ogród botaniczny

zdjęciemapa

ru_da pięknie Ci kwitną te kaktusy.... pozwoliłam sobie wejść na stornkę:) no ale te na Lanzoarote, już widziałam wcześniej, są przepiękne:)

dziekuje bardzo za wejściówke do galerii :) pozdrawiam!

Liczę na to, że kiedyś zakwitną i faktycznie będzie święto. Figa, jeśli chcesz zobaczyć, jak kwitną inne moje kaktusy, to zapraszam tu: https://ru-da.flog.pl/archiwum/albumy/402329/kaktusiarnia/
Nie ma tam zbyt dużo, bo dopiero niedawno założyłam ten album, praktycznie wszystkie kwiaty jakie tam są to z tegorocznego kwitnienia. Pozdrawiam.

gdy zakwitnie będzie wielkie święto! Zazdroszczę tego dnia i całej Twojej kolekcji (czy też masz dla niej jakąś galerie zdjeć?). A 30 cm to też już nie byle jaki echinocactus grusonii! swoją drogą nazwa b. zgrabna, jak na łacińską całkiem łatwa do zapamiętania może z racji tego, że pochodzi od słowa echinus oznaczającego jeża. Tymczasem z nazw potocznych mnie chyba jednak jeszcze bardziej spodobalała sie "złota beczka" :) co by wskazywało ru_da, że jesteś "wielka pani" - masz 2 złote 30 cm beczki ;)))

Baobab-ka jak zawsze - konkretna. Ja tylko dodam, że wcale nie trzeba wlec ich z Lanzarote, tym bardziej, że właściwie nie ma tam co uszczknąć. U nas też są do dostania w sklepach sprzedających kaktusy. Ja mam w swojej całkiem sporej kaktusowej kolekcji dwa takie "foteliki teściowej". Oczywiście nie takie olbrzymy, ale jak na nasze warunki to duże są (ok. 30cm średnicy). Niestety, jeszcze nigdy nie kwitły, chociaż inne kaktusy kwitną co roku. Chyba potrzebują odpowiednio długiego wieku do kwitnienia.

Ja się chyba tam jeszcze raz wybiorę :)))

I każda szanująca się teściowa winna tą nazwe sobie zapamiętać

Echinocactus grusonii

hahaha, kapitalne! trzeba było skrycie wziąć chociaż zaszczepke i spróbowej wyhodować w ciepełku, specjalnie dla mamusi :)))

Nam powiedzieli że to fotele teściowej :))))) miałam niezły ubaw :))) i chciałam zabrać jeden ale nie dali :)))
To jakiś rodzaj kaktusa ale piękne są