OBIECANA ZAKĄSKA

zdjęciemapa

dobrze ze nikt nie wpadl na pomysl zeby przyniesc likier jagodowy ...bo by mnie juz scielo i po ptaokach :-)) a glodny dalej jestem chyba wpadne na druga strone do chinczyka na galarete z nozek :-((

przyniez jakies chipsy albo paluszki ;))))

Nie no.... teraz to ja serio do kuchni spadam.... Na chwilkę.

juz wiem, a moze deser lodowy z tych mrozonych jagod zrobimy ;))))

Ale mi o odmrażanie chodzi. Ja owoce na ciepło to tylko w kompocie. A jak kota mi się do klawiatury klei....(łasi). Ona na serio by chciała....

ja tam bez mikrofali ani rusz... bo moj maz gotuje a zawsze zanim sie zbierze do gotowania wieczorem to ja juz spie i biore wtedy dobry obiadek na lanczyk ;)))))

microfala to profanacja !! mozna tyko wczorajsza pizze odgrzac bo jej juz i tak wszystko jedno !!!!:)))

a dawaj. moze z kluseczkami sobie zrobimy i smietana :))))) do piwka ;)))) mniam

Ale z jakim sentymentem. (....) Jagódek nie mam ale borówkę amerykańską- z własnych krzaczków- w zamrażarce.... to co do mikrofali ją......?

Hajek... sam teraz o kapeluszach sie rozgadales ze hej ;)))))))

na rydze trzeba miec miejsce,!! najczesciej odkryta polanka zarosnieta trawa lub skraj zagajnika , tez trzeba uwazac bo sa bardzo podobne tylko ciemniejsze ,,,,,,trujace !!!

jesli mowa o grzybach to ja bym sobie jagod chetnie zjadla ;)))) ze smietana i cukrem ;)))))

najwiecej rydzy w swoim zyciu widzialem w Norwegii normalnie mozna bylo kosa kosic w 2004 roku ,,,,,,,, zreszta innych grzybow takze , oni nie zbierali bo jeszcze ponosc sie utrzymywala podwyzszona radioaktywnosc po Czarnobylu ??? ale wlasnie tam jadlem zupe rydzowa w wykonaniu pewnej Estonki ,cos pysznego !!a tak na biezoca ,co roku jak jestem w kraju mam okazje zjesc rydza z patelni robionego jak kania (sowa) czyli w panierce delikatesy !!:))))

no normalnie - bierzesz sloik i odkrecasz wieczko :))) no co ty emski ;))))

zagrycha mi juz wyszla zoladek sciska lize te sloiki ..moze mi ktos powie jak dobrac sie do tego towaru ...sloikow oczywiscie uprzedam pytanie :-))

ja nie pomoge a barbi sie spoznia :(

No przecież prosiłam Barbi o rydza. Nie wiem jak to wygląda to możliwe, że depczę w lesie....

ja tu widze niezla roznorodnosc ;))) a co najwazniejsze zadnych nakrapiakow ;)))))

ale powiem szczerze ze grzybki sa wspaniale nawet bardzo !!ale niewidzielem tu jeszcze takich rarytasow jak rydze ,,a to przeciez sama najsamiejsza smoacznosc :))))

ziuta???? ale to na pewno grzybki?????

Tu są chyba dwa. Na słoiczkch numerki są. Ale ubiegły był tak zarąbisty, że obawiam się obecnego - znaczy po urodzaju bieda ponoć....

kotek to by tam chyba wolał żeby w słoiczkach były myszki marynowane :)))))

Jak zabraknie to doniosę. A teraz zapisy który komy... Tylko przedpłatę na kuriera poproszę ( bo ja nie z tych bogaczy)

Ale kotek ma dobrze, czy to zbór z jednego roku?

dobry to bylby rok gdybys jakies wino dobre zachowal :))))) skocz do piwnicy i nie zaluj nam zapasow ;)))))

nie gadaj to byl dobry rok .... czego ja jestem swietlistym przylkadem :-)))

ej, a dziadkiem, a raczej pra-pra dziedkiem z XIX wieku to sam jestes :) nie przezywaj dobra?

