pośród palm...

zdjęciemapa

Zapewne taki kwiatek łatwo pstryknąć, dzieci 4-5 lat takie dzieła pstrykają,nie ujadaj tylko udowodnij chociaż jednym zdjęciem makro że jest godne uwagi,a nie chwal się takim gniotem!,ta uwaga dotyczy Twego złośliwego komentarza dotyczącego ptaków,ale co to nie robi siła TWA prawda?

Dziękuję, Juras! Cieszę się, że Tobie również się spodobało:)

Bez zastrzeżeń.

Zdjęcie przedstawia hippeastrum. Hippeastrum puniceum to bulwiasta bylina pochodząca z tropikalnych regionów Ameryki Południowej. Inne nazwy: lilia barbadoska, lilia wielkanocna, lilia kakaowa i lilia amarylis, chociaż nie jest to ani lilia, ani gatunek Amaryllis. Amaryllis belladonna pochodzi natomiast z Afryki Południowej.
Kwiaty amarylisa są mniejsze, ale za to jest ich więcej na pędzie kwiatostanowym (do 12).
U hipeastrum kwiaty są znacznie większe (nawet do 30 cm średnicy), na pędzie kwiatostanowym jest ich nie więcej, niż 4 i nie pachną. Różnią się też łodygami: w przypadku hipeastrum jest ona pusta w środku, a u amarylisa - pełna.

Obyś Ty, zawsze o nim pamiętał! Powodzenia.

toronegro-Oby tego komentarza nikt nie wykasował,ponieważ jest to dowód Twej znajomości na temat macro!

Chętnie bym polecał kwiatki z Twojego ogrodu, ale są nieostre,za skąpa głębia a bokeh nie do przyjęcia-oczy bolą. Może warto pomyśleć o innym szkiełku do macro?

Gdyby to Meksykańskie dzieło było dobrze wykonane zapewne bym polecił,ale cóż tylko WTA może ten obraz promować w tej galerii.

Takie kwiatuszki focić w Meksyku, sama przyjemność :) Amarylis? Też bym chciał mieć w ogrodzie ;)))

O, któż tu zawitał z komentarzem!! Już odwykłam od Twoich uwag pod moimi zdjęciami, a tu... Szanując użytkowników portalu podróżniczego, nie zamieszczam zdjęć z własnego ogrodu, choć też go mam.