Muzeum Guggenheima

zdjęciemapa

Jedno z częściej odwiedzanych muzeów w Bilbao

Ciekawy obiekt.

Ależ Kochaniutki, ja siedzę w cieniu. A Ty ... samotny na szlaku, pod palącym słońcem Hiszpanii.
Kto tutaj potrzebuje na gwałt cienia?
Wi-fi, jak widzę, działa wzorowo przy każdym krzaku. Prawdziwie duchowa droga :-)))

Chłopie szukaj cienia, jeśli słońce Ci szkodzi...

Ech, Antoni, to podziw. Połączony ze zdumieniem. Z dorosłego faceta, który jak jakaś 14 letnia siusiumajtka kreuje na swój temat niestworzone projekcje w cyberprzestrzeni. I co więcej, sam w nie święcie wierzy. Szacun.
Oczywiście, dalej na szlaku? Bar ten sam czy już inny? :-)))

Ech Colmar, skąd u Ciebie tyle kompleksów?

Antoni, pochodzisz z rodziny szklarzy? Bo we wciskaniu kitu jesteś mistrzem świata :-)))

O moje normy bądź spokojny, traktuję je na luzie. Jeśli chodzi o tzw. target który wozi dupę na fotelu auta, staram się zachęcić do chodzenia, ponieważ im więcej zrobisz kilometrów pieszo tym mniej wydasz na lekarstwa :)

Nie, to nie konkluzja. To pomysł lub inaczej propozycja na znalezienie docelowego target'u ;-)
Natomiast konkluzja jest następująca - Nawet bajki, które z definicji są tworami irracjonalnymi, zawierają elementy spajające czas i miejsce akcji. Stąd mamy latające dywany i miotły oraz siedmiomilowe buty.
A tak na marginesie - 0832, a Ty nie na szlaku tylko "nadajesz"? Jestem pełen troski o wyrobienie dzisiejszej normy :-)))
Pozdrawiam.

Ciekawa konkluzja :)