z dwojga zlego wole miss... ale jak moj maz to zobaczy to wtedy on mi ciachnie ;))))

u ,mnie jak sie nie podpisuje ja z mezem tj miss inaczej to BABCIA P !!! :-)) to wybieraj zobacz co sie z nasza barbi stalo ..nidgy jej nie nazwalem miss b a maz i tak jej dzisiaj obstalunek ciachnal :-((

ja nie klikam teraz myszka tylko tym na laptopie klikaczem klikam i sie aby raz klika wtedy :)))))

przecięż to zaraźliwe jak Hiszpanka :))))

hahaha, ta czkawka kola zatacza. najpierw byl emski pare dni temu, potem ja a teraz na cichego przeszlo :)))

a ja tak sobie myśle że popróbował bym kurek marynowanych :))))

a ja tak sobie myśle że popróbował bym kurek marynowanych :))))

a co z aparatem... moj sie rozbil... ekranik pekl od srodka ;((((( chlip chlip :(((((

A co u Barbi? W dzień była. Może i lepiej bo poszło by jeszcze na noże.... To Co pogadamy o aparacie AMKB?

no, mario masz pecha , jestem ale może ...przemilczę to co tu widze

Qurza twarz !!!jak tak dalej bedzie to bede myslal ze juzem oslabl po jednej szklaneczce :)) moze dlatego ze czytam podwojnie, albo widze posty podwojnie :)))albo ta whisky kriepkaja :)))

emski, po pierwsze nie miss a mrs a po drugie to co nie zrozumialego w moich postach? trzeba bylo byc z nami na biezaco przez ostatnie tygodnie to by sie czailo ;))))))))))) polej lepiej...

hey miss P teraz to ja twoje posty musze czytac dwa razy coby pojac ossscoooo chodzi / slow down !!! wieczor jest dluuuugi :-))

WTF z ta laska????? idzie i wyzywa wszystkich po koleji?????? napijmy sie ;))))) chyba trzeba bedzie to zignorowac :)))) ja mysle ze to albo fotoleszek albo grizzly sie znowu sklonowali :)))))

Emski nie krzycz tak głośno bo stary podróznik usłyszy i się tutaj przypałeta

w myszce tej dobrej mi sie baterie wyczerpaly, a tam te male aby ida, no to stara wyciagnelam a ta skubana klika za jednym razem podwojnie albo potrojnie albo wcale... badziewie.... ja juz zapasy zrobilam w drodze powrotnej procentowe - rozgosccie sie wiec ;)))))

Byłeś w centrum i nie wiesz? A ja już pytam gdzie się da....

no widac ze dotarlas a juz sie balem ze jakies DWI zalapas p[o drodze a i klikanie ci sie poprawilo :-)) do dwoch razy sztuka !!
czy ktos wie osssco chodzi bo sie w drugim pokoju wala po pyskach troche wczesnie zaczeli :-)) ?

Już wyschło?

suszonych do bigosu to i ja bym wziela :)))) no to juz nas troche jest ;))))) ja dotarlam z pracy i glodnam jak wilk ;))))) to ktory sloiczek najpierw???? i kto poleje bo cos sucho w gardle ;)))))

suszonych do bigosu to i ja bym wziela :)))) no to juz nas troche jest ;))))) ja dotarlam z pracy i glodnam jak wilk ;))))) to ktory sloiczek najpierw???? i kto poleje bo cos sucho w gardle ;)))))

Będzie fota to kto wie, Może nawet przypomnę sobie jak się przesyłkę nadaje (...)

no ladnie ,ale wyzerka !! ja tez sie zaopatrzylem i jestem zwarty i gotowy szklo jakies sie znajdzie?to lykniem bo odwykniem !!! to tak na dobry poczatek ,na lepsze trawienie! a te suszone chetnie bym skonfiskowal ,(chocby sloiczek-- please!)do bigosu uzywam ,bez suszonych jakis taki niedorobiony jest .:)))))

zbiera sie amerykanska rodzina do kolacji i zaproszony jest chlopak corki i wszyscy odprawiaja modlitwe przd posilkiem oprocz zaproszonego chlopaka ? po modlitwie lekkie zazenowanie i ..pytaja dlaczego sie nie modlil ? a on na to moja mamusia dobrze gotuje !!!!

