Widok na Castelluccio

zdjęciemapa

Piękne widoki..

a tak wygląda dzisiaj: https://www.facebook.com/Castellucciodinorcia1452/?hc_ref=NEWSFEED

Byłam tam jeszcze w sierpniu... A Nepal, tak, w Katmandu też miałam łzy w oczach.

tak, serce boli.... i tak jak piszesz, łza się w oku zakręciła jak oglądałam w internecie zdjecia z Nursji i Castelluccio po trzęsieniu... miejsc, w których byłam właściwie przed chwilą i tak mnie zachwyciły... wiadomo tragedia, ale bardziej dociera do świadmoci jak sie było i widziało, a za chwilę zotał tylko gruz (patrz Nepal) ... dlatego trzeba deceniać, chwytać chwile i czerpać jak najwięcej

Bożena odkopała umbryjskie zdjęcia Mirrary. I znowu aż łza się w oku kręci, gdyż piękne Castelluccio di Norcia 30 października praktycznie przestało istnieć. Jak wiele innych miasteczek w zielonej Umbrii. Dziś temat przestał być "nośny", media milczą, a oni nadal mają tam wstrząsy, nie takie spektakularne i niszczycielskie, jednakowoż muszą z tym zmagać się na co dzień (info od kilku znajomych Włoszek mieszkających w tym regionie).

Najpierw był jeden dom, potem drugi i dalsze, aż zabrakło miejsca, wspaniałe miejsce sobie wybrali !

To tak jak ja :)))

pięknie, uwielbiam Włochy :)