nad zatoką Beagle

zdjęciemapa

Aniu, jak chcesz Peru Boliwia to jednak nie Ziemia Ognista w Argentynie, bo to kawałek dalej :), ja jak wiesz polecam bezustannie Am Pd

Akurat w listopadzie mam 17 dni urlopu....i mam dwa kierunki o których myślę to Kambodża albo Peru, Boliwia czyli w tamtym kierunku. Pewnie wszystko się o kasę rozstrzygnie bo Azja z Kambodżą jest mimo wszystko tańsza niż Ameryka południowa, a w tym roku już jeden wyjazd zaliczyłam i sakwa jakby lżejsza się mocno zrobiła:))

Pięknie tam...

warto jechać na 17 dni -zapewniam Cie , ja byłam 21 dni ( razem z przelotem) robiąc trasę Ushuaia-Punta Arenas-Puerto Natales( Torres del Paine) -Calafate ( Perito Moreno)+Chalten -2 dni trekkingu to wszystko lądem i na koniec 2 dni w Buenos już samolotem z El Calafate . Owszem sporo przygotowań bo przy tak krótkim czasie , trzeba dopiąć wiele spraw z wyprzedzeniem. Więcej info znajdziesz na moim blogu , choć jeszcze nie skończyłam relacji z tej podróży.

mam na liście, ale kurde, terminy do d..., bo w szkole jedynie latem wakacje a zimą dwa tygodnie, max 17 dni. Szkoda lecieć tak daleko i w takie miejsce na tak krótko :( szlag:(

Tak, jest cudnie! Czekam na fotkę z Torres del Paine i ... promocje do Rio lub Buenos ;)

Ja często jeżdżę sama , owszem , mój pierwszy samotny raz do Gruzji , trochę się stresowałam , ale potem odkryłam uroki samotnego podróżowania i wcale nie było źle .. choć jeśli ma się dobre towarzystwo to wiadomo też jest przyjemnie! Wszystko ma swoje plusy i minusy.. ale wiem , że nie zatrzyma mnie brak ewent kompanów ...

Jeszcze nie zdarzyło mi się jechać samej ,chociaż większość moich wyjazdów była dwuosobowa ale w takie miejsce jak to ze zdjęcia to nawet sama mogę jechać.

Ja początkowo miałam jechać sama, jednak udało mi się zgrać z koleżanką , która odpowiedziała na moje ogłoszenie na globtroterze. W każdym razie moje motto to nie rezygnować z podróży , tylko dlatego , że nie ma się z kim jechać.....

Tam mi się marzy! Usiłuję zebrać ekipę...