No poprawiasz liczebność. Na zawołanie nie raz ale nawet 3 sypniesz....

To raczej para znajomych;)))

Na rozweselenie Waszej grzybowej imprezki . . . . .
Dziecko: Proszę księdza, a my w domu coraz częściej modlimy się przed jedzeniem.
Ksiądz: To dobrze, a dlaczego coraz częściej?
Dziecko: Bo nasz tata zaczął chodzić na grzyby
.. . . . . .

- Podobno wszystkie grzyby są jadalne?
- Tak, ale niektóre tylko raz
.. . . . . . .

- Po co grzyb idzie do baru?
- Żeby zalać robaka.

A ta Serbka i Japończyk to para? Ciekawie brzmi...

Ale fajno. Znam te klimaty. U nas 24 z dzieciakami. Ale jedzą jak kurczaki. Tu skubną Tam skubną... a reszta zalega lodówki...

Hi,hi...to zależy ile sosiku potrzebujesz zrobić.Nas na święta będzie 27 osób i jeszcze jedna Serbka i Japończyk;)))

Znaczy tak mało, że tylko na sosik.:-))))) Bo ja "ich" robić nie umiem ale co z nim zrobić .... to doskonale się orientuję

Ja Ci troche mogę podrzucić,tak na sosik tatarski;))))

A mi ogórachy nie wychodzą :-(((( Idą święta to część się skonsumuje. A mam jeszcze kilka słoi z suszonymi :-((((

Mniam,mniam,jakie apetyczne foto;)))) Ja mam mrożoną,zakręcaną to może zjednoczymy nasze siły;))) ja tylko ogórki w słoikach trzymam,grzybki kuzyn mi podrzuca;))))

ja jesssscze się zbieram do wyjścia bo przecież szklanki do połowy pełnej za sobą nie zostawię ;))))

lol, wolną mam zaczajkę bo ja już zaczęłam weekend parę godzin temu i już wszamałam dwa słoiczki od ziuty... jeszcze ta polska czcionka mnie do szału doprowadza ;)))) w domu będzie spokój przynamniej bo na macu nie wiem jak polską zainstalować ;))))))

Poczekaj jak Ci wypali jak w progi domu wejdzie. Mam nadzieję że korki torowiska omijają....

ja dostaje czkawki jak widze te dobrocie a kol Paulinqa musi chyba przerobic kurs szybkiego myslenia a przeco nie blondynka geee :-)))

Ten tekst wyjątkowo akurat zrozumiałam. A czkanie to też efekt chyński?

qurna emski, weź się przełącz z tej chińskiej klawiatury na inną bo cię kompletnie nie czaję momentami ;))))

uhhhh ludzie to tydzien trzeba walczyc aby to zniszczyc ...juz nie na moja watrobe sorry :-((( az mi slina cieknie / nie kisiel !!!!/ tylko slina :-)))

ja jeszcze w robocie ale już drinkujemy tu od godziny ;)))))) dziś piątek więc pociągiem wracam. będę w domu koło 19-ej twojego czasu :)))) po drodze kupie zapas procentów ;)))))

uhhhh ludzie to tydzien trzeba walczyc aby to zniszczyc ...juz nie na moja watrobe sorry :-((( az mi slina cieknie / nie kisiel !!!!/ tylko slina :-)))

No oczywiście złapałam w porę. To co znowu zaczynamy same? (kończymy często też)

no ale mam nadzieje że nie rozbiła wszystkiego??????

Jak tylko pstrykłam to kocura zrobiła małe bum. Ale raczej nie jada. Nakrapianych chyba nie ma (chyba bo 2 słoiczki są od wuja). A litry niech się leją.... jutro wolne....

aha, no a do takiej zagrychy to my dobrych parę litrow będziemy potrzebować ;))))))))

jaaaaa... ja nawet nie wiedziałam że tyle rodzajów grzybków jadalnych istnieje ;)))))) bo podejrzewam że na imprezę nie bierzesz tych z nakrapianek???? ale się kocica na to patrzy... pewnie tak łatwo nie popuści :))))) co ty ją grzybkami pasiesz???