Wykorzystywanie dzieci

zdjęciemapa

Witaj opozycjo! Szkoly panstwowe prowadza zajecia wylacznie dopoludnia; po poludniu zas szkoly prywatne. Te ostatnie oczywiscie tylko dla bogatych. Dzieci zostaly podwiezione wraz z lunchem. Bez mnicha.

Trzeba było im pomóc, a nie zachowywać się jak mnich ?
A może te dzieci miały na popołudnie do szkoły ?

Dyzio - mysle, ze i ja i Ty mamy swiadomosc ze dzieci w Azji (i nie tylko) sa wykorzystywane do pracy znacznie gorzej. Nie lekceważę Twoich obserwacji - po prostu pozwolilem sobie na pewien komentarz. Z drugiej strony jest to pewien zimny, ostry wychów... którego brakuje moim zdaniem w tych czasach... te dzieci będą szanowały pracę i jej rezultaty

Roznica polega na tym ze te dzieci nie pomagaja starszemu od nich i silniejszemu mnichowi a dzwigaja sami bardzo duze ciezary. Trasa z miasta wynosi okolo 2 km - widzielismy ich juz na dole. Mnich nie niesie nic. A dzieci powinny byc o tej porze dnia w szkole.

Z tym wykorzystywaniem to brzmi groznie - ale przeciez i u nas dzieci na wsi pomagaja w pracach polowych i nikt aj awaj nie robi