Monument Valley - miejsce, które każdy widział...

zdjęciemapa

A wyobraź sobie, że udało mi się zauważyć, iż to cytat. Mało tego - nawet gdzie jest jego koniec :-) Co do sarkazmu - cóż nie zgodzę się z Tobą. Właśnie m.in. ze względu na wysokie ego, są bardzo czuli na jakiekolwiek opinie "nie po myśli". Przykłady na NG..

Jakoś się nie zmartwiłam. Mój poprzedni wpis to cytat, co zresztą myślałam, że każdy zauważy po cudzysłowie. Nie po raz pierwszy zresztą cytowany na Globie i to poprzednio nie przeze mnie. Nie sądzę, żeby Twój sarkazm cokolwiek obchodził tutejszych mistrzów. Nie tylko ze względu na wysokie ego :) Poza tym nieczęsto zmieniam przyzwyczajenia. Też pozdrawiam.

Akras, to muszę Ciebie zmartwić. Mistrz koloru to był sarkazm. Owszem jest sprawnym rzemieślnikiem, ale tylko rzemieślnikiem. Zresztą jak wszyscy tutaj "mistrzowie". Ponadto ostatnio idzie w stronę "taniego efekciarstwa" - trudno go potępiać, bo takie są obecnie "tryndy"- ale ja tego nie kupuję. Pozdrawiam.

„Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o pieniądze, a mistrz martwi się o światło”. Robert faktycznie jest mistrzem fotografii :-)

Nie ja, nie ja - inni. Robert Stocki o ...

Zdradź tajemnice kogo mianem mistrza koloru mianowałeś?

No tak, mistrz koloru ma nawet w kwadracie :-)

I do tego nie docięta do 16:9 :((

Oooo, fotka z Ziemi, a nie z Marsa :-)))