w rytmie Tango..

zdjęciemapa

Dziękuję!!! :-)))

Gdybym pojechała jeszcze raz.... to na kurs Tanga:) tym razem bym sie odwazyła:)

Gdybyś drugi raz pojechała tylko dla Tanga - na co byś jeszcze zwrzociła uwagę lub z czego zrezygnowała??

W wielu mozna zwłaszcza tam gdzie tancza "do kotleta" ja sie załapałam na takie pokoazy gzie grzecznie poprosili co by aparaty i kamery odłozyc.... i nikt sie nie wyłamał:)

Sorry Gamal, jakoś nie zauważyłem, że jesteś płci przeciwnej... :-((. Przepraszam! Na prawdę nie można robić zdjęć w kawiarniach?? Nawet w takich nastawionych na turystów?

Byłam tylko 1 weekend, muzyka na ulicy z MP3:) panie przed pokazem biegaja w tenisówkach... dopiero do tanca zakładaja obcasy:) Byłam na 2 profesjonalnych pokazach wieczornych tylko ze tam nie wolno robic zdjec niestety. Buenos ma bajecznie klimatyczne kawiarnie.... takie zatrzymane w czasie:)

Ile dni byłeś w B.A.? Muzyka na ulicy pewnie była z CD? A chodziłeś również po barach popatrzyć, lub na kurs tanga?

Tak, to show w dzielnicy San Telmo. Podczas weekendu tańczy tam kilka par... i to w niewielkich odległościach. Jednak musze przyznać ze jakością nie ustępują profesjonalnym występną... jedynie oprawa nieco prostsza....:) Ja do Buenos pojechałam własnie dla tabga:)

Niestety nigdy nie byłem w Buenos Aires - a jest to jedno z niespełnionych marzeń a Tango to w ogóle odrębna sprawa. To co widzimy, to chyba uliczne popisy dla turystów - czyż nie? :-))

Tez mi przykro z tego powodu.... ale jakiekolwiek nie byłoby światło, zdjecie... nie odda zywiołowosci.... tych tancerzy:)..... ogladajac... myslałam tylko o jednym... "JA TEZ TACH CHCE" :))))))) ale z tym... to chyba trzeba sie urodzic:/