Galeria zdjęć
Pies pustyni
MAROKO / Sahara Zachodnia / Sahara
odsłon: 1054 |
poleca: 4 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2017-09-21 07:16
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Chętnie oglądam relacje z podróży dalekich i tych bliskich.Chętniej rozmawiam o podróżach niż o jakości zdjęć.Jeśli oceniam to pozytywnie lub wcale,bo mnie czyjeś uwagi negatywne nie wycisną łez z oczu,ale są tacy,którym może sprawić to przykrość.
Przecież nikt Ci nie broni dyskutować Kolego Globtroterze. No chyba, że uznajesz iż tylko Twoje są prawdziwie globtroterskie i nie ma z kim dyskutować. Wydaje mi się, że opatrzenie zrozumiałeś ducha tego co napisałem.
Oj Kolego Globtroterze,zdjęciucha i zdjęciucha,temat rzeka.Uważam,że mają nieść jakieś przesłanie,a czy wykadrowane i słodkie,czy surowe,to mniej istotne.Powtarzać się nie będę.Zdjęcie nie oddaje tej chwili z którą jesteś związany emocjonalnie.
Kiedyś zaliczałem góry,morza,oceany,Afrykę,Azję,a i w tajdze się bywało.Nieturystycznie na dni parę...
...i chętnie na temat tych wypraw,zilustrowanych nawet kiepskimi zdjęciami bym podyskutował z innym Globtroterowiczem,co ma więcej wspomnień wyprawowych,niż zdjęć kurortowych.Czy zależy mi na ocenie?Raczej nie,ale nie przejmuj się,kiedyś też tak miałem,jak szczerość to szczerość.Zbierałem kapsle,znaczki i chciałem być pierwszy.Teraz kapsli mam wystarczającą ilość,ale wrażeń wciąż za mało.Każdy może mieć własne zdanie,co szanuję i na to samo liczę.
Podoba m się ten fragment o minie (wybuchowej) - zadałeś bardzo celne pytanie, które podobnie jak ta mina, prawie nikogo tu nie interesuje. A ponieważ jestem tu trochę dłużej od Ciebie, to powiem Ci co ja o tym sądzę. Pozwolisz, że w tym miejscu się powtórzę - podobnie jak Ciebie, też mnie na początku to bardzo dziwiło, a powiem nawet więcej: złościło. Zacząłem z wysokiego C: Kamczatka - ja w środku wulkanu, mój namiot na skalnej grani zakopany w śniegu i otoczony przez huragan - pamiętam jak ciałem przyciskałem ściankę, bo wicher podnosił namiot i przelatywał pod podłogą!, ja przedzierający się po pas w śniegu przez dziki żleb, obozowisko rozbite na czarnej pustyni, obozowisko w tajdze, a obok świeże tropy niedźwiedzi itp. zacieram łapki - szczeny im opadną! - 3 polecenia!, a tu obok ławeczka w parku, piękne jesienne słoneczko, kolorek jak u impresjonistów (ewentualnie jak dla Userów z uszkodzoną żółtą plamką w oku) - 50 poleceń - miliard odsłonięć. Myślę sobie co jest k.....a. A teraz już rozumiem. Zdjęcie nawet z niesamowitego miejsca, musi być ciekawe nie tylko miejscem, ale też formą, bo oglądający nie mają tych emocji związanych z samą sceną, które towarzyszą autorowi. Ja też nie zauważyłem Twojej miny - dla większości, nie jest to mina zagrażająca życiu gdzieś na skraju cywilizacji, tylko kawałek żelastwa, coś jak konserwa turystyczna zakopana w piasku - zachwycałbyś się konserwą zakopaną w piasku? Oczywiście gdyby, tych zdjęć było mniej, byłaby większa szansa zauważenia takich smaczków, ale tak nie jest. Gdyby limitem była publikacja jednego zdjęcia dziennie, pewnie selekcja byłaby staranniejsza i takie smaczki łatwiejsze do zauważenia. Ja wypracowałem sobie taki patent, że przed publikacją pokazuję zdjęcia mojej małżonce, która nie akceptuje niższego standardu niż 4 * i nigdy nie jeździ na moje wyprawy. Pokazuję jej zdjęcie z aktywnego komina wulkanu: kolega mnie asekuruję, ja wiszę nad buchającym tunelem, gorące opary siarkowodoru walą w górę, omal się tam nie udusiłem, nie mówiąc, że zdrowo opiekłem, ale zdjęcie mam! - co o tym sądzisz, zadaję pytanie:... a co to za dziura? Dziękuję nie mam pytań i zdjęcie ląduje w koszu. I to jest drugie podstawowe pytanie: po co publikujemy zdjęcia na Globie? Dla siebie, czy dla Globowiczów?
