Przełęcz - Tanglang La 5328m.n.p.m. - zdobyta

zdjęciemapa

pozdrawiam i gratulacje !! :))

Świetny artykuł! Podziwiam Twoją pasję! Pozdrawiam

gratulacje :) wspaniały pomysł, podziwiam :)

gratuluję wyprawy, wysiłek musiał być ogromny, pozdrawiam

Wielkie dzięki – no cóż, zdjęcia w pełni pokazują jakim kosztem okupiona jest przyjemność podziwiania Himalajów z wysokości siodełka rowerowego.

Amaranth – niebo tam jest i to przepiękne tylko czasami tak bywa, że mamy pecha lub znajdujemy się w danym miejscu nie o tej porze co powinniśmy. I ja właśnie na tej przełęczy trafiłem na nisko zawieszone chmury, które ocierały się o szczyty 5-cio tysiączników.

Marku - gratulacje i ode mnie i od Julity. Artykuł jest super (a na zdjęciach tożeś do siebie zupełnie niepodobny ;D)

Gratuluję i jestem pełna podziwu ;))

czy tam nieba nie ma? w tradycyjnym kolorze niebieskiego i z chmurkami? czy to białe to mgła?