytu były takie dwa. Toteż te domy mocno ruszone z posad trzęsieniem kwietniowym dużych szans nie mają na przetrwanie. Na dodatek korupcja wszechobecna powodowała (i zapewne powoduje), że pomoc często nie trafiała i nie trafia do tych potrzebujących. A czy i kiedy zostaną odbudowane zabytkowe stupy i świątynie? Na razie w samym Kathmandu za wiele porządku nie widać było, gruz wszędzie... Bhaktapur które ucierpiało najbardziej (właśnie wczoraj oglądałam zdjęcia z tych samych lat sprzed kilku lat i z sierpnia) sprawia wrażenie najbardziej uporządkowanego.
cały czas czekam czy zgłosi się ktoś, kto zna tamtejsze wierzenia i historie przedstawione na tych rysunkach. Przypominam sobie, ze co do par, to chodziło o zakaz małżeństwa z jakichś powodów, a wspólna śmierć w ten sposób miała spowodować, że potem para będzie razem. Ale chyba nie o każdą śmierć tu chodziło, ale właśnie przez powieszenie.
Te malowidełka... chcieli w ten sposób upamiętnić samobójców, którzy targnęli się na swoje życie z powodu jakiejś życiowej tragedii ,np. z miłości, ostatnie dwie pary.
Jurasku, słyszałam, ze najlepsza na świecie jest Ulung ;)), ale czarnej nie pije, więc nie wiem
Piękna motywacja,. Niteczko. Byłaś w Katmandu po tym nieszczęściu? Jak tam jest? Nepalem się zachwyciłam. Zaraz po przekroczeniu granicy z Indiami objawił się inny świat: zagrody ubogie, ale o niebo czyściejsze, nawet kwiatki posadzone. No i Himalaje, lot awionetką pozwolił mi na zobaczenie jednych z najpiękniejszych krajobrazów, jakie widziałam.
Z tamtego regionu znam tylko herbatę :-)
absolutnie nie żałuję! Bardzo chciałam wrócić do Nepalu i tak to sobie właśnie wymyśliłam, choć może było to wedle powiedzenia "wstąpił do piekieł, po drodze mu było". A w kwietniu okazało się, że Nepal dotknęło to straszne nieszczęście więc tym bardziej chciałam tam pojechać, po zorganizowaniu niewielkiej pomocy dla dzieci z jednej ze wsi. A że w Yunnanie nie zobaczyłam wszystkiego? Wiesz, nigdy nie ma sie dość i zawsze jest coś, co się ominęło :(
Myślę, że teraz żałujesz połączenia Chin z Nepalem. Tyle tylko, że życia na wszystko nie starczy i człowiek chciałby - jak pisał Stachura w "Całej jaskrawości" - zanim przyjdzie "ta stara wariatka" dotknąć wszystkiego, żeby nie żałować, że tam się nie było, tamtego kwiatka nie powąchało, komuś ręki nie podało...
ale Yunnan duży... Centrum kultury znajduje się w Liljiang, ale nie dałyśmy rady niestety znaleźć czasu na wizytę w centrum kultury Dongba:( Jedynie mogłam podziwiać niektóre z ich wyrobów w licznych sklepikach
Nitka, liczyłam, że Ty tam byłaś. Na pewno ktoś z Globtroterów tam zabłądził, bo Yunnan to atrakcyjne okolice. Ciekawa jestem tej historii.
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Zagadka: WISIELCY, dlaczego to zrobili?
CHINY / Yunnan / Centrum Kultury Dongba

- Autor
- Menhir( SO:4.99 | SW:4.98 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2015-12-29 21:42
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- Odpowiedzi tym razem nie znam, a przynajmniej nie do końca.