Podpisuję się pod tym, co napisał Paweł.p. Jasiek, jeśli zaś chodzi o przekaz płynący z zamieszczanych fotografii, to po tytule nie zawsze wiadomo, co poeta miał na myśli, często też poziom zdjęcia nie sugeruje niczego fascynującego. Choćby dlatego warto zadbać o wyższy poziom techniczny i jakość foty. Można też dodać opis zdjęcia oraz zamieścić artykuł.
To bardzo ciekawe, co napisałeś Jasiek. No właśnie jaki to portal? Ba, jakbyś znalazł kilka moich dyskusji z przed trzech lat - zdanie identyczne jak Twoje, tylko napisane bardziej sardonicznie. Temat dyskusji był tylko trochę inny - skupiała się ona na tym czy należy poprawiać zdjęcia, czy nie. Ponieważ wtedy jeszcze nie miałem żadnego pojęcia o postprodukcji, wiec oczywiście widząc przepaść która mnie dzieli od tych najlepszych, wypowiadałem zaklęcie: TO NIE JEST PORTAL FOTOGRAFICZNY (abrakadabra) Ale gdy poprawiłem się w tym zakresie, to jakby przestało mi to tak bardzo przeszkadzać. Takich marnych zdjęć, w takiej ilości jak teraz nie było. Był jeden User, który publikował bardzo słabe zdjęcia Wacek777 i społeczność Globa dosyć skutecznie wywierała presję na niego i Adminkę. To co jest obecnie publikowane woła o pomstę do jakiejkolwiek estetyki i zdrowego rozsądku, nie mówiąc już o tym, że to nie są żadne zdjęcia podróżnicze. Ich marne wykonanie nie wynika z trudnych warunków pogodowych, czy innych przeszkód terenowych - są przejawem ................ nawet nie wiem jak to nazwać. Już prawie nikt się nie przejmuje, leżącymi zdjęciami, ba nawet była cała seria czarnych zdjęć - dopiero po mojej interwencji Adminka to usunęła, nawet brak ostrości już nikogo nie dziwi. I dlatego nieśmiało zaproponowałem temat drugiego pierdylinona. Bo inaczej także Twój Sahel i pies pustyni zaginą otoczone przez smutną i nieostrą psinkę Gromaca i Userki z Ibizy.
Globtroter-portal podróżniczy.
Myślę sobie tak"opowiem,gdzie byłem,pogadam z ludźmi,którzy też tam byli,poznam relacje z miejsc ,gdzie nie byłem.
Co bije po oczach (mnie,początkującego globtrotowicza)
Bardzo dużo mówi się o jakości zdjęć,mniej uwagi poświęca się przekazowi jaki niosą...
Ja osobiście chętnie oglądam zdjęcia z miejsc,w których nie byłem i do których,być może nigdy,nie uda mi się wybrać.Nawet jeśli są one niedoskonałe technicznie,to Globtroter daje możliwość kontaktu z autorem,czyli osobą ,która tam była.Kopalnia wiedzy...
W kwestii "wschodów,zachodów,piesków i kotków".
Wstawiam zdjęcia z pobytu na zaminowanym pasie ziemi niczyjej,gdzie spędzam noc,a zdjęć robić raczej nie należy,a jedyne,co zostaje zauważone,to kiepska jakość zdjęcia.Wstawiam minę,napotkaną w Saharyjskich piaskach,zainteresowanie żadne,widać większość tras pokonywanych przez Globtroterowiczów obfituje w takie ciekawostki i nikogo to już nie dziwi...Wstawiam turystyczne widoczki,też zresztą pstryknięte z samochodu i lawina pytań,jakby było o co...
Poczytajcie komentarze z ostatnich trzech miesięcy,jest wesoło,nie powiem,że nie..,ale czy to portal podróżniczy?
Paweł,nie szukaj nic innego.Twoje zdjęcia są tak fantastyczne i tak bardzo wyróżniające się,że przebywanie wśród amatorszczyzny im nie zaszkodzi,one nie zleją się z resztą...
