kolejny etap zwiedzania światyni w Karnaku

zdjęciemapa

Bo z Polakami jest tak :Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom
kosmiczny.

Najciekawsze było to,że tylko ja to piwo kupowałam,reszta o wodzie chodziła :)))

Bea Ty nie wiałaś tylko leciałaś żeby dla Ciebie nie brakło !! A to już jest różnica :))

no wiesz aż tak na głowę nie upadłam żeby pisać w upale, ale zwykle zaraz po powrocie, poki pamięć świeża, ale w tym wypadku jak już wiesz co innego mi bylo potrzebne.

Ja nic nie pisała,wiałam do autokaru a tam kierowca w lodówce miał zimne piwko,jakis egipski sikacz,ale dobreńkie było ;))))

zwykle robię jakieś notatki , opisując wrażenia z kolejnego dnia, ale w tym upale, myśłałam o klimatyzowanej kajucie i zimnym drinku lub piwku!

Za dużo kamieni,żeby wszystko spamiętać:))