Grand Canyon przez skalne okno

zdjęciemapa

niezly widok!

A ja uważam, że każdy pokazuje zdjęcia takie, jakie chce. Niektórzy potrafią pudrować ,,g....o" i sprzedaja jako kartki walentynkowe, inni pokazują swiat takim, jakim go zastali - szanowni globtroterzy. Do mnie przemawia i podoba mi się. Można rozważać, czy za dużo lewej, czy prawej strony, ale nie odnosnie ilości makijażu. Panowi i miłe Panie. Nawet najlepszy makijaż nie przerobi na modelkę dzwonnika z Notre Dame, a najpiękniejsze tego swiata też trafiaja na krytykę.

o matko - ludzie - nie szukajcie dziury w całym.
Mimo,że nie marzę o podróży do USA (byłam raz krótko, służbowo i starczy) - taki PLENEREk chętnie bym obejrzała na żywo...Może w następnym wcieleniu? ;)

z mojego amatorskiego punktu widzenia - jest super 1

baby-foto nie do końca zrozumiała moje intencje. Nie mam nic przeciwko dodatkowej obróbce zdjęć, wręcz przeciwnie. Ja sam, zanim pokażę komuś moje zdjęcie dokonuję poprawek. Czasami trzeba wyprostować zdjęcie, czasami poprawić odcień, zmienic kontrast, zlikwidować winietowanie, odszumić, wykadrowac. Poza tym uważam, że nie istnieje takie pojęcie jak "zdjęcie w stanie naturalnym". Zdjęcie w stanie naturalnym jest w formacie RAW i nie jest w ogóle obrazem, tylko zbiorem liczb. Zanim zostanie w aparacie zapisane na karcie pamięci jako plik JPG , jest poddawane wewnętrznej obróbce, setkom milionów obliczeń, jest sztucznie wyostrzane, odszumiane, jest zwiększane nasycenie barw, zmieniany jest odcień itd. Ponieważ w przypadku tańszych aparatów fotografujący nie ma na to wpływu, wydaje mu się, że zdjęcie jest "naturalne".

ok, rozumiem Wasze zdanie. wiem, ze odległość zaniebieszcza daleki plan i nie chodzi mi o to żeby koniecznie obrabiac to zdjęcie, ale nie dałam za nie 5, bo nie robi na mnie na tyle mocnego wrażenia i chciałam to uzasadnić. a kolor nieba wychodzi tak czasem i na moim aparacie- zaleznie od pory dnia i kierunku robienia zdjęcia - nikony cyfrowe tak mają i nie lubie tego po prostu.

Popieram poprzednią wypowiedż "marka kosa',to jest to co oko widziało,zdjęcia poddane obróbce,upiększeniu to już zupęłnie inne obrazy,bardzo często fascynujące,ale mało przypominające orginał.Dlatego są takie rozbienżości w ocenianiu,jedni lubią i cenią dobre zdjęcia w stanie naturalnym,inni oceniają kunszt obróbki.Pozdrawiam Wszystkich.

Ja będę bronił tego zdjęcia. Byłem już co najmniej 3 razy w Grand Canyon i wiem jak trudno jest tam zrobić dobre zdjęcie, bez względu na porę dnia. Wcześnie rano powietrze jest wprawdzie bardziej przejrzyste, ale są większe cienie. To zaniebieszczenie gór w oddali wynika z odległości. Od aparatu do gór na horyzoncie jest dalej niż z Krakowa do Zakopanego. A można znaleźć tam miejsca, z których widać szczyty gór znajdujące sie 400 kilometrów dalej. Tutaj nie pomoże nawet filtr polaryzacyjny. Jedyna możliwość, to obróbka w Photoshopie, ale wtedy zaraz by się odezwały głosy, że to "nienaturalne". A te cienie po lewej wcale nie są takie mocne jak na Grand Canyon. Jedyna możliwość rozjaśnienia ich to HDR, czyli znowu obróbka.

ładne miejsce, ale mnie również nie bardzo odpowiada kolorystyka, związana z porą dnia- nienaturalny kolor nieba, chłodny kolor gór oraz te mocne cienie na lewej skale

Ciekawy kadr,tylko pora dnia nieodpowiednia...