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Pies pustyni
MAROKO / Sahara Zachodnia / Sahara

- Data dodania
- 2017-09-21 07:16
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Chętnie oglądam relacje z podróży dalekich i tych bliskich.Chętniej rozmawiam o podróżach niż o jakości zdjęć.Jeśli oceniam to pozytywnie lub wcale,bo mnie czyjeś uwagi negatywne nie wycisną łez z oczu,ale są tacy,którym może sprawić to przykrość.
Przecież nikt Ci nie broni dyskutować Kolego Globtroterze. No chyba, że uznajesz iż tylko Twoje są prawdziwie globtroterskie i nie ma z kim dyskutować. Wydaje mi się, że opatrzenie zrozumiałeś ducha tego co napisałem.
Oj Kolego Globtroterze,zdjęciucha i zdjęciucha,temat rzeka.Uważam,że mają nieść jakieś przesłanie,a czy wykadrowane i słodkie,czy surowe,to mniej istotne.Powtarzać się nie będę.Zdjęcie nie oddaje tej chwili z którą jesteś związany emocjonalnie.
Kiedyś zaliczałem góry,morza,oceany,Afrykę,Azję,a i w tajdze się bywało.Nieturystycznie na dni parę...
...i chętnie na temat tych wypraw,zilustrowanych nawet kiepskimi zdjęciami bym podyskutował z innym Globtroterowiczem,co ma więcej wspomnień wyprawowych,niż zdjęć kurortowych.Czy zależy mi na ocenie?Raczej nie,ale nie przejmuj się,kiedyś też tak miałem,jak szczerość to szczerość.Zbierałem kapsle,znaczki i chciałem być pierwszy.Teraz kapsli mam wystarczającą ilość,ale wrażeń wciąż za mało.Każdy może mieć własne zdanie,co szanuję i na to samo liczę.
Podoba m się ten fragment o minie (wybuchowej) - zadałeś bardzo celne pytanie, które podobnie jak ta mina, prawie nikogo tu nie interesuje. A ponieważ jestem tu trochę dłużej od Ciebie, to powiem Ci co ja o tym sądzę. Pozwolisz, że w tym miejscu się powtórzę - podobnie jak Ciebie, też mnie na początku to bardzo dziwiło, a powiem nawet więcej: złościło. Zacząłem z wysokiego C: Kamczatka - ja w środku wulkanu, mój namiot na skalnej grani zakopany w śniegu i otoczony przez huragan - pamiętam jak ciałem przyciskałem ściankę, bo wicher podnosił namiot i przelatywał pod podłogą!, ja przedzierający się po pas w śniegu przez dziki żleb, obozowisko rozbite na czarnej pustyni, obozowisko w tajdze, a obok świeże tropy niedźwiedzi itp. zacieram łapki - szczeny im opadną! - 3 polecenia!, a tu obok ławeczka w parku, piękne jesienne słoneczko, kolorek jak u impresjonistów (ewentualnie jak dla Userów z uszkodzoną żółtą plamką w oku) - 50 poleceń - miliard odsłonięć. Myślę sobie co jest k.....a. A teraz już rozumiem. Zdjęcie nawet z niesamowitego miejsca, musi być ciekawe nie tylko miejscem, ale też formą, bo oglądający nie mają tych emocji związanych z samą sceną, które towarzyszą autorowi. Ja też nie zauważyłem Twojej miny - dla większości, nie jest to mina zagrażająca życiu gdzieś na skraju cywilizacji, tylko kawałek żelastwa, coś jak konserwa turystyczna zakopana w piasku - zachwycałbyś się konserwą zakopaną w piasku? Oczywiście gdyby, tych zdjęć było mniej, byłaby większa szansa zauważenia takich smaczków, ale tak nie jest. Gdyby limitem była publikacja jednego zdjęcia dziennie, pewnie selekcja byłaby staranniejsza i takie smaczki łatwiejsze do zauważenia. Ja wypracowałem sobie taki patent, że przed publikacją pokazuję zdjęcia mojej małżonce, która nie akceptuje niższego standardu niż 4 * i nigdy nie jeździ na moje wyprawy. Pokazuję jej zdjęcie z aktywnego komina wulkanu: kolega mnie asekuruję, ja wiszę nad buchającym tunelem, gorące opary siarkowodoru walą w górę, omal się tam nie udusiłem, nie mówiąc, że zdrowo opiekłem, ale zdjęcie mam! - co o tym sądzisz, zadaję pytanie:... a co to za dziura? Dziękuję nie mam pytań i zdjęcie ląduje w koszu. I to jest drugie podstawowe pytanie: po co publikujemy zdjęcia na Globie? Dla siebie, czy dla Globowiczów?