Komentarze do zdjęcia
Kochani, pozwolę sobie chwilowo pominąć treść zdjęcia od którym gadamy:) Juras, herbata tam oczywiście wspaniała, ja rzuciłam się na herbatę zieloną jaśminową, nakupowałam różnistych innych także (jedna, droga jak sztabka złota a której dostałam kilka skęconych listków, długich na 5-8 cm, okazała się gorzka jak piołun i nie do wypicia:( ) Generalnie herbata tam w cenach dość zaporowych... Menhir, w Nepalu byłam jak już wspomniałam powtórnie. Nepalczycy powoli podnoszą się po trzęsieniu, choć skutki będą odczuwalne jeszcze długie lata. Stoi tam wiele zamieszkanych domów, z popękanymi ścianami, poprzekrzywianymi od wstrząsów oknami i drzwiami... Pojawiały się kolejne mikro wstrząsy, mikro, ale Nepalczycy wyczuleni - czuli je. Podczas naszego pobytu były takie dwa. Toteż te domy mocno ruszone z posad trzęsieniem kwietniowym dużych szans nie mają na przetrwanie. Na dodatek korupcja wszechobecna powodowała (i zapewne powoduje), że pomoc często nie trafiała i nie trafia do tych potrzebujących. A czy i kiedy zostaną odbudowane zabytkowe stupy i świątynie? Na razie w samym Kathmandu za wiele porządku nie widać było, gruz wszędzie... Bhaktapur które ucierpiało najbardziej (właśnie wczoraj oglądałam zdjęcia z tych samych lat sprzed kilku lat i z sierpnia) sprawia wrażenie najbardziej uporządkowanego.
cały czas czekam czy zgłosi się ktoś, kto zna tamtejsze wierzenia i historie przedstawione na tych rysunkach. Przypominam sobie, ze co do par, to chodziło o zakaz małżeństwa z jakichś powodów, a wspólna śmierć w ten sposób miała spowodować, że potem para będzie razem. Ale chyba nie o każdą śmierć tu chodziło, ale właśnie przez powieszenie.
Te malowidełka... chcieli w ten sposób upamiętnić samobójców, którzy targnęli się na swoje życie z powodu jakiejś życiowej tragedii ,np. z miłości, ostatnie dwie pary.
Jurasku, słyszałam, ze najlepsza na świecie jest Ulung ;)), ale czarnej nie pije, więc nie wiem
Piękna motywacja,. Niteczko. Byłaś w Katmandu po tym nieszczęściu? Jak tam jest? Nepalem się zachwyciłam. Zaraz po przekroczeniu granicy z Indiami objawił się inny świat: zagrody ubogie, ale o niebo czyściejsze, nawet kwiatki posadzone. No i Himalaje, lot awionetką pozwolił mi na zobaczenie jednych z najpiękniejszych krajobrazów, jakie widziałam.
Z tamtego regionu znam tylko herbatę :-)
absolutnie nie żałuję! Bardzo chciałam wrócić do Nepalu i tak to sobie właśnie wymyśliłam, choć może było to wedle powiedzenia "wstąpił do piekieł, po drodze mu było". A w kwietniu okazało się, że Nepal dotknęło to straszne nieszczęście więc tym bardziej chciałam tam pojechać, po zorganizowaniu niewielkiej pomocy dla dzieci z jednej ze wsi. A że w Yunnanie nie zobaczyłam wszystkiego? Wiesz, nigdy nie ma sie dość i zawsze jest coś, co się ominęło :(
Myślę, że teraz żałujesz połączenia Chin z Nepalem. Tyle tylko, że życia na wszystko nie starczy i człowiek chciałby - jak pisał Stachura w "Całej jaskrawości" - zanim przyjdzie "ta stara wariatka" dotknąć wszystkiego, żeby nie żałować, że tam się nie było, tamtego kwiatka nie powąchało, komuś ręki nie podało...
ale Yunnan duży... Centrum kultury znajduje się w Liljiang, ale nie dałyśmy rady niestety znaleźć czasu na wizytę w centrum kultury Dongba:( Jedynie mogłam podziwiać niektóre z ich wyrobów w licznych sklepikach
Nitka, liczyłam, że Ty tam byłaś. Na pewno ktoś z Globtroterów tam zabłądził, bo Yunnan to atrakcyjne okolice. Ciekawa jestem tej historii.