Pozdrowienia z podróży

zdjęciemapa

Bhutańskie biura mają wiele propozycji. Początkowo myślałam o 5 dniach w Bhutanie i kilku wśród plemion Konyak i Apatani, ostatecznie jednak wybrałam wersję więcej dni w Bhutanie w październiku (dzięki czemu zobaczyłam 3 festiwale), natomiast Nitkaska zobaczy w grudniu plemiona i festiwal dzioborożca; niestety, nie dało się tego "pożenić".

To ciekawe co piszesz. Jak byłem w Kathmandu chciałem wykupić trip do Bhutanu, ale facet upierał się, że 7 dni to minimum, wtedy było po 200 baksów za dzień i gość w hotelu to potwierdził. , a nie miałem tyle czasu.

Na szczęście nie. Musisz wykupić w licencjonowanym bhutanskim biurze taki trip, ktòry Ci odpowiada, ale tak naprawdę 3 dni tzn. noce to minimum, aby coś zobaczyć. Mniej niż 3 osoby to cena 290 usd/os,,/ noc. Siedzę dziś w Guwahati, jutro mozolny powrót: 3 samoloty i 2 pociąg :(

Na szczęście nie. Musisz wykupić w licencjonowanym bhutanskim biurze taki trip, ktòry Ci odpowiada, ale tak naprawdę 3 dni tzn. noce to minimum, aby coś zobaczyć. Mniej niż 3 osoby to cena 290 usd/os,,/ noc. Siedzę dziś w Guwahati, jutro mozolny powrót: 3 samoty i 2 pociąg i 2 pociąg i :(

Na szczęście nie. Musisz wykupić w licencjonowanym bhutanskim biurze taki trip, ktòry Ci odpowiada, ale tak naprawdę 3 dni tzn. noce to minimum, aby coś zobaczyć. Mniej niż 3 osoby to cena 290 usd/os,,/ noc.

Hej. Menhir. O ile dobrze pamiętam, to jest także określony minimalny czas tripu wynoszący 7 dni?

Pozostaje dbać o sukcesywne zasilanie skarbonki ;-)))

Niestety, trochę to kosztuje- 250 usd/os. za dzień jeżeli są co najmniej 3 osoby W cenie jest natomiast wszystko, tzn. transport, noclegi, wyżywienie. Ale warto. Jest tu bardzo naturalnie, ludzie chodzą w narodowych strojach (tylko w stolicy było trochę dżinsu), a festiwale sa fenomenalne. No i ta cudna architektura...

Też na mojej liście wysoko... tylko nieco więcej funduszy trzeba zgromadzić ;-)

Pozdrowienia :)