Podpisuję się pod tym, co napisał Paweł.p. Jasiek, jeśli zaś chodzi o przekaz płynący z zamieszczanych fotografii, to po tytule nie zawsze wiadomo, co poeta miał na myśli, często też poziom zdjęcia nie sugeruje niczego fascynującego. Choćby dlatego warto zadbać o wyższy poziom techniczny i jakość foty. Można też dodać opis zdjęcia oraz zamieścić artykuł.
To bardzo ciekawe, co napisałeś Jasiek. No właśnie jaki to portal? Ba, jakbyś znalazł kilka moich dyskusji z przed trzech lat - zdanie identyczne jak Twoje, tylko napisane bardziej sardonicznie. Temat dyskusji był tylko trochę inny - skupiała się ona na tym czy należy poprawiać zdjęcia, czy nie. Ponieważ wtedy jeszcze nie miałem żadnego pojęcia o postprodukcji, wiec oczywiście widząc przepaść która mnie dzieli od tych najlepszych, wypowiadałem zaklęcie: TO NIE JEST PORTAL FOTOGRAFICZNY (abrakadabra) Ale gdy poprawiłem się w tym zakresie, to jakby przestało mi to tak bardzo przeszkadzać. Takich marnych zdjęć, w takiej ilości jak teraz nie było. Był jeden User, który publikował bardzo słabe zdjęcia Wacek777 i społeczność Globa dosyć skutecznie wywierała presję na niego i Adminkę. To co jest obecnie publikowane woła o pomstę do jakiejkolwiek estetyki i zdrowego rozsądku, nie mówiąc już o tym, że to nie są żadne zdjęcia podróżnicze. Ich marne wykonanie nie wynika z trudnych warunków pogodowych, czy innych przeszkód terenowych - są przejawem ................ nawet nie wiem jak to nazwać. Już prawie nikt się nie przejmuje, leżącymi zdjęciami, ba nawet była cała seria czarnych zdjęć - dopiero po mojej interwencji Adminka to usunęła, nawet brak ostrości już nikogo nie dziwi. I dlatego nieśmiało zaproponowałem temat drugiego pierdylinona. Bo inaczej także Twój Sahel i pies pustyni zaginą otoczone przez smutną i nieostrą psinkę Gromaca i Userki z Ibizy.
Globtroter-portal podróżniczy.
Myślę sobie tak"opowiem,gdzie byłem,pogadam z ludźmi,którzy też tam byli,poznam relacje z miejsc ,gdzie nie byłem.
Co bije po oczach (mnie,początkującego globtrotowicza)
Bardzo dużo mówi się o jakości zdjęć,mniej uwagi poświęca się przekazowi jaki niosą...
Ja osobiście chętnie oglądam zdjęcia z miejsc,w których nie byłem i do których,być może nigdy,nie uda mi się wybrać.Nawet jeśli są one niedoskonałe technicznie,to Globtroter daje możliwość kontaktu z autorem,czyli osobą ,która tam była.Kopalnia wiedzy...
W kwestii "wschodów,zachodów,piesków i kotków".
Wstawiam zdjęcia z pobytu na zaminowanym pasie ziemi niczyjej,gdzie spędzam noc,a zdjęć robić raczej nie należy,a jedyne,co zostaje zauważone,to kiepska jakość zdjęcia.Wstawiam minę,napotkaną w Saharyjskich piaskach,zainteresowanie żadne,widać większość tras pokonywanych przez Globtroterowiczów obfituje w takie ciekawostki i nikogo to już nie dziwi...Wstawiam turystyczne widoczki,też zresztą pstryknięte z samochodu i lawina pytań,jakby było o co...
Poczytajcie komentarze z ostatnich trzech miesięcy,jest wesoło,nie powiem,że nie..,ale czy to portal podróżniczy?
Paweł,nie szukaj nic innego.Twoje zdjęcia są tak fantastyczne i tak bardzo wyróżniające się,że przebywanie wśród amatorszczyzny im nie zaszkodzi,one nie zleją się z resztą...
Polecają to zdjęcie